Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu [i]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 07, 2009 21:17

kasia2005 pisze:Zawsze się dziwiłam, dlaczego jedynie śpiące koty są na fotkach.
Teraz już wiem, nie sposób takiego szaleńca odpowiednio uchwycić :lol:

I są takie słodkie i grzeczne... jak śpią :lol:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Sob sie 08, 2009 15:51

Nareszcie mogłam obejrzeć wszystkie zdjątka nasłodszego Tygryska wśród kotów. :D
Zdjęcia cudne, widać, że kocio szczęśliwy a ja z nim i jeszcze raz baaaardzooo dziękuję Kasieńko, że daliście mu taki cudowny dom :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 08, 2009 23:10

śliczny śpioch! próbuj robić fotki też w ruchu! :wink:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 12, 2009 20:48

Dziś Tajger sie na mnie śmiertelnie obraził, wyjęłam szczotkę a on w długą...
złapałam i oczywiście wyczesałam, ale strasznie tego nie lubi.
Dużo kudłów nie było, czesanie trwało z 2 min a on się obraził i dopiero pełna miseczka poprawiła mu humorek :lol:
Za to zero problemów z pazurkami- nawet oka nie otworzył przy obcinaniu...
Podobnie jak z uszkami-zero problemu.
Troszkę mu się to nie podoba, ale czeka grzecznie aż skończę.

Nadal okropnie interesuje się akwarium, już nie obserwuje z kanapy, ale z przodu akwarium, staje na tylnych łapkach i stresuje moje rybcie próbując je złapać :lol:
Postaram się zrobić mu zdjęcie-wygląda świetnie ;-)

Polubił też puszki Felixa-po prostu ja gapa od razu powinnam kupić mu te z wątróbką a nie z cielęciną czy rybą. Ehh, człowiek się całe życie uczy...

Zdjęć na razie nie będzie :?
Teściowa (siła wyższą) pożyczyła aparat razem z kartą i zdjęciami Tajgera, trzeba mi czekać do przyszłego tygodnia :cry:
http://www.ptroa.co.il/petitionmovie/petition-English.php
BŁAGAM, NIE OGLĄDAJCIE FILMIKU, TO NIE DLA KOCIARZY, PODPISZCIE PETYCJĘ

Obrazek


http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6403287

kasia2005

 
Posty: 200
Od: Pon lip 13, 2009 18:40

Post » Czw sie 13, 2009 11:34

kasia2005 pisze:Dziś Tajger sie na mnie śmiertelnie obraził, wyjęłam szczotkę a on w długą...
złapałam i oczywiście wyczesałam, ale strasznie tego nie lubi.
Dużo kudłów nie było, czesanie trwało z 2 min a on się obraził i dopiero pełna miseczka poprawiła mu humorek :lol:
Za to zero problemów z pazurkami- nawet oka nie otworzył przy obcinaniu...
Podobnie jak z uszkami-zero problemu.
Troszkę mu się to nie podoba, ale czeka grzecznie aż skończę.

Nadal okropnie interesuje się akwarium, już nie obserwuje z kanapy, ale z przodu akwarium, staje na tylnych łapkach i stresuje moje rybcie próbując je złapać :lol:
Postaram się zrobić mu zdjęcie-wygląda świetnie ;-)

Polubił też puszki Felixa-po prostu ja gapa od razu powinnam kupić mu te z wątróbką a nie z cielęciną czy rybą. Ehh, człowiek się całe życie uczy...

Zdjęć na razie nie będzie :?
Teściowa (siła wyższą) pożyczyła aparat razem z kartą i zdjęciami Tajgera, trzeba mi czekać do przyszłego tygodnia :cry:

Tygryś ma swój własny program TV, jak fajnie... :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob wrz 26, 2009 16:56 Re: Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu

Witam po długiej nieobecności,która niestety jeszcze się nie skończyła... nadal mam zepsuty komputer a tym samym bardzo utrudniony dostęp do internetu.
Drogie forumowiczki pędzę poinformować, że Tajgerek ma się świetnie.
W sierpniu byliśmy na odrobaczeniu regularnie czeszemy, dajemy jeść i głaszczemy naszego kicię a przede wszystkim okropnie go kochamy.
Nie wiem co by było, jakby go nie było... kto by mnie witał od progu głośnymi pretensjami o pustą miskę na mokre :?: kto pakowałby mi się na kolana jak tylko przysiądę :?: nie byłoby komu zjeść mojej zielistki i papirusa czy potrzaskać ukochanej ozdobnej doniczki...
Życie bez Tajgera :?: chyba spadłyście z krzesła :!:
Jak będę mogła to wrzucę zdjęcia, teraz tylko z doskoku usiadłam przed cudzym komputerem a że należą Wam się informacje to piszę.
Mar9 ja na zawsze pozostanę Twoją dłużniczką... :1luvu:
http://www.ptroa.co.il/petitionmovie/petition-English.php
BŁAGAM, NIE OGLĄDAJCIE FILMIKU, TO NIE DLA KOCIARZY, PODPISZCIE PETYCJĘ

