Wrocław! Znowu pp u malucha. Nie dał rady :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 16, 2009 16:44

Mój wet pyta jak to sie technicznie robi?
Bo nigdy tego nie robił...
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Sob maja 16, 2009 17:02

marcjannakape pisze:Mój wet pyta jak to sie technicznie robi?
Bo nigdy tego nie robił...


w tym temacie to ja laik jestem :oops: tyle wiem, że pobiera się krew, w jakiś sposób sprawdza czy ona się nadaje, odwirowywuje osocze i podaje maluchowi ale co jeszcze w międzyczasie to za nic nie wiem

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 16, 2009 17:14

Tweety pisze:
marcjannakape pisze:Mój wet pyta jak to sie technicznie robi?
Bo nigdy tego nie robił...


w tym temacie to ja laik jestem :oops: tyle wiem, że pobiera się krew, w jakiś sposób sprawdza czy ona się nadaje, odwirowywuje osocze i podaje maluchowi ale co jeszcze w międzyczasie to za nic nie wiem


Moja wet tak zrobiła:

pobrała krew do próbówki z której krew leci na badania morfologii (cienka z jakims tam śodkiem, który wyrzuciła) pobrała z niej strzykawką i podała dożylnie.
zrobiła to dośc szybko, była bardzo uważna by nie powstał skrzep

drugi spoób który preferuje moja wet, to pobraną krew wsrzykuje domięsniowo, jest swojego rodziaju szczepionką - tak to określa

i tyle w skrócie i po prędce

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob maja 16, 2009 17:18

w klinice, tej uniwersyteckiej, powiedzieli mi, że dopiero w poniedziałek, bo ... nie mają sprzętu 8O osłabiła mnie troszkę ta informacja :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 16, 2009 17:49

Niedzielscy zapracowani :evil: , przecież u nich dyżur nocny jest.
Tylko niestety tam kilka młodych wetek jest też, pewnie nie mają doświadczenia. :cry:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 16, 2009 18:24

jest tak: na Metalowców jest wet, który powiedział, że to zrobi jak mu ktoś wytłumaczy jak się to robi. Więc zadzwoniłam do naszej wetki z zapytaniem jak się to robi i czy będzie wielkim nadużyciem uprzejmości jak podam jej telefon temu lekarzowi gdyby miał jakieś pytania pomocnicze. Najpierw ona wybałuszyła oczy (nawet przez telefon widziałam :wink: ), że takich rzeczy nie wiedzą w co większych lecznicach ale ok, może nie praktykują ale ważne, że chcą się podjąć. Potem dowiedziałam się co następuje: Pobiera się krew do dwóch probówek. Do jednej 1,5-2 cm i to jest na tzw skrzep a do drugiej tyle ile potrzeba na morfologię. Tę robi się taka podstawową tzn jak są duże odstępstwa od normy któregoś parametru no to dawca odpada. Jak jest ok to krew tę "na skrzep" odwirowuje się i oddzielone osocze (cała ilość jaka powstała) podaje się podskórnie. Cała filozofia

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 16, 2009 19:20

Dawczyni oddała krew bez większych sensacji. Mam nadzieję, że to pomoże maluchowi.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 16, 2009 19:22

Kicia_ pisze:Dawczyni oddała krew bez większych sensacji. Mam nadzieję, że to pomoże maluchowi.


Kicia_, wielkie dzięki za pomoc w znalezieniu dawcy :1luvu: No i oczywiście wszystkim innym za przydatne informacje (ja we Wrocławiu to jak dziecko we mgle :oops: ) i podnoszenie wątku.
Proszę wszystkich o kciuki dla maluszka!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 16, 2009 19:37

Tweety pisze:
Kicia_ pisze:Dawczyni oddała krew bez większych sensacji. Mam nadzieję, że to pomoże maluchowi.


Kicia_, wielkie dzięki za pomoc w znalezieniu dawcy :1luvu: No i oczywiście wszystkim innym za przydatne informacje (ja we Wrocławiu to jak dziecko we mgle :oops: ) i podnoszenie wątku.
Proszę wszystkich o kciuki dla maluszka!


w razie jakby dawczyni odpadła , ja mam dwa koty szczepione regularnie. Ostatni raz w listopadzie

Iskra_

 
Posty: 12327
Od: Wto wrz 19, 2006 23:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 16, 2009 19:38

:ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob maja 16, 2009 19:49

są już w domu, maluch troszkę zjadł i śpi na termoforku.
Kurcze, żeby mu się tylko udało

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 16, 2009 20:14

:ok: :ok: :ok: za Maluszka

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Sob maja 16, 2009 20:24

uf :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 16, 2009 20:47

Dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie (a w szczególności Fionie za krew :) ), kociak po powrocie chwilkę pobiegał, wydawał się jakby żwawszy - teraz odpoczywa. Nie wiem, jak będzie się czuł rano, ale na razie powróciło trochę nadziei. Jeszcze raz wszystkim dziękuję - będę informować, jak przebiega stan kotka.

pj_kejti

 
Posty: 20
Od: Sob maja 16, 2009 10:22

Post » Sob maja 16, 2009 20:48

trzymamy kciuki!

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości