Miał wypadek, Zawada u nas - PRZEZNACZENIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 12, 2009 19:54

No właśnie? :roll:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lut 12, 2009 20:55

Ależ to jest fantastyczny kot :1luvu:
Zdjęcia to się tylko na śmietnik nadają!! Nic a nic nie oddają jego powalającej powierzchowności i uroku!!
Jak spotykam takich facetów, to dochodzę do wniosku, że mam za mało kotów i czas na dokocenie :twisted:
Wymiziałam i się zakochałam.
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 12, 2009 21:17

To jest fantastyczny kot :D Tyle że już "zaklepany" - Wybawiciel go nie odda, myślę nikomu :twisted: I bardzo dobrze - byli sobie pisani 8)

No więc właśnie - byliśmy w Boliłapce. Zawada został dokumentnie wymacany czyli zbadany pod kątem neurologicznym. Wypadł średnio, ale zważywszy uraz jakiego doznał jest ok. Obejrzane miał uszkodzone oko, jest niewielkie /poziome/ pęknięcie rogówki, powinno zarosnąć, ale w jakim stopniu będzie widział na to oko w tej chwili nie wiadomo. Miał zrobione usg, zalecony rtg klatki piersiowej, bo część przepony była w badaniu niewidoczna, trzeba było się upewnić, że jest cała. Na rtg podjechaliśmy do Kliniki Małych Zwierząt na SGGW. Przepona jest cała :D
W lecznicy na Nałęczowskiej przyjął nas dzisiaj dr Pietroń i był zachwycony widokiem kota jako że widział Zawadę w dniu wypadku.
I twierdzi że po upływie 72 godzin od wypadku przychodzi kryzys, że przy takich obrażeniach pomimo, że nic nie jest uszkodzone kocio może być długi czas słabe, apatyczne, senne. Trzeba czasu. No to dobrze. Damy mu czas. Niech spokojnie zdrowieje.
Aha - przeszliśmy na antybiotyk podawany doustnie, więc następna jazda do lecznicy za tydzień :roll:

Po powrocie zjadł baaardzo suty posiłek :D Jako pierwsze w miseczce było mięsko, potem jeszcze dwa razy "dorabiałam" conva :lol:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw lut 12, 2009 21:23

:dance: :dance2: - takie wieści to ja po prostu kocham :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw lut 12, 2009 21:42

barba50 pisze:Przepona jest cała :D

No to....UFFFFFFFFFFFFFFF....

Oj, Zawado, Zawado...trzebaż było pod samochód wpadać, żeby sobie Wybawiciela znaleźć... :?: 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 13, 2009 20:40

Co tam u Zawady :?: :?: :?: :?: Mocno wieści spragniona jestem :wink: I przypuszczam, że nie tylko ja 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lut 13, 2009 21:20

Aleksandra59 pisze:Co tam u Zawady :?: :?: :?: :?: Mocno wieści spragniona jestem :wink: I przypuszczam, że nie tylko ja 8)


No właśnie..... :?

Halloooooooo....Zawado..... :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 13, 2009 21:30

pixie65 pisze:
Aleksandra59 pisze:Co tam u Zawady :?: :?: :?: :?: Mocno wieści spragniona jestem :wink: I przypuszczam, że nie tylko ja 8)


No właśnie..... :?

Halloooooooo....Zawado..... :?:


Już, już piszę :roll:

1. Apetyt - jest.
2. Potrzeby fizjologiczne - efekty są, w kuwecie.
3. Humor - jest, nie najgorszy (się zaczyna stawiać przy zabiegach leczniczych, ale że to generalnie poczciwe stworzonko to idzie wytrzymać :wink: )
4. Spanie - w różnych miejscach, niekoniecznie w dziurze budki, najchętniej rozparty na fotelu :P

Lekarstwa wzięte, będzie jeszcze przedwieczorne mizianko.
Aaaa - Zawada dostał dzisiaj całkiem nowe, tylko dla siebie miseczki :!:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt lut 13, 2009 22:32

No cóż, w przedwieczornym mizianku przeszkadzać nie będę ale miałabym może na jutro taką nieśmiałą prośbę o nieco szersze rozwinięcie zasygnalizowanych powyżej punktów.

Zwłaszcza o tym się stawianiu chętnie poczytam bo Zawada taki trochę MorusowatoMordziasty mi się wydaje i ciekawam czy z zachowania obaj panowie również podobni są....:wink:

Głośnego mruczenia, długich mizianek i spokojnej nocy...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 13, 2009 23:34

pixie65 pisze:No cóż, w przedwieczornym mizianku przeszkadzać nie będę ale miałabym może na jutro taką nieśmiałą prośbę o nieco szersze rozwinięcie zasygnalizowanych powyżej punktów.

