opieka nad bezdomną kotką

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 21, 2009 15:00

kociska naprawdę piękne, nie wiem jak sie mogły nie spodobać, może ten ktoś chciał rasowe cudo? :evil:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 21, 2009 21:11

Właśnie obejrzałem zdjęcia i kocięta są prześliczne! Mają bardzo ciekawe umaszczenie, niby czarne a pręgowane. Bardzo ładne.

beckford

 
Posty: 96
Od: Pon sie 27, 2007 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 21, 2009 21:51

A u Ciebie podpis bez zmian - jaki masz obecnie kociostan?

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Pt sie 21, 2009 22:31

motodrama to do mnie to pytanie??
a kociska są urocze, siedziałam z nimi w piwnicy i bawiłam się a jutro wypuszczę na dwór, bo są smutne a matka i tak ciężarna więc nie muszę jej już chronić nakarmione zadowolone i poszły spać bo niedawno byłam u nich, ta kotka jak będzie się kocić to do mnie przyjdzie, bo zawsze tak robi i wtedy już napewno dopilnuję sterylki, do końca tygodnia nie ma sprzątaczki to sobie tam mieszkają spokojnie, a potem to trzeba będzie się czaić jak zawsze :lol: super karma z lecznicy bardzo posmakowała i pani wet powiedziała że szybko stanie na nogi, podałam im jeszcze piersi z kurczka po tym odrobaczeniu żeby sobie pojadły, a mały wsuwa to mleko szkoda że wcześniej nie wiedziałam, bo po tym krowim miał chyba biegunkę
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 21, 2009 22:45

Dobranoc wszystkim, idę spać, rano muszę wstać nakarmić koty, potem jadę do kolegi zobaczę co z tamtym kotkiem, potem zakupy, żwirek do piwnicy, puszki z karmą i sprzątanie ogródka, cieszę się że poznałam tu takich życzliwych wspaniałych ludzi, szkoda, że nie mogę tej kotki-matki mieć w domu, może znajdę jej jakiś dom?? Dobranoc do jutra:)
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 21, 2009 23:29

Kocia Lady pisze:motodrama to do mnie to pytanie??

Do beckforda.

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Sob sie 22, 2009 7:28

Motodrama, u mnie stan zakocenia bez zmian, czyli dwa koty. Mała zmarła na samym początku listopada i do domu przybył Paco, który siedział biedny w klatce w klinice. Urodził się gdzieś pod kliniką i ktoś go nawet zamówił, więc weterynarz już go złapał, żeby oswajać. Tylko, że tamci się po niego nie zgłosili i tak siedział bidula w klatce. Ja codziennie prawie chodziłem z Małą na zastrzyki i tak codziennie go tam widziałem i było mi go strasznie żal, że mały wesoły kociak siedzi cały czas w klatce. No i tak trafił do mnie. Jest śliczny, srebrno-bury z długim włosem (wygląda jak taki mniejszy Maincoon). jest strasznym pieszczochem a co najważniejsze bardzo się lubią z Saszą.

A przez chwilę w wakacje była też u mnie mała kotka, ale udało się znaleźć domy dla niej i trójki rodzeństwa, a matkę wysterylizowałem i wypuściłem spowrotem bo to taka dzikuska.

Podpis spróbuję dzisiaj zmienić, muszę najpierw wybrać dwa zdjęcia z setek, które moim kociom zrobiłem.

beckford

 
Posty: 96
Od: Pon sie 27, 2007 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 22, 2009 20:33

Witam jutro napiszę źle się czuję muszę się położyć, byłam na zakupach, kupiłam karmę, żwirek i zaraz idę do piwnicy a potem spać, jutro wszystko szczegółowo opiszę, bo jeden kotek szuka domku. Pozdrawiam przyjaciół:)
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sie 23, 2009 21:17

Obrazek
witam
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sie 23, 2009 21:28

witam byłam wczoraj u kolegi odwiedziłam tego kocurka, tego, co się nie spodobał, biedak nawet nie miał kuwety i załatwiał się gdzie popadnie, nie wiem czy miał co jeść, więc zaniosłam mu, kuwetę zrobiłam z kartonu po butach, kolega nie ma zamiłowania do kotów, jednak wziął go na przechowanie, aby nie wylądował na ulicy, a dziś dostałam od niego telefon, że wzięli go jacyś ludzie na wieś, jestem ciekawa, szkoda, że późno bo moja pani kierownik napisała sms i chciała go wziąć, zobaczymy, po maluszka z piwnicy przyjechali dziś znajomi i zabrali go, dobrze, bo nie chciał jeść, musiałam na siłę podawać mleko, które kupiłam dzięki Beckford, dałam resztę tego mleka ludziom którzy go wzięli, bo to dobre mleko, a pewnie by miał krowie, matka-kotka jest nadal w piwnicy, smutna, szuka i woła, no ale cóż, wyściskałam poprzytulałam sprzątnęłam apartament i zostawiłam pełno jedzenia, Ania i Maciej, dziękuję Wam serdecznie, chrupki kupione w lecznicy są super, kotka delektuje się nimi, doszła do siebie, sutki nie są już takie obrzmiałe, i teraz... zostaje problem sterylizacji, nie wiem czy ona jest w ciąży, niby ma za 2 tygodnie rodzić, ale nie jest gruba, a tatuś ojciec jej dzieci, znowu ją atakował dlatego zamknęłam ją znowu w piwnicy, jutro przychodzi sprzątaczka, osoba nienawidząca kotów i morderczyni miotu wiosennego, nie zostawiła ani jednego kotka, byłam u weterynarza, miała gorączkę i stan zapalny, dostawała 2 tygodnie antybiotyk, przeciwzapalne itd,
i tak to ja mam się z tą kotką, ale cóż nie zostawię jej na pastwę losu
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sie 24, 2009 8:13

Zdjęcie coś przyduże - widzę dokładnie zarost kolegi, a kota po kawałku :lol: .

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Pon sie 24, 2009 21:05

no przyduże, przyduże ale starałam się, kotka zamknięta w piwnicy, ponieważ wygląda jakby miała ruję, dałam jej dobre jedzonko, mleczko i zmieniłam czystą szmatkę i lulu, czekamy na wizytę w Zwierzaku, ponieważ trzeba ją zbadać, morfologię czy nie ma chorych nerek ani wątroby i czy może mieć sterylkę, i czy jest w ciąży czy nie może pan się pomylił, może ona ma ropomacicze, nie wiem, w każdym razie zależy mi aby nie zdechła i żyła długo i szczęśliwie, pozdrawiam wszystkich przyjaciół i życzę dobrej nocy:)
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sie 24, 2009 21:28

To ja trzymam mocno kciuki, zeby wszystkie wyniki byly super! :) Dzielna baba z Ciebie Lady :)

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 25, 2009 7:20

dzięki za wsparcie mam nadzieję że ta kotka będzie w końcu bezpieczna i będzie dalej biegała na swoim terenie
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 26, 2009 20:53

Kocia Lady i jak? Czy juz po? Dajesz rade?

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, fruzelina, Google [Bot], puszatek i 141 gości