anulka...chwilowo nie ogłaszam nigdzie kociaków, bo czekają jeszcze na odrobaczanie i szczepienie...na stronę schronu wrzuciliśmy info, że mamy takie cuda, ale chwilowo nikt nie dzwoni...chociaż nie wiem..może od poniedziałku ktoś był w schronie i zgarnął jakiegoś malucha
szczerze mówiąc to jestem zaskoczona, bo po burasie małe tyle osób dzwoniło, że przekazywałam telefony innym..... a tu rude piękne kolorowe i nic
Nie ukrywam, że najchętniej chciałabym taki domek z warszawy...
