
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Elliot pisze:Kociaki sa 4 - dzikuski, ale mysle, ze oswoic je nie byloby trudno. Uciekaja, gdy sie wykona jakis gwaltowniejszy ruch, ale sa bardzo ciekawskie. Zobacze dzis, jak zareaguja na zabawki - mam troche wedek z piorkiem, wiec zobacze, czy osmiela sie pobawic ze mna.
Mama kicia jest bardziej oswojona. Troche nieufna, ale daje sie poglaskac.
Miejsce faktycznie jest dosc fatalne, ale i tak wejscie do piwnicy maja wyscielone jakims kocem i maja na czym spac w srodku - wiele kotow nie ma nawet takich warunkow.
Co do sterylizacji - swietny pomysl. W razie czego moge jakos finansowo wspomoc. Ze znalezieniem DT - niestety, nie znam nikogo, kto moglby (czyt. chcialby) pomoc kociakom. Ba, nie znam nikogo, kto nawet chcialby o tym pomyslec
A ja, jak pisalam, nie mam juz mozliwosci przygarnac kolejnego kota, a co dopiero 4ech..
Elliot pisze:No i dzis bylam, kotow ewidentnie nie ma.
Jedzenie co prawda zniknelo, ale tam sie kreci sporo bezdomniakow, wiec nie wierze, by to "nasze" zjadly. Tym bardziej, ze zniknelo tylko to, co bylo przy okienku, a to, co ktos wrzucil do srodka - zostalo.
Moze uda mi sie wrocic do domu przed 17-sta, by zlapac pania ze sklepu obok - moze ona cos bedzie wiedziec..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1787 gości