K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 13, 2009 9:12

Miuti pisze:5+5 nie jest 5.

No!

Sprawozdanie:

1) Miot O kontynuuje roznoszenie mieszkania. Te kotki są po prostu okropne.
2) Luiza i Lulu w porządku - ale zobacz niżej
3) Ruben, Nigra i Trenia czyli Kolorki już nie mają biegunki. Była ona chyba skutkiem odrobaczenia. Wczoraj zostały wpuszczone do klatki Luizy, która - wg założenia sprowadzających kotki do Krakowa - miala im matkować. W pierwszej chwili Luiza przygrzała Nigerce łapą, ale kiedy mała się rozryczała, Luizi zmiękła serduszko - i zaakceptowała potworki. Niestety, na dłuższą metę nie mogą one z nią mieszkać - są dużo większe od Lulu, odpychają ją od matki i łaża po niej (one już łażą, ona się czołga); co gorsza, Kolorki zaczynają się bawić i istnieje niebezpieczeństwo, że będą sie bawić Lulu, która na razie osiągnęła rozmiary sporej myszy. Kolorki sporo jedzą (pory karmienia: godz. 3, 6, 17, 19, 24). W przyszłym tygodniu wprowadzę Gerberki (nabyłam już kurczakowatego).



Ale w ogóle je karmi choć troszkę? skoro zaakceptowała to na czas Twojej obecności w domu dobrze by było aby korzystały z tego mamkowania. Umyje je, przytuli, trochę podjedzą. No i trzeba samemu się nastawić, że to kociakom posłuży :wink:

Lutra, Brzuch poczuł, że jest kotem domowym, więc koniec życia w napięciu, można sobie pochorować i w ogóle gorzej, że nie wiem dlaczego Waldi z Majeczką też nadal chorują, nie chcą skończyć smarkać, w niedzielę Waldi miał iść do domu a Majeczka może z nim na "tymczas"

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 9:13

Na Wielopolu znów rzadka kupa niewiadomego pochodzenia :?
Bercik zaczyna obrastać w piórka, przegonił dzisiaj Firka z parapetu 8O
Basieńka dzielniejsza, bo gdy zbliżam się z ręką nie sztywnieje, ale zwiewa do innej budki :lol: Nie wiem, czy można to uznać za postęp :roll:
Za to Oczko nie chował się dzisiaj w pudełkach ale spokojnie wylegiwał na parapecie, a potem koło budki. Gdy się zbliżałam oczywiście zmykał w popłochu, ale tylko na chwilę pozostawał w ukryciu.
Dziewczyny na lewo rewelacyjne! Subtelne, filigranowe, dobrze wychowane :D
Na Wielopolu w pierwszym pomieszczeniu widziałam kilka kuwet, nie wiem czyje, ale może wziąć je na Kocimską?
Kończą się posłanka, jeśli ktoś ma coś na zbyciu to proszę nie wyrzucać, a przekazać :)

Proszę dopisać do porządku obrad na sobotnim spotkaniu kwestię dyżurów na Wielopolu. Koty BARDZO potrzebują człowieka. Trzeba im poświęcić trochę czasu, bo inaczej zdziczeją i zgłupieją. Ja niebawem wracam do pracy i nie będę miała możliwości codziennych porannych wizyt na Wielopolu. W tej chwili spędzam z nimi 1 1/2 godziny i to jest za mało. Przydałaby się dyspozycyjna druga osoba, która będzie w stanie powielopolować na spokojnie.
No i niestety proszę mnie wykreślić z sobotniego spotkania, nie dam rady.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 9:21

mjs pisze:Na Wielopolu znów rzadka kupa niewiadomego pochodzenia :?
Bercik zaczyna obrastać w piórka, przegonił dzisiaj Firka z parapetu 8O
Basieńka dzielniejsza, bo gdy zbliżam się z ręką nie sztywnieje, ale zwiewa do innej budki :lol: Nie wiem, czy można to uznać za postęp :roll:
Za to Oczko nie chował się dzisiaj w pudełkach ale spokojnie wylegiwał na parapecie, a potem koło budki. Gdy się zbliżałam oczywiście zmykał w popłochu, ale tylko na chwilę pozostawał w ukryciu.
Dziewczyny na lewo rewelacyjne! Subtelne, filigranowe, dobrze wychowane :D
Na Wielopolu w pierwszym pomieszczeniu widziałam kilka kuwet, nie wiem czyje, ale może wziąć je na Kocimską?
Kończą się posłanka, jeśli ktoś ma coś na zbyciu to proszę nie wyrzucać, a przekazać :)

Proszę dopisać do porządku obrad na sobotnim spotkaniu kwestię dyżurów na Wielopolu. Koty BARDZO potrzebują człowieka. Trzeba im poświęcić trochę czasu, bo inaczej zdziczeją i zgłupieją. Ja niebawem wracam do pracy i nie będę miała możliwości codziennych porannych wizyt na Wielopolu. W tej chwili spędzam z nimi 1 1/2 godziny i to jest za mało. Przydałaby się dyspozycyjna druga osoba, która będzie w stanie powielopolować na spokojnie.
No i niestety proszę mnie wykreślić z sobotniego spotkania, nie dam rady.


szkoda :( a może chociaż na chwileczkę udałoby Ci się Mariolko?

Etiopia, u Ciebie jest klatka, którą można by było dzisiaj zabrać?
Bo jedna jest w kotowozie ale potrzebne są dwie.

J3nny, na pewno dobrze liczysz? może policzyłaś któreś ze 3 razy? :wink:
Kurcze, co my mamy z nimi wszystkim zrobić? Gdzie te domy???

