cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Malutki ['] Maciuś [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 26, 2009 23:22

Jolu czy to nie ten sam, który został oddany, miał wrócić do Ciebie, ale podczas pobytu w lecznicy znalazł domek?

Z mojego bazarku uzbierało się 50 zł :D jeszcze raz dziękuję Legnicy i Pucka69 za udział w licytacji... Jolu daj mi znać, czy nie zmieniłaś konta bankowego... mogę puszczać przelew na to, co w zeszłym roku?

aaa i jeszcze jedno... nie jestem na bieżąco z Twoimi tymczasami, bo strasznie zaniedbałam miau, ale gdybyś przypadkiem potrzebowała transportu w stronę Krakowa, to daję cynk, że jutro wieczorem jedziemy z moim TŻem do Żor i w niedzielę wracamy, więc jakby co, to daj mi znać.
Transporterek mam na stałe już w bagażniku :wink:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Czw lut 26, 2009 23:25

Biedny Mały Buranio, znów bez domku :(
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 27, 2009 21:46

znowu ktoś bez wyobraźni i empatii w stosunku do kota
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 28, 2009 0:48 Powrot Malego Buranio :(

odebralam dzisiaj Malego Buranio
slodki jest tulil sie do rak w czasie powrotu do domu
mialam krotki przystanek na dworcu i tam zrobilam mu kilka zdjec

w domu jego humor wyraznie sie popsul
dalam go do kotki Myszki a wiec do jego mamki.. niestety bez entuzjazmu, Myszka i kociaki sa zaciekawione, laza w kolo, wachaja
ale Lulus jest przerazony :placz:
boi sie
wbil sie w kat transportera i tylko do rak tulil sie ale wyjsc nie chcial

wymyslilam wiec ze dam mu spokoj i odizoluje na tyle na ile jest to mozliwe - dalam go do duzej klatki, zaslonilam ja kartonem z boku i kocem od gory, tylko przod ma odsloniety na pokoj, ma tam swoje miseczki, dalam kuwete
jak sie oswoi, wypuszcze go

tak mi go zal ze az slow brak
odchuchany, jedyny boroczek z alergia, mialo byc tak pieknie, nie udalo sie

kilka zdjec

z samochodu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i u mnie

wycofany..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

taki domek ma na razie, nic innego nie wymyslilam :(

Obrazek



w przyszlym tygodniu pojedzie na szczegolowe badania
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob lut 28, 2009 0:51

Granula pisze:Jolu czy to nie ten sam, który został oddany, miał wrócić do Ciebie, ale podczas pobytu w lecznicy znalazł domek?

tak to ten sam :(

nr konta ten sam
dziekuje
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob lut 28, 2009 11:46

Serce się kraje :(
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob lut 28, 2009 15:16

Lulus jest troszke bardziej odwazny, na tyle by wychylic glowke z transportera, wyszedl tez do kuwety, ale nic nie zrobil tylko wywalil sie brzuszkiem do gory by go glaskac
chodze wiec co jakis czas by go wyglaskac i pogadac, by nie czul sie samotnie
na pozostale koty w pokoju nadal burczy

zjadl troche rano, wypil odrobine, od przyjazdu nie zalatwil sie do kuwety
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob lut 28, 2009 16:10

prosze o pomoc osoby z Wodzislawia Slaskiego - pomozecie sprawdzic domek dla dwoch kotek?

sprawa jest dosc pilna bo rodzina troszke juz czeka
dziekuje
Ostatnio edytowano Pon gru 21, 2009 4:59 przez natur11, łącznie edytowano 1 raz
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob lut 28, 2009 19:42

boszzz
bardzo trzymam kciuki :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 02, 2009 9:46

o Malym Buranio - Lulku:
wczoraj rano byla pierwsza koopa i pierwszy mocz w kuwecie -- juz myslalam ze bede musiala z nim gdzies jechac bo ponad doba bez kuwety, to nie dobrze

wczoraj juz znacznie lepiej sie czul, obadal teren i zaczal zaczepiac pozostale koty
jednak zabawy ma dosc agresywne, pewnie wynika to z tego ze wychowywal sie ze szczeniakiem, wiec tam mocne gryzenie i napadanie bylo na porzadku dziennym, ma tez szczegolny sentyment do lapania ogonow...

