Mala czarna jest u Agi, burasek zmieni miejscowke jutro i pojedzie do Ani.
Dziekuje Wam obu
Po badaniach moczu zmieniamy antybiotyk na blizszy nerkom, ale wyniki nie wyszly tak zle jak sie obawialam

Gdzies tam w glebi czai sie obawa, ale z taka wola walki nie moze byc zle
Bazarek na pewno sie przyda, ja do jutra wystawie kolejne.
Dalsze leczenie jakby nie patrzec sie szykuje, mam nadzieje, ze juz niedlugo okaze sie jak najbardziej skuteczne ! No nie moga te maluchy miec az tak pod gorke no
Przy okazji dziekuje rowniez Dzikers i Meganie, ktory wylicytowaly bazarki mimo ze byly juz po terminie

. Ktos musial mnie kopnac w tylek, zebym sie zorientowala w ruchu na watku
Juz nie mowiac o kolejnej pomocy ze strony Katii80

i licytacji Xandry

, zorientowalam sie dopiero, gdy dostalam wplyw na konto

i probujac ja informowac, ze nastapila pomylka
Burasiatko bez siostry stanowczo bardziej proludzki. Syczec oczywiscie jeszcze mu sie zdarza, ale w koncu po raz 2 czy 3 byl uprzejmy rozmruczec sie przy glaskaniu

super zapindala po pokoju w ramach wieczornego luzu - Luna patrzy na to z odraza i irytacja

Zwlaszcza, ze ze wzgledu na sytuacje przestalam ja wypuszczac na reszte domu, wiec caly czas jest 'skazana' na blizsza lub dalsza obecnosc malucha