U mnie rządzi Gaja, która byla pierwsza i nie dala sie zepchnac to ona kontroluje cale mieszkanie. Potem jest Morfeuszek, a na koncu Joachim. Pomiedzy Joachimem i Morfeuszem zdarzaja sie "zatargi", jeden drugiemu próbuje udowodnic, kto moze więcej
Moderator: Estraven
GreenEvil pisze:![]()
ja smiem sadzic, ze koty maja jakis pozawerbalny i praktycznie nie do wychwycenia sposob komunikacji ze soba![]()
MariaD pisze:Bo masz psa omega i Twoje szczęście.
Ja mialam psa alfa i ciężko walczyłam o dominację nad nim. Niestety nie udało się i musiałam do oddać (ale nie tylko z powodów dominacji).
MariaD pisze:Bajra, bo o nią chodzi, jest kastratką od wielu lat, reszta niekastrowana...
Nie w jajkach czy jajnikach tu rzecz a w sile charakteru. Bym się cieszyła by jajniki dominowały ale nie.
Evvcik pisze:GreenEvil pisze:![]()
ja smiem sadzic, ze koty maja jakis pozawerbalny i praktycznie nie do wychwycenia sposob komunikacji ze soba![]()
I od tego trzeba zacząć - koty jak i wszystkie zwierzęta - porozumiewają się, oprócz znanych nam sposobów, na innej płaszczyźnie i to człowiek współczesny zatracił tą umiejętność. To pozawerbalne porozumienie jak najbardziej jest możliwe - nie tylko u zwierząt ale i u nas - ludzi. Trzeba tylko to sobie "przypomnieć".
GreenEvil pisze:I nie ma znaczenia czy sa dominujace, czy nie(ja wole okreslenie - charakterne). Grunt to chowac psa tak jak on tego potrzebuje, niezaleznie czy to bedzie zgodne z zasadami stada czy tez nie.
GreenEvil pisze:MariaD pisze:Bajra, bo o nią chodzi, jest kastratką od wielu lat, reszta niekastrowana...
Nie w jajkach czy jajnikach tu rzecz a w sile charakteru. Bym się cieszyła by jajniki dominowały ale nie.
Hm. To teraz ja sie zaczne zastanawiac co maja takiego w sobie kotki, ze trzesa całym domem
pzdr
GreenEvil
MariaD pisze:Co mają? Odwieczny instynkt radzenia sobie samej w każdej sytuacji, wywalczania jedzenia, bezpiecznych miejsc dla siebie i młodych. I to czasami nie przechodzi z kastracją.Są bardziej zaradne i przebojowe od kocurów.
Kocury - jak to faceci - trochę powalczyć, trochę poromansować, nażreć się i pospać

MariaD pisze:GreenEvil pisze:I nie ma znaczenia czy sa dominujace, czy nie(ja wole okreslenie - charakterne). Grunt to chowac psa tak jak on tego potrzebuje, niezaleznie czy to bedzie zgodne z zasadami stada czy tez nie.
O, nie. Mam ślady na przedramieniu po próbie takiego wychowania dominanta.
Jeżeli pozwolić dominantowi na to co on chce... nie życzę nikomu...
Oczywiście, przy osobnikach niedominujących trzeba być ostrożnym w doborze metody wychowywania czy tresury. Rasa też ma znaczenie.
MariaD pisze:Co mają? Odwieczny instynkt radzenia sobie samej w każdej sytuacji, wywalczania jedzenia, bezpiecznych miejsc dla siebie i młodych. I to czasami nie przechodzi z kastracją.Są bardziej zaradne i przebojowe od kocurów.
Kocury - jak to faceci - trochę powalczyć, trochę poromansować, nażreć się i pospać
Evvcik pisze:To pozawerbalne porozumienie jak najbardziej jest możliwe - nie tylko u zwierząt ale i u nas - ludzi. Trzeba tylko to sobie "przypomnieć".
Evvcik pisze:
I od tego trzeba zacząć - koty jak i wszystkie zwierzęta - porozumiewają się, oprócz znanych nam sposobów, na innej płaszczyźnie i to człowiek współczesny zatracił tą umiejętność. To pozawerbalne porozumienie jak najbardziej jest możliwe - nie tylko u zwierząt ale i u nas - ludzi. Trzeba tylko to sobie "przypomnieć".
GreenEvil pisze:Estraven pisze:kociaste nie będą wykazywać innych cech właściwych stadności - jak np. [...]skłonność do podporządkowywania się rozkazom płynącym ze strony człowieka.
Skad pomysl, ze to cecha wlasciwa stadnosci? czlowiek czy z psem czy z kotem stada nie tworzy.
pzdr
GreenEvil

Evvcik pisze:MariaD pisze:Co mają? Odwieczny instynkt radzenia sobie samej w każdej sytuacji, wywalczania jedzenia, bezpiecznych miejsc dla siebie i młodych. I to czasami nie przechodzi z kastracją.Są bardziej zaradne i przebojowe od kocurów.
Kocury - jak to faceci - trochę powalczyć, trochę poromansować, nażreć się i pospać
HE HE HE HE - nic dodać nic ująć:D:D:D:D

GreenEvil pisze: stadnosci? czlowiek czy z psem czy z kotem stada nie tworzy.
Agalenora pisze:A nie jest tak, że koty posiadają instynkt terytorialny większy lub mniejszy?
Rooda pisze:a ja właśnie oglądam spektakl pt
roczny koci kastrat i ludzki 2,2 latek walczą o status alfy
idą łeb w łeb, walczą o miejsca, jedzenie i moją uwagę ;O
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 83 gości