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 9:32

Tweety pisze:[J3nny, na pewno dobrze liczysz? może policzyłaś któreś ze 3 razy? :wink:
Kurcze, co my mamy z nimi wszystkim zrobić? Gdzie te domy???



bardzo bym chciala sie mylic, ale liczylam je akurat jak przebiegaly z prawej na lewa i nie ma mowy o pomylce :(
szylkrecia siedziala sobie w kaciku grzecznie

teraz sobie wlasnie uswiadomilam, ze czarny kot przebiegl mi droge 13tego
bede miec szczescie :lol:

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 9:41

Idę jutro na tego Dietla zobaczyć co się tam dzieje. Jak kociaki 2 miesięczne będą się chciały złapać to zabieram. Najpierw trzeba je wziąć, żeby matkę za tydzień wysterylizować. Jest też jeden kocur no i kotka z 4 dwudniowych kociąt. Mam nadzieję, że wrzesień za pasem i się ruszą adopcje, akurat maluchy podrosną. Swoją drogą, pierwszy raz podarowałam komuś życie i wcale mi z tym nie jest dobrze, bo dlaczego człowiek ma takie decyzje podejmować. Jest tam ON niech sobie decyduje!

Oczywiście kofana Lutra powiedziała, że pomoże mi łapać gady. Chyba Cie do odznaczenia państwowego zgłoszę :lol:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 9:54

Tweety pisze:
szkoda :( a może chociaż na chwileczkę udałoby Ci się Mariolko?



Aguś, weekend to jedyny czas, kiedy mogę na spokojnie pobyć z moim TŻ, bo on pracuje w pieprzonej korporacji i jak wraca z pracy to pada na pysk i śpi :( Jak koty zajmą mi sobotnie przedpołudnie, sobotnie popołudnie i niedzielne przedpołudnie, to ze wspólnego weekendu wychodzi kicha.
A że wolę koty niż kiełbasę to decyzja jest prosta :lol:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 9:58

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Czw sie 13, 2009 10:06

lutra pisze:Pisałam o tej tri, co ma ładne dzieci (chyba większe). :(
PS
Brzuch ma SUK.


No to mówimy o tej samej. Widziałam ją niedawno, karmi :( Jeszcze nie wiemy, gdzie trzyma maluchy.

Po 20 pojawia się tam za to piękny, duży kocur, do którego maluchy są podobne. Jak w weekend odgracę piwnicę, to się na niego zaczaję, może się łaskawie złapie.
Starsze kociaki powoli dziczeją, na moje oko 5. miesiąc im stuka. Niedług je też będzie można przynajmniej pokastrować :(
Chyba że ktoś chce do oswajania przynajmniej cętkowaną trikolorkę, rudaska albo biało-burego z wielkimi uszami.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 10:33

mjs pisze:
Tweety pisze:
szkoda :( a może chociaż na chwileczkę udałoby Ci się Mariolko?



Aguś, weekend to jedyny czas, kiedy mogę na spokojnie pobyć z moim TŻ, bo on pracuje w pieprzonej korporacji i jak wraca z pracy to pada na pysk i śpi :( Jak koty zajmą mi sobotnie przedpołudnie, sobotnie popołudnie i niedzielne przedpołudnie, to ze wspólnego weekendu wychodzi kicha.
A że wolę koty niż kiełbasę to decyzja jest prosta :lol:


no tak, nasze życie rodzinne przeważnie leży i kwiczy :roll: wszystko przez te ogony :twisted:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 10:34

MAMBO MA DOM!! Można ją usunąć (pijane kociaki). Ja wiedziałam, że tak będzie... :dance2:
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw sie 13, 2009 10:35

lutra pisze:MAMBO MA DOM!! Można ją usunąć (pijane kociaki). Ja wiedziałam, że tak będzie... :dance2:


dołączam się się do tańca radości :dance:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 10:43

lutra pisze:MAMBO MA DOM!! Można ją usunąć (pijane kociaki). Ja wiedziałam, że tak będzie... :dance2:


został się na tymczasie tak jakby niechcący? :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 10:49

Tweety - tak własnie myślę, żeby harce z nową mamusią odbywały się w mojej obecności.
Kotki wczoraj trochę possały.
W nocy niewiele jadły, ale rano wrąbały jak trza.

Postaram się kupić podkłady do budki, w której mieszkają maluchy.

Powtarzam - jeżeli pożyczycie klatkę, mogę jeszcze coś u siebie potrzymać podczas urlopu.

Chyba że ktoś chce do oswajania przynajmniej cętkowaną trikolorkę, rudaska albo biało-burego z wielkimi uszam

Może by się coś dało zorganizować?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 13, 2009 10:53

Tweety, Mambo jest kobietą!
Obiecałam Dziewczynom, że jak Panny osiągną dojrzałość, to pomożemy im taniej wysterylizować. W porywie serca. Hope, że nikt się nie wkurzy.
PS
Ze złych wieści, Irma szuka domu, jej tymczas nie zdecydował się na adopcję, więc kitka tymczasuje u mnie.
PPS
Czekam z niecierpliwością powortu TZ Patki z wojaży (;). Mam nadzieję, że znajdzie chwilę na foty Leona i Leona się w końcu ukaże w "DP"
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw sie 13, 2009 11:03

lutra pisze:Tweety, Mambo jest kobietą!
Obiecałam Dziewczynom, że jak Panny osiągną dojrzałość, to pomożemy im taniej wysterylizować. W porywie serca. Hope, że nikt się nie wkurzy.


ale wracjąc do sedna mojego pytania Mambo-kobieta została się na tymczasie, zupełnym przypadkiem itp? :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot] i 89 gości