Luna - ZDJECIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 13, 2003 16:52

Wlasnie wrocilam z wizyty u mojej mamy chrzestnej, ktora ma malego kociaka 8O dowiedzialam sie o tym kilka dni temu. 8O ciocia ma juz dwa koty i wlasnie jedna z nich sie okocila. mala ma 4 tygodnie i jest przecudowna. to trikolorka, z duza przewaga bialego i czarnymi i rudymi plamkami. ogonek ma caly czarno-rudy. wszystkie plamki sa bardzo symetrycznie ulozone. a na rozowym nosku ma czarna plamke. mowie wam - bostwo. od razu wyslalam sms do TZ, ze moze trzy koty? na co on, cytuje: "No fucking way baby! Jeszcze nie... :wink: " te trzy kropki pozostawily mi pewna nadzieje... moze te 4-5 tygodni (az do czasu, kiedy bedzie mozna mala wziac) mu wystarczy :lol: :twisted: ciocia nie chce Okruszki (tak ja nazwala) oddac, chyba ze komus znajomemu. hmmm... normalnie sie zakochalam. a jak pieknie wygladala wtulona w swoja mamusie lezac u mojego boku (ikonka wyrazajaca rozanielenie)...

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Sob wrz 13, 2003 16:52

O rety! :love: jakie sliczne stworzonko... malutka jest napawde niesamowita - a zwlaszcza te oczy... mniam :) . A psisko - to jest moj ideal psa :roll:

BTW: Izo - ktorego ty masz psa z kolei?
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 14, 2003 10:50

No to może będziesz miała 3 koty? :wink:
Ale wiesz, że dobrze byłoby żeby ciocia kicię wysterylizowała...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie wrz 14, 2003 10:52

Ale wiesz, że dobrze byłoby żeby ciocia kicię wysterylizowała...


ja to wiem bardzo dobrze, ciocia tez. ale niestety wujek sie nie zgadza. Bajdek (kocia mama - kiedys mysleli ze to facet :D ) ma juz 12 lat. jest kotka wychodzaca i kociaki ma regularnie :( rzadko jednak sa zostawiane, chyba ze jest osoba chetna sie nimi zajac. nie podoba mi sie to,ale... wujek jest bardzo uparty i nie daje sie przekonac :(

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Nie wrz 14, 2003 11:01

Skoro wujek nie jest za sterylką, ale ciocia tak, to może uda sie po kryjomu zabierać kocice na zastrzyki do weta? Chyba to lepsze wyjście niż kociaki co troche... :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie wrz 14, 2003 11:20

wlasnie z nia wczoraj po raz kolejny o tych zastrzykach rozmawialam. i chyba da sie przekonac. zobaczymy...

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Nie wrz 14, 2003 11:24

Czyli teraz, jeśli zostawią sobie jeszcze Okruszkę to... będą usypiać podwójną ilość kociąt :strach:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie wrz 14, 2003 11:32

Czyli teraz, jeśli zostawią sobie jeszcze Okruszkę to... będą usypiać podwójną ilość kociąt


ty wiesz, ze ja bylam tak nia zaaferowana ze o tym zupelnie nie pomyslalam. koniecznie bede walczyc o to, zeby ja wysterylizowali, albo dawali zastrzyki. po prostu ominie sie wujka, nie musi nic wiedzic. postawi sie go przed faktem dokonanym. :twisted:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Nie wrz 14, 2003 11:35

Aggatt pisze:
Ale wiesz, że dobrze byłoby żeby ciocia kicię wysterylizowała...

ja to wiem bardzo dobrze, ciocia tez. ale niestety wujek sie nie zgadza.(...) wujek jest bardzo uparty i nie daje sie przekonac :(


Wujek przedstawia jakieś argumenty, czy "nie, bo nie"?

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie wrz 14, 2003 11:38

Może warto powiedzieć wójkowi, że kotka wpadła pod samochód - stąd nacięcie na brzuchu? :roll: Może nawet nie zauważy?
Sterylizacja krótkim cięciem to 1-2 cm.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie wrz 14, 2003 11:41

Wujek przedstawia jakieś argumenty, czy "nie, bo nie"?


nie, bo takich rzeczy nie robi sie kotu. nie, bo zwierze cierpi... itp. nie pomagaja moje argumenty, teraz to juz w ogole "z pierwszej reki" o Lunie, ze to wcale nie jest takie straszne... :evil:

Może warto powiedzieć wójkowi, że kotka wpadła pod samochód - stąd nacięcie na brzuchu? Może nawet nie zauważy?
Sterylizacja krótkim cięciem to 1-2 cm.


moze... porozmawiam z ciocia...

a czy 12-letnia kotke mozna jeszcze sterylizowac, czy moze dac juz jej spokoj. czy jest jeszcze mozliwosc, ze bedzie miala male?

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Nie wrz 14, 2003 17:10

Koty nie tracą płodnosci razem z wiekiem. Jak najbardziej - bedzie miała kolejne maluchy. Z wiekiem jednak porody ( z tego co wiem) są niebezpieczniejsze.

A czy ten goopi wujek nie wie, że poród też kotkę boli?? A to, że jej zabiera dzieci i ona ich szuka i tęskni?? A te maluchy - nie cierpią WCALE??
:evil:

Trzymam kciuki żeby Ci się udało przekonać ciocię... 8)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 112 gości