na te chwile wypuszczam go tylko jak ja z nim jestem, boje sie go zostawic samego bo w zabawach mocno gryzie pozostale koty, a sa wsrod nich kocurki wieksze od niego i nie chce by je wkurzyl i doszlo do walk

musze znalezc inne rozwiazanie
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon mar 02, 2009 15:20

Myśli że jest pieskiem ? :roll:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon mar 02, 2009 21:45

Jolu puściłam w końcu dzisiaj przelew do Ciebie :wink: 50zł z bazarków, koszt przesyłki z racji dostania pracy wzięłam na siebie, więc zebrała się okrągła sumka... co prawda nieduża, ale to już prawie pół sterylki kota :lol:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Wto mar 03, 2009 20:36

Granula pisze:Jolu puściłam w końcu dzisiaj przelew do Ciebie :wink: 50zł z bazarków, koszt przesyłki z racji dostania pracy wzięłam na siebie, więc zebrała się okrągła sumka... co prawda nieduża, ale to już prawie pół sterylki kota :lol:


dziekuje :)

pieniadze sa juz na koncie

***

Buranio wysikal sie kolo kuwety, jest to pierwsze przewinienie od kiedy jest u mnie, mam w planie zabrac go na badanie krwi i moczu, bedziemy szukali fizycznych przyczyn takiego zachowania


***

dzisiaj dostalam dwa telefony, oba mnie wkurzyly

pierwszy, kobieta z Bielska chce oddac 1,5 rocznego kocurka, bo corka ma alergie - ta kobieta opiekowala sie w pazdzierniku dwojka kotkow znalezionych w kartonie pod jednym z zywieckich blokow (kotki maja domki w Bielsku), pierwotnie miala adoptowac jednego z nich ale ten kot wlasnie nie tolerowal maluchow wiec je zabralam, teraz zadzwonila do mnie ze ma problem i ten kot musi szukac domu
wszystko to naciagane bardzo
prosze o pomoc
moze ktos da mu dt? kot jest kastratem, szczepiony
prosze...

drugi telefon, kobieta z okolic Wroclawia, kilka dni temu znalazla swojego 7 miesiecznego kotka z przetraconym karkiem, nie wie jak to sie stalo.....
szuka nowego, ma byc maly bo w domu sa psy
w domu jest jeden dorosly kot, sa wspomniane psy, trzy w tym suka z kilkutygodniowymi szczeniakami (pomimo szczelnego ogrodzenia jakis pies wlazl na posesje i zrobil swoje!), kobieta mowila o ruchliwej ulicy obok, gdzie juz wczesniej stracila innego kota, ze nie da rady upilnowac ich w domu, ona rozpaczala ale mnie rece opadly

a kilka dni temu inny telefon - od Pana rowniez z bielskiej kamienicy, gdzie w czerwcu ubieglego roku lapalysmy czarna kotke i jej synka... mam przyjechac bo kotka ma lyse plamy :roll: (grzybica?) w ogole to ten Pan dzwoni cykliczne w roznych sprawach, np "mam zabrac psa sasiadce bo on uwaza ze go zle traktuje", "mam przyjechac po kotke sasiada bo o nia nie dba i kotka siedzi pod kamienica ciagle" etc
niestety nie dam rady reagowac na kazde "wezwanie"
czasu ciagle brak a do bielska mam 35km

***

i jeszcze jedna sprawa, w ostatnim czasie na forum jest mnie malo i tak pozostanie jeszcze troche
mam chorego tate i jestem mu potrzebna
prosze o cierpliwosc jesli dlugo nie bede odpowiadala na wasze pw
jednak bede sie starala zagladac przynajmniej raz na dobe, jednak podciaganie watkow kotkow, nowe informacje, zdjecia, czy utrzymywanie aukcji, tego niestety nie dam rady juz robic
prosze wiec by raz od czasu podrzucic osobiste watki kotkow, ktorych spis jest w pierwszym poscie tego watku
dziekuje
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto mar 03, 2009 20:52

aha, nie znajdzie sie nikt z Wodzislawia kto moglby sprawdzic domek dla kotek?
facet wydzwania kiedy kotki przyjada a ja nie sprawdzilam domu :(
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto mar 03, 2009 21:22

może jakimś cudem Dropsiara dałaby radę :roll: mieszka w Jastrzębiu, a to rzut beretem od Wodzisławia
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 633 gości