kasia2005 pisze:Zawsze się dziwiłam, dlaczego jedynie śpiące koty są na fotkach.
Teraz już wiem, nie sposób takiego szaleńca odpowiednio uchwycić
I są takie słodkie i grzeczne... jak śpią

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasia2005 pisze:Zawsze się dziwiłam, dlaczego jedynie śpiące koty są na fotkach.
Teraz już wiem, nie sposób takiego szaleńca odpowiednio uchwycić
kasia2005 pisze:Dziś Tajger sie na mnie śmiertelnie obraził, wyjęłam szczotkę a on w długą...
złapałam i oczywiście wyczesałam, ale strasznie tego nie lubi.
Dużo kudłów nie było, czesanie trwało z 2 min a on się obraził i dopiero pełna miseczka poprawiła mu humorek![]()
Za to zero problemów z pazurkami- nawet oka nie otworzył przy obcinaniu...
Podobnie jak z uszkami-zero problemu.
Troszkę mu się to nie podoba, ale czeka grzecznie aż skończę.
Nadal okropnie interesuje się akwarium, już nie obserwuje z kanapy, ale z przodu akwarium, staje na tylnych łapkach i stresuje moje rybcie próbując je złapać
Postaram się zrobić mu zdjęcie-wygląda świetnie
Polubił też puszki Felixa-po prostu ja gapa od razu powinnam kupić mu te z wątróbką a nie z cielęciną czy rybą. Ehh, człowiek się całe życie uczy...
Zdjęć na razie nie będzie![]()
Teściowa (siła wyższą) pożyczyła aparat razem z kartą i zdjęciami Tajgera, trzeba mi czekać do przyszłego tygodnia
kasia2005 pisze:Witam po długiej nieobecności,która niestety jeszcze się nie skończyła... nadal mam zepsuty komputer a tym samym bardzo utrudniony dostęp do internetu.
Drogie forumowiczki pędzę poinformować, że Tajgerek ma się świetnie.
W sierpniu byliśmy na odrobaczeniu regularnie czeszemy, dajemy jeść i głaszczemy naszego kicię a przede wszystkim okropnie go kochamy.
Nie wiem co by było, jakby go nie było... kto by mnie witał od progu głośnymi pretensjami o pustą miskę na mokrekto pakowałby mi się na kolana jak tylko przysiądę
nie byłoby komu zjeść mojej zielistki i papirusa czy potrzaskać ukochanej ozdobnej doniczki...
Życie bez Tajgerachyba spadłyście z krzesła
Jak będę mogła to wrzucę zdjęcia, teraz tylko z doskoku usiadłam przed cudzym komputerem a że należą Wam się informacje to piszę.
Mar9 ja na zawsze pozostanę Twoją dłużniczką...
kasia2005 pisze:Poza tym Marysiu zapraszam na wizytę "poadopcyjną" wreszcie...
mar9 pisze:Formica pisze:Widzę Kasiu, że masz słabość do buraskówCieszę się, że kolejna zabrzańska bida znalazła domek. Będę tu z chęcią zaglądać.
buraski są najsłodsze
kasia2005 pisze:Z Tajgerem niedobrze, po wczorajszej poprawie dziś powtórka z piątku-nie je, nie było kupki, siedzi osowiały i markotny, nie daje się skusić na swoje przysmaki. Schudł, chodzi cały czas z pretensjami w oczach"czemu mi to robisz..."
P.Młynarski pobrał dziś krew do kolejnych badań, Tajger dostał kolejną kroplówkę, ja się nie znam, 4 wetów oglądało go kolejno i ciągle ta sama gadka-wyniki krwi niedobre, wskazujące na białaczkę, po zastrzykach niewielka poprawa.
Ja już sama nie wiem co myśleć...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości