nigdy w życiu!wszystko pod kontrolą,nie pisze wiele,bo jak znaleźli mnie na dogo to znajda i tutaj,troszkę osobiście mi sie pogmatwało bo mój fifi bardzo chory,troszkę kulał,wykluczono złamanie i dostawał przeciwzapalnie i przeciwbólowo zastrzyki,nic nie minęło ,było coraz gorzej

a teraz jeszcze przyplątały się szmery na oskrzelach,będzie miał pobierany materiał do biopsji z barku bo może to byc nowotworowe,nie wiem co będzie z tym moim pięknym kocurem mruczącym,leży cały czas ,nie ma apetytu,dostaje antybiotyki,siusia tam gdzie leży ,myje mu dupkę zmieniam posłanka i mam nadzieję że wyjdzie z tego,jest taki kochany i cierpliwy w tej chorobie ,mruczy jak go głaszcze i próbuje się wyginac do głaskania,trzymajcie kciuki za fifloka,mam nadzieje że będzie dobrze.........
zapomniałabym z tego wszystkiego,kociarnia w schronie bedzie remontowana(zapytane i sprawdzone przez odwiedzajacego

)