Zwłaszcza o tym się stawianiu chętnie poczytam bo Zawada taki trochę MorusowatoMordziasty mi się wydaje i ciekawam czy z zachowania obaj panowie również podobni są....:wink:

Głośnego mruczenia, długich mizianek i spokojnej nocy...


Przyłączam się - do ostatniego zdania :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :cry:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lut 13, 2009 23:38

Aleksandra59 pisze:
pixie65 pisze:No cóż, w przedwieczornym mizianku przeszkadzać nie będę ale miałabym może na jutro taką nieśmiałą prośbę o nieco szersze rozwinięcie zasygnalizowanych powyżej punktów.

Zwłaszcza o tym się stawianiu chętnie poczytam bo Zawada taki trochę MorusowatoMordziasty mi się wydaje i ciekawam czy z zachowania obaj panowie również podobni są....:wink:

Głośnego mruczenia, długich mizianek i spokojnej nocy...


Przyłączam się - do ostatniego zdania :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :cry:


Ha ha ha :!: :!: :!: Inspektor Zawada przedłożył kolejną kolacyjkę nad moje pieszczoty :twisted: Znowu JE :roll:
Idę spać, w łóżku zastanę Lolkę, nie wiem czy zostawi mi dużo miejsca, ale to też mięciutkie futro Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob lut 14, 2009 0:18

barba50 pisze:
Aleksandra59 pisze:
pixie65 pisze:No cóż, w przedwieczornym mizianku przeszkadzać nie będę ale miałabym może na jutro taką nieśmiałą prośbę o nieco szersze rozwinięcie zasygnalizowanych powyżej punktów.

Zwłaszcza o tym się stawianiu chętnie poczytam bo Zawada taki trochę MorusowatoMordziasty mi się wydaje i ciekawam czy z zachowania obaj panowie również podobni są....:wink:

Głośnego mruczenia, długich mizianek i spokojnej nocy...


Przyłączam się - do ostatniego zdania :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :cry:


Ha ha ha :!: :!: :!: Inspektor Zawada przedłożył kolejną kolacyjkę nad moje pieszczoty :twisted: Znowu JE :roll:
Idę spać, w łóżku zastanę Lolkę, nie wiem czy zostawi mi dużo miejsca, ale to też mięciutkie futro Obrazek


Basiu - nie przesadzaj z tym karmieniem :roll: Miziaczki jednak Zawadzie są potrzebne 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob lut 14, 2009 11:10

barba50 pisze:Ha ha ha :!: :!: :!: Inspektor Zawada przedłożył kolejną kolacyjkę nad moje pieszczoty :twisted: Znowu JE :roll:

No cóż...niewykluczone, że dotknął go syndrom Grzywki...
Widocznie przeniosłam z innego wątku :roll:

Mam nadzieję, że o TEJ porze Inspektor Zawada już po pierwszym śniadanku...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lut 15, 2009 0:59

A nie nie nie :!: Dzisiaj Zawada po zjedzonym nieźle śniadaniu pokazał nam, że nie jest żarłokiem :wink: Nawet zastanawiałam się co chce nam udowodnić :evil: Kurczak z marchewką był bee, conv też, nawet jogurcik który zajadał rano mlaskając nie cieszył jego podniebienia :oops:
Spał, chętnie korzystał z naszych kolan, wczesnym popołudniem przyjął wizytę Wybawiciela i skończyła się jego aktywność :twisted: No niewiele jej było :?
Ale... Piotr przywiózł dla Inspektora aprowizację :roll: Oprócz conva do rozprowadzenia wodą przywiózł również conva saszetki. Otworzyłam jedną i... kot raptem ożył 8O Wspaniale poradził sobie z kawałkami mięsnymi, nic z nimi nie robiłam, ani nie miksowałam, ani rozdrabniałam. Podałam mu jedynie na solidniejszej, cięższej miseczce i dostawiłam ją do ściany, żeby mu nie uciekała.
Zjedzone wszystko /2/3 saszetki :!: /, wylizał również jogurt. Teraz zadowolony z życia śpi.
A wcześniej zaszczycił moje kolana 8)
Obrazek Obrazek

Pozdrawiamy wszystkie Cioteczki i życzymy dobrej nocy :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie lut 15, 2009 17:36

barba50 pisze:wczesnym popołudniem przyjął wizytę Wybawiciela i skończyła się jego aktywność :twisted:


Rozumiem, że Wybawiciel w tak zwanym międzyczasie dokonuje niezbędnych przeróbek, remontów i tym podobnych aby dostosować lokal do wymagań Inspektora... :?: 8)
Oraz uzupełnia wyposażenie w przedmioty niezbędne każdemu kotu...?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Patrykpoz i 81 gości