czarne plamki na wargach kociego pyszczka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 14, 2010 14:09 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

Marcellina pisze:Rudy właśnie skończył 2 lata. Je normalnie, jest wesołym, skłonnym do zabawy kotem.
Nie lubi, gdy mu ktoś zagląda w paszczękę, ale to chyba normalne ? ;)
Niedawno zauważyłam na wargach z obu stron niewielkie czarne plamki, podobne do leciutko wypukłych okruszków, albo pieprzyków. Kot mi się wyrwał, nie obejrzałam dokładnie. Skojarzyłam to zresztą z faktem, że dosłownie chwilę przed "oględzinami" jadł chrupki o bardzo ciemnym kolorze.
Dzisiaj, w trakcie mizianek, kot otworzył paszczę, żeby ziewnąć i zauważyłam te plamki, które nie zniknęły, a nawet, jakby ich było trochę więcej (z lewej strony).

A w ogóle, na pomysł zajrzenia mu do dzióba, wpadłam po lekturze jednego z niedawnych wątków na forum, gdzie była mowa o ocieraniu się pyszczkiem o sprzęty i kocich problemów z dziąsłami.
Rudy tak ociera się od zawsze, o róg mebli stojących przy jego miseczkach, kiedy jestem w kuchni, a miseczki są jeszcze puste. Staje przy rogu szafki i ociera się lewym policzkiem. Do tej pory kojarzyłam ten gest tylko z pustką w miskach, teraz mnie to niepokoi.
Mam się martwić ?
Tak czy siak, jutro rano umówię się z wetką. Ale to jeszcze tyle czasu...

EDIT : tak to mniej więcej wygląda :
Obrazek

Identyczne jak u mojego rudzielca, ma je już z rok czasu. Lekarz widział wielokrotnie jak zaglądał do pyszczka i nie wspominał żeby to było coś co trzeba by leczyć :)
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 04, 2012 9:15 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

Mój rudy kot również dostał identycznych plamek na pyszczku.
Wet je widział i nic nie powiedział.
Czy Wasze kociaki nadal je maja?

Clean

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Nie lut 12, 2012 18:14

Post » Wto wrz 04, 2012 13:36 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

Ma dalej. Wetka kazała tylko obserwować. Tak jak i niektóre czarne wąsy i brewki. Gdyby się coś z tego powodu rudzielcu działo, to wtedy od razu na wizytę.
Powiedziała to patrząc na moją osobistą, naturalnie, prawie rudą głowę i piegowate przebarwienia na skórze. Przyjęłam zatem, że wie co mówi ;) (obok stał TŻ, blundyn BezNic ;) )

editka merytoryczna.
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

Post » Wto wrz 04, 2012 14:56 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

Dzięki za odpowiedź, uspokoiłam się i będę te plamki obserwować

Clean

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Nie lut 12, 2012 18:14

Post » Wto wrz 04, 2012 16:50 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

Clean pisze:Dzięki za odpowiedź, uspokoiłam się i będę te plamki obserwować

"Urodowo" ;) jestem typową Jesienią. Dermatolog też kazał mi systematycznie obserwować niektóre przebarwienia. Bo gdyby coś, to ...
Rudemu zaglądam w paszczu, kiedy tylko pozwoli. Jak to kot. Ale tu akurat wszyscy wiedzą, jak to z kotyma bywa ;)
Ma plamek już więcej, niż na zdjęciu. Ale żadna nie jest w żaden sposób "podbiegnięta", zaczerwieniona, zapuchnięta. Chyba taka Rudych uroda. Wetka stwierdziła, przepraszam, przy TŻ-cie ;) cytuję: " kot popieprzony, jak pańcia" :ryk:
Zauważyła to głównie na przedramionach, mało na twarzy, choć jesienna kolorystycznie jestem.
Poważnie, nakazała staranną obserwację plamek. Self-control and KotControl ;) Po prostu przebarwienia Roodzielcuw ;)
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

Post » Wto wrz 04, 2012 18:31 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

Rozumiem że Twój Rudzielec plamki ma tylko w pyszczku, tak?Mój na poczatku też miał na pyszczku, teraz na taka drobnicę na nosku a ostatnio nawet na dolnej powiece oka.To się nie zmienia w żaden sposób.Wcześniej jak byłam u Veta to widział to ale nie mówił że to coś niepokojacego.
Ciekawe skad to się bierze?Widać taka uroda Ruduszków:-)

Clean

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Nie lut 12, 2012 18:14

Post » Śro wrz 05, 2012 7:57 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

Clean pisze:Rozumiem że Twój Rudzielec plamki ma tylko w pyszczku, tak?Mój na poczatku też miał na pyszczku, teraz na taka drobnicę na nosku a ostatnio nawet na dolnej powiece oka.To się nie zmienia w żaden sposób.Wcześniej jak byłam u Veta to widział to ale nie mówił że to coś niepokojacego.
Ciekawe skad to się bierze?Widać taka uroda Ruduszków:-)

Ma w pyszczku i na nosku trzy maleńkie plamki, które pojawiły się z czasem. Ostatnio miał szczepienia, poprosiłam wetkę o zerknięcie na pynio i nos. Stwierdziła, że nic się z tym nie dzieje, spojrzała na mnie wymownie ;)
No co? No piegowata jestem :D
I powiedziała kolejny raz o pigmentacji-zaburzenia działają i u ludzi, i u rudych kotów. I w jednym, i w drugim przypadku rozsądek podpowiada przede wszystkim obserwację. Roody przychodzi na "ciumkanie" ramienia, więc wtedy mam głównie czas na swobodne pooglądanie pycholka i nosa. Krówek przebarwień żadnych nie ma.
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

Post » Czw kwi 04, 2013 1:45 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

...a ja przyjelam pod swoj dach rudzielca tydzien temu... i myslalam, ze ma oczy zabrudzone spiochami, a ona po prostu taka urodziwa ;) nie dosc ze ruda, to jeszcze piegowata ;) ma dookola oczu, na nosie i dookola "otworu gebowego" ;) sliczna jest!! a zdziwiona troche bylam, bo to pierwszy rudzielec w rodzinie...

Monia3

 
Posty: 18
Od: Czw kwi 04, 2013 1:41

Post » Czw kwi 04, 2013 7:47 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

też przerażona pokotłowałam do wetki z czarną plamą na dziąśle Kubusia, mój Kubunio jest czarno-biały i też tak ma :roll:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21757
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 14, 2014 23:09 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

Dziękuję Wam,bardzo uspokoiły mnie Wasze posty:-) Mój rudzinek ma taką czarną plamkę na wardze,nie widać tego normalnie tylko jak się delikatnie wargę odchyli.Jeszcze raz wielkie dzięki :1luvu:

lichia

 
Posty: 1
Od: Wto sty 14, 2014 22:49

Post » Śro sty 15, 2014 3:18 Re: czarne plamki na wargach kociego pyszczka

lichia pisze:Dziękuję Wam,bardzo uspokoiły mnie Wasze posty:-) Mój rudzinek ma taką czarną plamkę na wardze,nie widać tego normalnie tylko jak się delikatnie wargę odchyli.Jeszcze raz wielkie dzięki :1luvu:

Roodzielc nam się ostatnio bardzo spiegowacił ;) w pyszczku, a że byliśmy u wetki na "ogólnym przeglądzie technicznym" poprosiłam o obejrzenie. Nic się nie dzieje. Piegi po prostu :wink:
Ale jak będziesz u weta pokaż mu kocie pynio, tak na wszelką wszelakość ;)
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], northh i 163 gości