KOTOLANDIA -czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

» Pt sty 30, 2009 14:01

jak tam futrzaki dzisiaj?

» Pt sty 30, 2009 15:12

Melka rozwalona jak hrabinia na moim lozku a Ebek na zmiane na pojemniku w lazience albo legowisku na drapaku.Ogolnie poki co przesypiaja dzien. Przykre bedzie to ,ze koty dzisiaj beda bez kolacji a jutro bez sniadania .Melka bedzie solidarnie z Ebkiem glodowac niestety .A ja...no coz,denerwuje sie przed jutrzejszym dniem

» Pt sty 30, 2009 20:51

kya będzie ok trzymamy tu kciuki razem z Pulpetem za Ebisia

» Pt sty 30, 2009 22:22

Do d**** nie lubie narkozy :evil:

Na dodatek nie jestem przekonana czy aby czyszczenie zebow bylo priorytetem .Chciaz z drugiej strony moze i dobrze ,bo zajrzy mu porzadnie do gardla,nosa i dokladne badania krwi zrobi . Miski juz pochowane ,koty marudza ....bleeeeeeeeeh

» Sob sty 31, 2009 10:02

Cudowny poranek.....Koty dra ryja bo sa glodne ,mnie sie chce hafcic z nerwow a na gorze u sasiadow wierca dziury w scianie ...

» Sob sty 31, 2009 10:13

nic dodać nic ując po prostu cudowny poranek

i oby było lepiej :ok:

» Sob sty 31, 2009 17:22

Do dupy...Kot pijany,na nogach sie slania.Zachowuje sie tak jakby mial za duzo jezyka .Ma odruch wymiotny,placze a ja z nim :cry:

» Sob sty 31, 2009 18:12

mam nadzieję że jest coraz lepiej?
biedny Ebiś

» Sob sty 31, 2009 18:47

co raz ma odruch wymiotny i dalej chodzi pijany:(

» Sob sty 31, 2009 18:58

Jezu, moze za mocna narkoza?

» Sob sty 31, 2009 19:04

Dzwonilam jakis czas temu i wet stwierdzila ,ze ma prawo tak byc a mnie sie to jakos nie podoba .Nie wiem jaka jest norma zachowania po narkozie

» Sob sty 31, 2009 19:24

Pulpet po kastracji tak też miał - cały wieczór chodził jak pijany - potem mu przeszło
Klusio wybudzał sie jakoś szybciej ale kołowaty był

» Sob sty 31, 2009 19:59

kya pisze:Zeby nie bylo w koncu niejasnosci ,ze ja sciemniam co do oswojenia Norka ...Oto prosze panstwa gowno wart film ,nakrecony moim rownie gownianym aparatem fotograficznym w cholernie ciemnym pokoju mojego synusia .Ale Norka widac i to jest wazne :
http://pl.youtube.com/watch?v=Yk1SKFB_o7o

czytałam historię Norka i wiem jakie miałaś z nim kłopoty w temacie socjalizacji i powiem tak Ty się Kya nie ciesz, że go oswoiłaś, Ty pomyśl sobie raczej co by było gdyby Norek miał z 50 kg więcej i był pumą?

Już dziś zapisz sie na jakąś szkołę przetrwania bo jeżeli Norek w takim tempie będzie się oswajał w kontakcie z człowiekiem, to biorąc pod uwagę jego zapał i determinację w skakaniu w jednej sekundzie z przyczajenia się na plecy to tylko Chuck Norris byłby w stanie znieść jego pieszczoty Obrazek

» Sob sty 31, 2009 23:06

Noc mam z glowy ....Ebek dalej pijany ,tylne nogi mu sie plączą .Jest osowialy ,wlasciwie caly czas spi teraz.Po powrocie wrecz odwrotnie ...mial Jasia wedrowniczka mimo ,ze mial problemy z rownowaga . Nie wyraza zainteresowania piciem ze o jedzeniu nie wspomne .Jak mu 2 g temu podstwilam pod mordke wode to na sam widok sie pohafcil ale to chyba przez to ze ma jakis jezyk kolowaty. K*** ja sie tak nadaje na opiekuna zwierzat jak nie powiem co . Nerw mnie szarpie,serce boli i jeszcze mam wyrzuty sumienia ,ze kota ukrzywdowalam .Fck :cry:

» Nie lut 01, 2009 3:08

Kurcze...godz 3.00 ,Ebi nadal pijany ,sika pod siebie . Powinnam robic jutro afere? :twisted:

KOTOLANDIA -czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Kto przegląda forum