Kociaki szukają Domu: RUDA i SZYLKRECIA 6 m-cy str. 14

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 15, 2009 20:39

monika794 pisze:w takim razie do zobaczenia w poniedziałek koło apteki
czy już na miejscu? jak Ci wygodniej będzie? czy mam brać transporter?

Może juz na miejscu, w końcu już wiesz gdzie to jest. Co do transportera to jeszcze dam znać. Zależy czy mi się jutro coś na Smoczej złapie, jak nie to będę dołapywać w poniedziałek rano jeszcze dorosłe.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt maja 15, 2009 20:43

w takim razie czekam na wiadomość
i kciuki za Smoczą też
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Sob maja 16, 2009 13:59

Kciuki za Smoczą.

I ja do Was dołączę, ale niestety na 8.30 muszę dojechać do Śródmieścia, więc nie na długo :cry:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 18, 2009 10:19

Akcja zakończyła się sukcesem w postaci złapania rudej dzikawej koteczki, bardzo drobniutkiej i trójeczki przepięknych, kolorowych, maleńkich kociaczków, brudnych jak święta ziemia.. Krówek, rudasek, szylkretka.. Siedziały w rurach i po ich futerkach pełnych smarów to widać.. Piękne, pewnie 4-5 tygodniowe pysiaki :D

Migota, będziesz miała przepiękne dzieci, tylko mocno umorusane.. Może za to szczęśliwe? :wink:
Ostatnio edytowano Pon maja 18, 2009 10:25 przez Kaprys2004, łącznie edytowano 1 raz

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 18, 2009 10:24

Potwierdzam - cuda niesamowite a szylkrecia sprytna jak cholira
Ale na Genowefę nie ma mocnych :twisted:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pon maja 18, 2009 10:32

Nie ma! Nawet oporna szylkrecia jej nie dała rady :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 18, 2009 14:38

Czyli czeka nas kąpiel. :lol: A można w ogóle takie maluchy wykąpać? Nie pochorują się? Szampon mam.

Siedzę w robocie jak na szpilkach :twisted:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon maja 18, 2009 14:56

Nie mam pojęcia.. Do tej pory tylko najwyżej ocierałam mokrą szmatką. Im jednak potrzebne jest solidne mycie ze smarów. Są potwornie brudne i nie jest to błoto.. :cry: Może któraś dziewczyna będzie wiedziała?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 18, 2009 15:04

rude cudo miało pyszczek najbardziej wysmarowany z całej ekipy
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pon maja 18, 2009 15:34

Koci szampon raczej smarów nie zmyje. :?
Pytanie za 100 punktów - czym najlepiej zmyć smar z kciego futra?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon maja 18, 2009 21:02

Kociaki już po przeglądzie. Mamy zakaz wszelkich kontaktów z wodą, tylko szczotkowanie i przecieranie szmatką, suchą. Kąpiel, to by było morderstwo z premedytacją.
Kiciulki zdrowe, rudy też. Temperatura w normie, oczka w porządku, takie różowe po prostu ma. Świerzba brak, ale pchełek przemieszanych z piaseczkiem troszku mamy.
W sobotę jesteśmy zapisane na odpchlenie i może odrobaczenie. Zależy w jakiej formie będą maluszki.
Zalecenia na dziś: jeść, jeść, jeść....... Mleczko już wypiły.
Zainstalowałam je w łazience i dobrze, że nie ma tam kątów do chowania się, bo z pewnością by skorzystały.
Idę teraz poznać się z nimi bliżej.

Zapomniałam zapytać weta o ważną rzecz. Czy takie kociaki już same kupkają czy trzeba im pomagać. Siku robią same, już było. Mają 5, góra 6 tygodni.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon maja 18, 2009 21:10

Niestety nie wiem czym zmyć smar :( Migota pojechała z nimi do lekarza, może on coś poradzi. Rudasek niestety jakiś niewyraźny był :( chyba początki kk. W uszach chyba nie ma świerzba, tylko brud :twisted:
Maluchy są słodkie :1luvu: :1luvu: :1luvu: Moim zdaniem mają z 7 tygodni.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon maja 18, 2009 21:33

Smar schodzi przy czesaniu, wykrusza się, ale nie będzie lekko, dużo go.

A więc tak: najpierw było delikatne czesanie i lekki opór (zaczęłam od rudzielca) Następnie mycie pysia wacikiem, wokół oczek była zaschnięta skorupa brudu. I to mu się chyba spodobało. Później usnął mi na rękach. A rodzeństwo cały czas obserwowało co to się z braciszkiem wyczynia. Jak się przebudził to zaczęłam go znowu czesać i wtedy się zaczęło. Zgadnijcie co? Tak, właśnie tak, MRUCZENIE. :lol:
Idę rozmruczać następne :wink:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon maja 18, 2009 21:41

A jak zostało ocenione zdrówko maluchów?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon maja 18, 2009 21:44

mruczy? 8O
super wieści
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości