Piękny kotek i naprawdę podziwiam Was, że wróciiście po niego
Co do szczepienie zgadzam się całkowicie z Dalią - nie ma potrzeby powtarzać szczepienia, kot w tym wieku ma już swoją odporność. Szczepienie trzeba powtórzyć po roku, a później szczepić co dwa lata, jeżeli kot będzie niewychodzący. Ja tak szczepię po ustaleniach z moim wetem (dobrym).
Mojego kota szczepię ne wściekliznę co roku, ale to dlatego, że cały czas szukam pracy za granicą i być może będziemy wyjeżdzać z Polski za jakiś czas.
Dobrą pastą odkłączającą jest Bezo-pet, ale myślę, że jak będziecie go codziennie wyczesywać i podacie dobrą suchą karmę, to wszystko powinno mu się samo po jakimś czasie unormować.
Ja kiedyś posłuchałam tej rady i posmarowałm mojemu Stefanowi łapę pastą... a on poptarzył się na mnie jak na głupią i poleciał wytrzeć wszystko w firanki... 
Zastanawialiśmy się nad dwukrotnym szczepieniem kota dorosłego.
Czekam z niecierpliwością aż wyrośnie trawka i cieszę się że chociaż pastę jednym ząbkiem raczy od czasu do czasu skonsumować 
