Justa&Zwierzaki pisze:Niech przyjeżdża piekna Lady

:):)
O rany, nie mogę uwierzyć

Zaczynam szukać transportu. Justa jesteś kochana

Kicia przyjedzie od nas z zapasem dobrego papu od fundacji Fioletowy Pies i będziemy partycypować w kosztach utrzymania.
I teraz jest jeszcze jeden problem. Dowiedziałam się dzisiaj, że ona jest niewysterylizowana

Te indywidua, które ją oddały, nie zrobiły nawet tego. Nic dziwnego, że kicia posikiwała i miała humory. Justa musisz wiedzieć, że ona może być w kiepskim stanie (nerki i wątroba), nie jadła wcale więcej niż dwa dni, nie dała do siebie podejść, tak strasznie się bała, że my z koleji baliśmy się, że karmienie na siłe może doprowadzić do jakiejś tragedii. Dopiero jak się trochę uspokoiła to zaczeliśmy karmić na siłę, przy pierwszej próbie rozgryzła strzykawkę z convalescentem

Teraz dostaje steryd, na apetyt, po nim wczoraj trochę zjadła sama, ale dzisiaj znowu nic, była karmiona

Tak naprawdę to trzeba by zacząć od badania krwi, potem pozwolić dojść do siebie, ewentualnie leczyć, potem kastrować i dopiero szukać domu.
Nie wiem, czy przy tej ilości zwierzaków możesz się aż tak angażować, jeśli tak, to my pomożemy we wszystkim.