Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kinga w. pisze:Jeśli zgodzisz się powierzyć nam Ptysia... Jest Futro, póltoraroczna mniej więcej koteczka przygarnięta spod bloku, Kłaczek, jej łobuzowaty, pięciomiesięczny synalek, oba wysterylizowane. Oba zupełnie domowe - nie włóczą się po osiedlu. Mieszkanko maleńkie, ale może lepsze od schronu. Czemu Ptyś? Bo chłopczyk i w wieku zbliżonym do Kłaczka. Mam nadzieję tylko że łagodny pieszczoch bo na wojnę nie bardzo mamy miejsce.
kinga w. pisze:Jeśli zgodzisz się powierzyć nam Ptysia... Jest Futro, póltoraroczna mniej więcej koteczka przygarnięta spod bloku, Kłaczek, jej łobuzowaty, pięciomiesięczny synalek, oba wysterylizowane. Oba zupełnie domowe - nie włóczą się po osiedlu. Mieszkanko maleńkie, ale może lepsze od schronu. Czemu Ptyś? Bo chłopczyk i w wieku zbliżonym do Kłaczka. Mam nadzieję tylko że łagodny pieszczoch bo na wojnę nie bardzo mamy miejsce.
kinga w. pisze:Jeśli zgodzisz się powierzyć nam Ptysia... Jest Futro, póltoraroczna mniej więcej koteczka przygarnięta spod bloku, Kłaczek, jej łobuzowaty, pięciomiesięczny synalek, oba wysterylizowane. Oba zupełnie domowe - nie włóczą się po osiedlu. Mieszkanko maleńkie, ale może lepsze od schronu. Czemu Ptyś? Bo chłopczyk i w wieku zbliżonym do Kłaczka. Mam nadzieję tylko że łagodny pieszczoch bo na wojnę nie bardzo mamy miejsce.
kinga w. pisze:Jeśli zgodzisz się powierzyć nam Ptysia... Jest Futro, póltoraroczna mniej więcej koteczka przygarnięta spod bloku, Kłaczek, jej łobuzowaty, pięciomiesięczny synalek, oba wysterylizowane. Oba zupełnie domowe - nie włóczą się po osiedlu. Mieszkanko maleńkie, ale może lepsze od schronu. Czemu Ptyś? Bo chłopczyk i w wieku zbliżonym do Kłaczka. Mam nadzieję tylko że łagodny pieszczoch bo na wojnę nie bardzo mamy miejsce.
dora750 pisze:kinga w. pisze:Jeśli zgodzisz się powierzyć nam Ptysia... Jest Futro, póltoraroczna mniej więcej koteczka przygarnięta spod bloku, Kłaczek, jej łobuzowaty, pięciomiesięczny synalek, oba wysterylizowane. Oba zupełnie domowe - nie włóczą się po osiedlu. Mieszkanko maleńkie, ale może lepsze od schronu. Czemu Ptyś? Bo chłopczyk i w wieku zbliżonym do Kłaczka. Mam nadzieję tylko że łagodny pieszczoch bo na wojnę nie bardzo mamy miejsce.
Naprawde? Zaopiekowalabys sie Ptysiem? Ja go bym wykastrowala, tata zgadza sie na Arke i doktora Gawora. Wiec kwestia adopcji to by bylo ok 2 tygodni. Ptys jest bardzo towarzyskim kotem i lubi towarzystwo innych kotow. A poczekasz, az go wykastrujemy? Ja mam duze zaufanie do dr Gawora i wiem, ze nie skrzywdzi kota![]()
Kinga, masz naprawde piekne koty. Dziekuje Ci za propozycje domku dla malego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 78 gości