» Wto mar 24, 2009 12:44
Dziękujemy za obecność.
Nosek ok, ale bez badań trudno robić coś więcej niż to, co do tej pory. Antybiotyk i jeszcze jakiś lek, bo ona ma coś nie tak z eozynofilami (nie wiem, o co chodzi). Była dzielna, grzeczna, kochana.
Dziś znowu się skarży, ale lezy zrelaksowana, to chyba aż tak źle jej nie jest. Czekamy na wyniki badań.