ZWYRODNIENIE,chyba jednak nie - zapchanie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 27, 2009 12:46

puszek dla seniorów nie ma - czyli co byście proponowały ? dla Kici samo mokre? czy dla seniorów suche?

co do reszty kotów, to już sama nie wiem; u nas zróżnicowanie wieku jest: Kicia - 11 lat, Igor (koronowirusy) - 3; Skrzypek - 1; Marysia - 3/4; Rozalka (tymczas fiv +) - ok 2 ???

sory, zadaję elementarne pytania, ale na prawdę zakładałam zawsze, że dobre suche jest najlepsze

EDIT: no i z resztą kotów zdrowotnie jest na prawdę dobrze
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 27, 2009 12:50

Przy zaparciach nie należy podawać Acany, ona właśnie przeciwdziała biegunkom i u niektórych powoduje zaparcia. Na zaparcia z suchych karm dobre są wszystkie odkłaczające, a także przysmaki ze słodem, te odkłaczające. Także wszelkie pokarmy z tłuszczem, w tym olejem są dobre na zaparcia, można dodawać dobry olej kilka kropel do karmy mokrej, można dawać skórki z kurczaka itp. Jak nie ma puszek dla seniorów, to każda dobra puszka może być.
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw sie 27, 2009 12:53

a gdyby Kici mieszać? - czyli mokre z jakimś dla seniorów... :roll: , chociaż z drugiej strony karmy są zbilansowane i wiem, że nie wszyscy na forum zgadzają się z mieszaniem...
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 27, 2009 12:57

KarolinaS pisze:puszek dla seniorów nie ma - czyli co byście proponowały ? dla Kici samo mokre? czy dla seniorów suche?

Są puszki dla seniorów.

Ja powiem szczerze nie przywiązuję dużej wagi do jakości puszkowego bo głównym posiłkiem jest mięso. Puszka ma być "wypełniaczem".
Daję więc nawet takie tacki z Roosmana, z aloesem. Na moje oko z wyglądu nie różnia się od Animondy a w wyjątkowe walory drogich puszek zwyczajnie nie wierzę.

Skoro koty wolą mokre - ja bym dawała mokre, albo namoczoną suchą karmę.
Co do Kici - możesz dopytać weta czy nie trzeba jej "wspomagać" np.lactulozą. Ale ja bym raczej stawiała na jogurty, kefir i to siemie lniane.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sie 27, 2009 12:57

dzięki serdeczne za rady
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 27, 2009 13:03

pixie65 pisze:
KarolinaS pisze:w wyjątkowe walory drogich puszek zwyczajnie nie wierzę.


nie chodziło mi o to, że drogie są lepsze z zasady, ale o zawartość mięska, np Animonda ma dwa rodzaje - te duże (nie pamietam jak się nazywają) mają tyle ile kitekat czy whiskas czyli nic; te małe carny mają 100%
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 27, 2009 13:13

Ja rozumiem, że chodzi o tę mityczną "zawartość mięsa" i dlatego napisałam, że nie wierzę w wyjątkowość żadnych puszek.
Kiedy daję mięso to (przynajmniej z grubsza) widzę co daję.
To co jest w puszkach nijak mięsa nie przypomina: na Animondzie Carny napisali, że zawiera 97% mięsa - to co w środku to raczej "produkty pochodzenia zwierzęcego".
Bardziej "mięsne" są takie różne malutkie puszeczki - ale w przeliczeniu na kilogram zwykłego mięsa - zupełnie się nie kalkulują przy kilku kotach. Taniej byłoby karmić je polędwicą wołową.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sie 27, 2009 13:17

pixie65 pisze:Ja rozumiem, że chodzi o tę mityczną "zawartość mięsa" i dlatego napisałam, że nie wierzę w wyjątkowość żadnych puszek.
Kiedy daję mięso to (przynajmniej z grubsza) widzę co daję.
To co jest w puszkach nijak mięsa nie przypomina: na Animondzie Carny napisali, że zawiera 97% mięsa - to co w środku to raczej "produkty pochodzenia zwierzęcego".
Bardziej "mięsne" są takie różne malutkie puszeczki - ale w przeliczeniu na kilogram zwykłego mięsa - zupełnie się nie kalkulują przy kilku kotach. Taniej byłoby karmić je polędwicą wołową.


racja...trudno się nie zgodzić
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 27, 2009 15:10

przed chwilą wróciliśmy od weta; Kicia nie dostała już dzisiaj antybiotyku, nie ma gorączki, brzuszek miękki; na zaparcia mamy podawać jogurcik; wet stwierdził, żeby raczej mokre nie było podstawą diety, ale sporadycznym dodatkiem ( :conf: ) i żeby generalnie zostać przy suchym (zamiast świeżego mięsa też); mój wet wydaje się zdecydowanym zwolennikiem suchego ( :conf: )
...i bądź tu człowieku mądry...

za tydzień: powtarzamy morf. i robimy USG

za pół roku: RTG - już samego kręgosłupa z różnych stron
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka i 86 gości