Czarne Diabły Tasmańskie, Fabrycy ma DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 26, 2009 8:13

Kciuki za zdrowko!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sie 26, 2009 8:24

Dziekuję za kciuki i ciepłe myśli, czuję jak pomagają :D
Basica pisze:
alix76 pisze: moje migdałki urządziły sobie hodowlę bakterii :twisted: i zarządziły cieplarkę w moim gardle ... Właśnie wróciłam, wymiziałam koty


chcesz biedne KOTY pozarażać :?: :twisted:


Złego diabli nie wezmą :twisted: , jak mawia stare przysłowie. CDT przeżyły moją ciężką anginę zimą, jako kociaki jeszcze, i kilka drobniejszych schorzeń później, bez szkody dla siebie.
Muszę trochę popracować :roll: , potem mam nadzieję wrzucić następny kawałek kocich opowieści ....

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro sie 26, 2009 9:15

Płucz gardło letnią wodą pól na pół z 3o/o wodą utlenioną - testowałam na sobie wielokrotnie, mam kłopoty z krtanią od lat. :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro sie 26, 2009 9:45

AYO pisze:Płucz gardło letnią wodą pól na pół z 3o/o wodą utlenioną - testowałam na sobie wielokrotnie, mam kłopoty z krtanią od lat. :ok:


tylko napisz jak tę kurację przeżyć?
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 26, 2009 10:34

To jest w smaku w zasadzie nijakie a stężenie nie grozi niczym.
W wersji dla weteranów można dodać śladowe ilości nadmanganianu potasu.
Wolę to niż wszystkie syropy świata 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro sie 26, 2009 13:01

Chyba spróbuję, jak wrócę do domu, dzięki AYO :D O moim kiepskim stanie swiadczy dobitnie, że już drugą noc CDT leżały przy mnie a nie roznosiły łóżko z jego śpiacą zawartością, jak to mają we zwyczaju :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro sie 26, 2009 18:24

Tak sobie myślę, analizując na spokojnie, że chyba STRASZNIE krzywdzę moje Czarne Diabły Tasmańskie. To w końcu dosyć grzeczne koteczki, i wbrew obiegowym opiniom, wychowane.
Jak wspominałam, przybyły do stałego miejsca dyslokacji w ostatnich dniach grudnia, po krótkim tymczasowaniu u moich Rodziców. Wyglądały wtedy jak skrzyżowanie nietoperzy ze szczurami ...

Obrazek

Wiedziałam, że czeka mnie wiele atrakcji. Najbardziej niepokoiłam się o wystawkę róznych sentymentalnych i magicznych rzeczy na komodzie - każda rzecz i jej położenie ma swoje znaczenie dla mnie. W duchu żegnałam się z tym przyjemnym stanem rzeczy - o dziwo, kotki owszem, wskakiwały na komodę, ale NIC nie zrzucały 8O .
Na początku stycznia, kiedy urlop się skończył i poszłam do pracy, stwierdziłam, że jednak kotki nie wytrzymały nerwowo - wzięły sobie zabawkę. Mianowicie miałam starannie wetknięte w szyszki ptasie pióra różnej wielkości, kilka. Otóż kociątko wskakiwało na komodę, podchodziło do szyszki, wyciągało jedną łapkę z jednym pazurkiem :!: i wywlekało na wolność JEDNO pióro. Zdobyczne pióro wędrowało na podłogę i było systematycznie mordowane, do skutku. Kiedy się zużywało, szło w obroty następne i tak do końca. Piór oczywiście.
Prawda, jakie kulturalne i ułożone koteczki? Jedna zabawka na raz :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro sie 26, 2009 18:44

podziwiam Twoje diabełki.... moje piranie zaanektowałyby wszystkie piórka jednocześnie :twisted:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 27, 2009 6:52

Faktycznie - grzeczne dziecka :wink:
Kot-B. rozmontował mojej Mam cała kombinację wielkanocną z bukszpanu i pisanek [ćpun jeden tarzał się w tych gałązkach jak w walerianie :twisted: ]
A na gardełko polecam jeszcze tabletki emskie - stary patent naszych babek ale niezawodny.

