~~~Schron. w Milanówku~~~str98 - Ważne ! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 05, 2009 12:08

To dobry pomysł. Ja też zawsze przemywam noski ciepłą wodą.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie kwi 05, 2009 15:08

ok..spróbuję wydębić codzienne przemywanie nochali :]

a ta miska z wodą i olbasem ?

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 15:18

Jestem. Ostatnio trochę "wyjęta" z życia ale już jestem.
Aniu, strasznie się cieszę, że pojechałaś. Będę trzymać kciuki za Twoich podopiecznych i za Twoje siły fizyczne i psychiczne.

Co do olbasu to nie mam doświadczenia.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie kwi 05, 2009 15:28

Boo kochana.. jak dobrze Cię widzieć :1luvu:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 17:32

Tak tylko nieśmiało popołudniowo przypomnę,
że kotka Migotka pilnie szuka domu tymczasowego...
:oops:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 19:47

iskra666 pisze:Tak tylko nieśmiało popołudniowo przypomnę,
że kotka Migotka pilnie szuka domu tymczasowego...
:oops:


domek bardzo potrzebny!
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie kwi 05, 2009 20:10

iskra666 pisze:Tak tylko nieśmiało popołudniowo przypomnę,
że kotka Migotka pilnie szuka domu tymczasowego...
:oops:


To ja mam pytanie, jak u Migotki jest z kontaktem z kociastymi?
fufu
 

Post » Nie kwi 05, 2009 21:28

Fufu..Migotka jest przemiziasta do ludzi.. to na bank.. no przynajmniej do mnie lgnęła jak głupia.. a co do kotów.. Migotka graniczy swój boks z Smolikiem i Noskiem.. dosłownie kratka w kratkę.. o tak jak tutaj na zdjęciu..

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 83fd1498e8

i jeszcze tutaj widać łepek Noska

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 7bd3d58ea0

z tego co widziałam, to Smolik i Nosek pchali łapki do jej piłeczki i wąchały się i Migotka nie reagowała na to w żaden sposób.. może też była to kwestia tego, że skupiała się na mnie...ale..
w kociarni byłam cały dzień i nie słyszałam żadnych syków,krzyków itp
[no tylko te kierowane w moją stronę :) ]

Jak będę w środę w schronie to postarać się zebrać jak najwięcej informacji o Migotce :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 21:34

aaa...na pierwszej stronie jest bannerek Migotki..
gdyby ktoś miał jeszcze miejsce w podpisie..
to byłabym bardzo wdzięczna..
:oops:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 21:52

Iskra, myślisz, że Migotka dobrze czułaby się w zakoconym domku?
fufu
 

Post » Nie kwi 05, 2009 21:56

Fufu.. jeżeli byłby tam człowiek, który by ją miział i miział, to wydaje mi się że tak.. na moje oko to raczej młoda, sympatyczna kotka..bezproblemowa.. no mówię Ci.. przytrzymywałam ją przy zastrzyku.. przez 5 sekund patrzyła na mnie jakbym jej nie wiem co zrobiła, a następnie rzuciła się na mnie żebym ją głaskała.. 8O Potem słyszałam, jak bawiła się myszką z dzwoneczkiem :)
Fufu.. będę w środę w schronisku i posiedzę z nią dłużej niż ostatnio i poobserwuję jak reaguje na różne rzeczy i na inne koty..

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 06, 2009 6:34

Hej Aniu, jestem :D

Cudownie, ze kociaste z Milanowka beda mialy Twoja pomoc :) Jak bede tylko potrafila to doradze :)

Tak jak napisala Kordonia, wiele kotow, ktoe wydaja sie dzikie dzikimi nie jest. Po prostu moga byc nieufne i potrzebowac czasu aby pokazac swoja kocia dusze.
Gdy 4 lata temu przejelam gdynska kociarnie to wszytskie koty byly dzikie...a pozniej okazalo sie, ze sa po prostu nieufne. Czesc jest dzika do teraz, okolo 14 kotow a cala reszta zostala "wyremontowana" i poszly do adopcji :)

Na razie nie stac mnie na wirtualna adopcje :oops: ale postaram sie podpowiedziec Ci firmy i osoby, do ktorych mozesz wyslac maila i poprosic o wsparcie kotochow ( lepsza karma, srodki czystosci ) .

Fajnie, gdyby bylo wiecej wolontariuszy. Ja na poczatku siedzialam na wybiegu i gadalam ;) Koty patrzyly zdziwione, co za baba z nimi siedzi ( za TOZu dostawaly tylko rano jesc i nikt sie nimi nie zajmowal) i na dodatek cos gada. Kiedy przyzwyczaily sie, ze tam jestem i siedze na budzie, siadly coraz blizej mnie, pozniej doszlo do pierwszych glaskow i tym sposobem oswoily sie :)

Jesli chodzi o inhalacje to sama goraca woda bez dodatku olejkow eterycznych. Przy katarach olejki eteryczne moga spowodowac obrzek krtani. Lechutka tez na poczatku chcialam tak inhalowac ale wet mi odradzil.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon kwi 06, 2009 9:10

iskra666 pisze:Fufu.. jeżeli byłby tam człowiek, który by ją miział i miział, to wydaje mi się że tak.. na moje oko to raczej młoda, sympatyczna kotka..bezproblemowa.. no mówię Ci.. przytrzymywałam ją przy zastrzyku.. przez 5 sekund patrzyła na mnie jakbym jej nie wiem co zrobiła, a następnie rzuciła się na mnie żebym ją głaskała.. 8O Potem słyszałam, jak bawiła się myszką z dzwoneczkiem :)
Fufu.. będę w środę w schronisku i posiedzę z nią dłużej niż ostatnio i poobserwuję jak reaguje na różne rzeczy i na inne koty..


Dziękuję za odpowiedź. I przepraszam, że tak wypytuję :oops:
fufu
 

Post » Pon kwi 06, 2009 10:20

Izo.. miło Cię tutaj widzieć :1luvu:
No ja właśnie też obrałam technikę siedząco-gadającą i już widzę, że kilka kotów po prostu jest/było przestraszonych :)
Myślę, że gdybym miała chociaż dodatkowe dwie osoby, które przychodziłyby tylko porozmawiać i posiedzieć u kotów, to byłoby dużo łatwiej..

Tylko niestety wolontariuszy brak,więc obawiam się, że wszystko będzie trwało wolniej.. :(

a co do tego olbasu.. to nie inhalacja tylko tak myślałam,żeby im w tym przedsionku postawić miskę z wodą..do tego ze dwie krople olbasu, żeby powietrze miało inny zapach i było bardziej nawilżone.

a już tak offtopując.. mam przepis na rewelacyjne ciasto :wink:
Zaraz go odnajdę i wkleję tutaj :) Przebija nawet to czekoladowe :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 06, 2009 10:22

fufu.. jadę jednak jutro do schronu, więc postaram się wieczorem napisać coś więcej o Migotce :)

A wypytuj wypytuj.. od tego tu jestem :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości