I już myślałam, że nic się nie zmieniło, ale...
beckford pisze: powiedziałem, że w takim razie rozmowa nie ma sensu i opiszę sprawę na kocich forach w internecie i powiadomię biuro ochrony praw konsumenta. Tu śpiewka się zmieniła i zapytał czego oczekuję. Na co ja powiedziałem, że nie oczekuję żadnych gratisów, a uczciwości.
Koniec końców zobowiązał się, że na opakowaniach pojawi się informacji o tym, że 5 litrów to pojemność worka, a zawartość jest inna. Czy tak będzie to się okaże. Za miesiąc sprawdzę.
A przy okazji okazało się, że oprócz zwrotu pieniędzy za żwirek, dali mi tenże żwirek gratis, plus kartę rabatową do sklepu na 7%.
Uprzejmie informuję, że nadal na opakowaniu jest napisane 5 litrów.
beckford pisze: koszt worka w sklepie Kakadu to 15.90 za cztery litr. Szczerze mówiąc zapachu za bardzo nie czuć tych owoców leśnych.
Koszt za to mniejszy.
W Warszawie poniżej 10 zł.
I często promocje: 2 worki w cenie jednego.
A zapach szybko wietrzeje - jak worek długo stoi w magazynie/sklepie, to potem rzeczywiście go nie czuć.