Zdrówka życzę :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw sie 27, 2009 7:41

AYO pisze:
Kot-B. rozmontował mojej Mam cała kombinację wielkanocną z bukszpanu i pisanek [ćpun jeden tarzał się w tych gałązkach jak w walerianie :twisted: ]

:ryk:
Dzieki za życzenia, zdrowie wraca :D

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sie 27, 2009 20:21

Kochane kotki, dbają o swoją Madzię - jak dziś drzemałam, to Zidane układał się na mnie w stylu "łańcuch górski". Dekaracyjne i przyjemne, szkoda tylko, że swoją doopą do mojej głowy :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sie 27, 2009 21:05

przecież nie można mieć w życiu wszystkiego 8)

podstawiał Ci pod nosek jego zdaniem najciekawszą część kota :roll:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 27, 2009 21:18

Basica pisze:
podstawiał Ci pod nosek jego zdaniem najciekawszą część kota :roll:


już nie TAK ciekawą :twisted: :twisted: :twisted: Pan Przyboczny Chirurg o to zadbał :twisted:
Swoją drogą gdzieś wyczytałam, że to podstawianie tyłka pod twarz to zachęta do obwąchania=przywitania silniejszemu ... tak się pocieszam, że może troszkę mnie szanują ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sie 28, 2009 6:52

Moje Słoneczka Puszyste roznoszą mieszkanie, żeby mi smutno nie było i żebym czuła, że żyję ... ponieważ nie mam dywanów, sąsiedzi MUSZĄ być wniebowzięci ...
Na jednym z powyższych zdjęć widać rzeżuchę rosnącą na talerzu, na lodówce. To musi byś wczesne zdjęcie, bo miałam jeszcze głupie złudzenia, że to JA decyduję gdzie co stoi :twisted: Dwa talerze i trochę sprzątania później juź wiedziałam, że jestem w błędzie :roll: . Koty zaanektowały lodówkę, tym chętniej, że wbrew wszelki prawom fizyki jest NAD nią kaloryfer, pozyteczna rzecz dla kotów zimą.
Ponieważ szkoda mi było, że kociaczki :kotek: siedzą tak na zimnym, dałam im taką ściereczkę, co to miałam ją dołączoną do łapek kuchennych nie wiadomo po co - na ścierkę do naczyń za mało chłonna, na obrusik za mała a na ozdobę za brzydka ...
No i kiedyś mój Tata obejrzał taką kompozyję przestrzenną (od dołu licząc: lodówka, ściereczka, kot) i z przyganą oznajmił "ależ co one tak tu łapy ziębią o lodówkę, przecież ta szmatka jest za mała, aż się prosi, żeby tu był jakiś kocyk; przyjdź do nas, bo właśnie robimy porzadki w dziecinnych rzeczach".
Tak też się stało, Czarne Diabły Tasmańskie zostały właścicielami dwóch kocyków dziecinnych, z których jeden leży na lodówce a drugi pod łóżkiem w charakterze kociego posłanka. Ku mojemu zdziwieniu wynikającemu z doświadczenia, nawet owo posłanko bywa wykorzystywane w celach statutowych ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sie 28, 2009 7:14

:ryk: :ryk: :ryk:

Moja Mam rok temu ze względu na mój pobyt w szpitalu przygarnęła Kota-B.
Po pierwszej nocy warczała w telefon: "Ja wiem, że na chirurgii ginekologicznej nie przyjmują kastrowanych kotów :evil: ale TEGO przyjmą :evil: :evil: - przyniosę gada i postawię na biurku ordynatora :evil: HANKA :!: ON CAŁY CZAS WYJE :!: :!: "
:wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości