Kciuki za Tosiaka!!! - chyba nie jest zle

[Estraven]

Ratunku!!

No właśnie... skoro forumowiczom przychodzi do głowy, że coś nie tak może być z podobną diagnozą, vetowi tym bardziej powinno

Spokojnie zatem - powoli Tosiak dojdzie do siebie

[betix]

Uff! To odetchnęłam z ulgą! No i co tan pierwszy wet chciał kroić!!! Ciekawe co by wymyslili pootwarciu!!!
Powodzenia i głaski koniecznie dla Tosiaka i gratulacje, napewno oddychacie z ulgą

[Daga]

Blue - dzieki! Te obrzmiale sutki sa dosc sztywne i obrzmienie w dotyku ma ksztalt guzkowaty - moze dlatego pierwsza wetka zaczela straszyc nowotworem
Najtrudniej bedzie Tosi nie dotykac - ona co chwila wywala brzuch do miziania . Wlasnie jej wybitna ostatnio chec do miziania i glaskania pewnie tez moze byc objawem rozstroju hormonalnego.

[Daga]

Uff! To odetchnęłam z ulgą! No i co tan pierwszy wet chciał kroić!!!

A to wiem - Tosia miala miec dwa dluzsze naciecia wzdluc brzuszka i przez nie mialy byc usuniete wszystkie gruczoly mlekowe.
Brzmi strasznie i mam nadzieje, ze nigdy nie bedziemy musieli stosowac

[Oberhexe]

Jejjj... to ja zaciskam czym prędzej za Tosiaka, żeby szybko minęło jak sen jaki złoty.

[Aggatt]

oj te sutki... ja sie o moja Lune tez caly czas boje. w sobote do weta jade to zobaczymy...

[Aggatt]

zeby bylo dobrze!!!

[Hana]

Uff! To odetchnęłam z ulgą! No i co tan pierwszy wet chciał kroić!!!

Coś mi się widzi, że "ten pierwszy wet" albo ma zapędy chirurgiczne, albo zawczasu informuje o wszelkich możliwych kłopotach...
Ta sama osoba kiedyś co nieco mnie nastraszyła snuciem wizji, że jak Kitce nawrotowo tworzą się kryształy (mimo odpowiedniej karmy leczniczej), to czeka nas operacyjne usuwanie złogów/kamieni.

Po zmianie karmy i wytłuczeniu bakterii kryształów (odpukać) nie ma.

Kciuki za Tosiaka