Schr. Łódź- Brejwi - mały Brejwik w swoim domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 16, 2009 19:34

Ale kiciunia miała szczęście, bo u Karotki jest raj dla kotków :love:
Odchucha maleńką kruszynkę, wyleczy i niedługo będzie piękna, zdrowa panienka brykać :love:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 16, 2009 19:43

zapraszamy na bazarek by wspomoc leczenie Brejwi :)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4069804#4069804

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 16, 2009 19:51

Banerek malutkiej:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/vzhp][IMG]http://images41.fotosik.pl/61/8a00814d71d64e68.jpg[/IMG][/URL]
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 16, 2009 19:59

Ruru, sliczny banerek, dziekuje bardzo!!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 16, 2009 20:52

Agnieszko, jestes :aniolek:
Jestem pewna, ze u Ciebie kochana Brejwi wspaniale dojdzie do siebie- nie mogla trafic pod czulsza opieke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aga, moja mama ma psa potraconego przez samochod, mial bardzo podobny problem jak Brejwi (wcale nie chodzil, tyl byl bezwladny). Wet doradzil by (poza innymi cwiczeniami) suni wkladac pod brzuszek np. recznik i trzymajac konce w gorze "spacerowac" z nia. Wszysyko wymagalo czasu, ale teraz psina biega jak strzala!!! Moze i u kici ta metoda bedzie pomocna...
Z calych sil trzymam kciuki za Slodzinke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lut 16, 2009 22:31

i ja trzymam kciuki za koteńkę. sliczna z niej dziewczynka :) . i taki aniołek z opisu.. żeby tylko Teklica Diablica na nią nie prychała...
Obrazek Obrazek

_Tosia_

 
Posty: 1755
Od: Pon mar 20, 2006 8:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 17, 2009 7:16

Malutka, jak dziś się czujesz?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 17, 2009 7:43

Maleńka wczoraj źle sie czuła. Bylismy u weta. Miala 40.5 stopnia gorączki, cały dzień nic nie zjadła. Dopiero dzisiaj rano poskubala troszeczke puszeczki i popiła mleczkiem. Dzisiaj mamy podejsc do weta zeby ja raz jeszcze zobaczył. Ma bardzo załzawione oczka i bardzo kicha.
Wczoraj toche z nia poćwiczyłam, ale przez gorączke bardzo kaprysiła i marudziła.
Dam znac wieczorem jak wrocę do domu jak sie czuje Maleńka
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 17, 2009 8:00

trzymam kciuki by choroba szybko poszla precz!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 17, 2009 8:02

Z tego wszystkiego zapomnialam wszystkim podziękowac za to ze sa z nami :oops: Zatem dziękujemy!
Ruru bannerek śliczny! Dziękuje bardzo :1luvu:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 17, 2009 8:31

no i jeszcze choróbsko się musiało przyplątać :twisted: trzymajcie się, Karotka :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 17, 2009 8:33

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto lut 17, 2009 9:54

Ruru banerek jak zawsze śliczny, już na właściwym miejscu.

Koteńko wracaj do zdrówka. Jesteś pod najlepszą opieką.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 17, 2009 10:15

sluchajcie..pisze o rade.
Pojawily sie problemy kuwetkowe...wczoraj jedna kupka byla w polowie w kuwetce...niestety siku i druga kupa w polowie drogi kuwetka a budka w ktorej malenka sobie rezyduje.
Aga przelozyla kuwetke przy budce bo mylalysmy ze mala nie zdazyla po prostu bo wiadomo ze ma sparalizowane nozki.
Ale dzis siku bylo w odleglym kacie lazienki, czyli poszla tam specjalnie zrobic.
Ogolnie nie wyglada na to by nie trzymala moczu czy popuszczala. Prawdopodobnie to kontroluje. Kuwetke ma mega niziutka, wchodzi do niej bo niekiedy sobie tam lezy.

Plan jest teraz taki ze beda dwie kuwety, jedna zwykla z troszke piasku ( zmieniamy go na inny taki bardziej schroniskowy) i jedna plaska kuwetka pusta z reczniczkami tylko takimi jednorazowymi.

Jesli macie jakies pomysly to dawajcie.

Licze oczywiscie ze wraz z rehabilitacja i poprawa ten problem zniknie.
Nie chcemy jej trzymac ciagle w lazience i dobrze by bylo by zaskoczyla malenka.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 17, 2009 12:31

rady mile widziane :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Blue, Google [Bot] i 564 gości