Obrazek


http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6403287

kasia2005

 
Posty: 200
Od: Pon lip 13, 2009 18:40

Post » Sob wrz 26, 2009 18:17 Re: Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu

kasia2005 pisze:Witam po długiej nieobecności,która niestety jeszcze się nie skończyła... nadal mam zepsuty komputer a tym samym bardzo utrudniony dostęp do internetu.
Drogie forumowiczki pędzę poinformować, że Tajgerek ma się świetnie.
W sierpniu byliśmy na odrobaczeniu regularnie czeszemy, dajemy jeść i głaszczemy naszego kicię a przede wszystkim okropnie go kochamy.
Nie wiem co by było, jakby go nie było... kto by mnie witał od progu głośnymi pretensjami o pustą miskę na mokre :?: kto pakowałby mi się na kolana jak tylko przysiądę :?: nie byłoby komu zjeść mojej zielistki i papirusa czy potrzaskać ukochanej ozdobnej doniczki...
Życie bez Tajgera :?: chyba spadłyście z krzesła :!:
Jak będę mogła to wrzucę zdjęcia, teraz tylko z doskoku usiadłam przed cudzym komputerem a że należą Wam się informacje to piszę.
Mar9 ja na zawsze pozostanę Twoją dłużniczką... :1luvu:

Nawet nie wiesz, jak JA się cieszę, że Tygrysiowi trafił się taki dobry Domek :1luvu:
Proszę koniecznie wyściskać, wymiziać i wycałować Tygrynia również ode mnie.
Co zaś do "długu" to JA jestem Waszą dłużniczką a nie odwrotnie, moja kochana :lol: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob wrz 26, 2009 19:16 Re: Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu

Poza tym Marysiu zapraszam na wizytę "poadopcyjną" wreszcie...
http://www.ptroa.co.il/petitionmovie/petition-English.php
BŁAGAM, NIE OGLĄDAJCIE FILMIKU, TO NIE DLA KOCIARZY, PODPISZCIE PETYCJĘ

Obrazek


http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6403287

kasia2005

 
Posty: 200
Od: Pon lip 13, 2009 18:40

Post » Nie wrz 27, 2009 10:56 Re: Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu

kasia2005 pisze:Poza tym Marysiu zapraszam na wizytę "poadopcyjną" wreszcie...

Obiecuję, jak się obrobię z wizytami u weta z nowymi futrami
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie wrz 27, 2009 18:25 Re:

mar9 pisze:
Formica pisze:Widzę Kasiu, że masz słabość do burasków :D Cieszę się, że kolejna zabrzańska bida znalazła domek. Będę tu z chęcią zaglądać.

buraski są najsłodsze :lol:


Święte słowa :1luvu: Burasek to 100% kota w kocie. Piękne futerko i jeszcze piękniejszy charakter :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon paź 05, 2009 17:04 Re: Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu

Z Tajgerem niedobrze, po wczorajszej poprawie dziś powtórka z piątku-nie je, nie było kupki, siedzi osowiały i markotny, nie daje się skusić na swoje przysmaki. Schudł, chodzi cały czas z pretensjami w oczach"czemu mi to robisz..."
P.Młynarski pobrał dziś krew do kolejnych badań, Tajger dostał kolejną kroplówkę, ja się nie znam, 4 wetów oglądało go kolejno i ciągle ta sama gadka-wyniki krwi niedobre, wskazujące na białaczkę, po zastrzykach niewielka poprawa.
Ja już sama nie wiem co myśleć...
http://www.ptroa.co.il/petitionmovie/petition-English.php
BŁAGAM, NIE OGLĄDAJCIE FILMIKU, TO NIE DLA KOCIARZY, PODPISZCIE PETYCJĘ

Obrazek


http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6403287

kasia2005

 
Posty: 200
Od: Pon lip 13, 2009 18:40

Post » Pon paź 05, 2009 22:01 Re: Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu

kasia2005 pisze:Z Tajgerem niedobrze, po wczorajszej poprawie dziś powtórka z piątku-nie je, nie było kupki, siedzi osowiały i markotny, nie daje się skusić na swoje przysmaki. Schudł, chodzi cały czas z pretensjami w oczach"czemu mi to robisz..."
P.Młynarski pobrał dziś krew do kolejnych badań, Tajger dostał kolejną kroplówkę, ja się nie znam, 4 wetów oglądało go kolejno i ciągle ta sama gadka-wyniki krwi niedobre, wskazujące na białaczkę, po zastrzykach niewielka poprawa.
Ja już sama nie wiem co myśleć...


Kasiu, trzymam kciuki :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto paź 06, 2009 0:09 Re: Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu

no to niedobrze... u nas też zresztą... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 06, 2009 6:59 Re: Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu

Kasiu, tak mi przykro :cry: , miejmy nadzieję, że to nie białaczka i Tygrynio wyzdrowieje
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 06, 2009 16:33 Re: Tajger -Nakolankowy obżartuch w nowym domu

Dzisiaj kolejna poprawa samopoczucia, pojadł, pobiegał nawet za myszką :!:
Wymaz wyszedł ok, gorzej z moim portfelem tu bilans wyszedł fatalnie, 200 zł same badania, kroplówki i leki nie liczyłam...
Dzisiaj znowu dostał antybiotyki, witaminy i kolejną kroplówkę, ale sama widzę, że jest z nim lepiej.
Może martwiłam się na zapas...
Ważne, że je i zaczyna interesować się otoczeniem, reaguje na wołanie.
Kupki nadal brak, wetka po "macaniu" stwierdziła, że już "na wylocie", zobaczymy.
Dzięki za słowa wsparcia, a Ty Marysiu nie martw się, będzie dobrze :ok:
http://www.ptroa.co.il/petitionmovie/petition-English.php
BŁAGAM, NIE OGLĄDAJCIE FILMIKU, TO NIE DLA KOCIARZY, PODPISZCIE PETYCJĘ

Obrazek


http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6403287

kasia2005

 
Posty: 200
Od: Pon lip 13, 2009 18:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości