Uschka - są wyniki! radość wielka!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 31, 2009 20:23

No to zostaje łazienka :wink:

Oj wygłaszczę i wypieszczocham
Ostatnio odkryłyśmy z Uschką zabawę w bańki mydlane, tzn. ja produkuję bańki, a Usch je pac łapką i jest frajda. A jaka rozmowna przy tym jest :lol: no komedyja :D
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Śro kwi 08, 2009 7:05

Uschka i Dominik mają jakieś problemy. Sądziłam, że hierarchia ustaliła się już dawno temu, a tu jakieś walki i syczenie :roll:
O co chodzi? Z jednej strony Uschka ucieka z sykiem i warkotem, ale jak Dominik tylko odkręci się, żeby odejść, ona pac go łapą..., a potem znowu on się na nią spojrzy, a ona uszy po sobie, przy ziemi nisko i syyyczy i całe zęby pokazuje...Jak mam im pomóc? Czy może nie przeszkadzać??
Na razie zamykam Dominika na chwilę w łazience, aż sytuacja się nie uspokoi...I tu znowu Uschka siada przy drzwiach i jakby czekała aż wyjdzie...
Nic nie rozumiem. A wy?

Druga sprawa - wyczułam u Uschki zgrubienia pod pachami, a dziś jeszcze jedną twardą kuleczkę w okolicach między ostatnim rzędem sutków a kroczem. Te w okolicach pach - czy to węzły chłonne? Ale dlaczego takie duże? A ta kulka na dole? Jakiś gruczoł??
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Śro kwi 08, 2009 8:35

leć z tymi zgrubieniami do weta. to mogą być węzły chłonne (tak na moją pamięć kociej anatomii), a to oznacza, że biedna walczy z jakąś infekcją.

a walki? wiesz, czasem się tak kotom robi w sezonie wiosennym ;). nadzoruj, ale póki się nie zabijają, nie ingeruj - ew. spokojnie odwracaj ich uwagę :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro kwi 08, 2009 12:21

No i pięknie... to węzły
Powiększone ma żuchwowe, pachowe (o nich już wcześniej wiedziałam) i pachwinowe. Wet powiedział, że Uschka wygląda generalnie dobrze. Wyniki badań krwi, robione w listopadzie, ma bardzo dobre. Nie ma powodu do alarmu, obserwować.
Pytałam czy należy powtórzyć badanie krwi - nie ma takiej potrzeby. Hmmm...mam nadzieję, że to wiosenna alergia i tyle.
Powiedział, że węzły mogą być powiększone z wielu przyczyn. Cieszę się jednak, że to nie suteczki. Jest to pocieszenie.

Po 6 tygodniowe kuracji EFA Oil, teraz podaję obojgu Wita-vet.
No i się obserwujemy.

A teraz śpią obok siebie... :lol: dwa włochate wariaty
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Czw kwi 09, 2009 8:28

Nasza wet powiedziała, że trzeba zrobić test na białaczkę.
Dobrze też skonsultować się na Białobrzeskiej.
Martwię się...
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Czw kwi 09, 2009 13:28

Uschi dzięki za radę w sprawie feliwaya - wetknięty w łazience. Uschka robie kontrolne obchodzy mieszkania i zawsze podejdzie, żeby sprawidzić czy ten zapach jest na swoim miejscu 8)
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Czw kwi 09, 2009 21:54

test wyszedł negatywnie

pozosttałe badania krwi sugerują FIP

idziemy do dr Jagielskiego na Białobrzeską, żeby skonsultować się
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Czw kwi 09, 2009 22:21

Cholera, oby nie :(.
:ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 10, 2009 8:43

Nasza wet DBB była bardzo zmartwiona

oby :(
Cholera jasna, a ona już lepiej wygląda :evil:
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Pt kwi 10, 2009 9:04

auć :( :( :(

żesz kurde :evil:

trzymam mocno kciuki za imienniczkę - mała, Uschatki się tak łatwo nie poddają, no!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt kwi 10, 2009 16:22

bardzo prosze nie panikowac
Piechniczka - przede wszystkim, jedynymi objawami, ktore zauwazylam w Twoich opisach, to wnerwienie na Dominika (bojki, itd) i te poduszeczki
no i posikiwanie wczesniej

pamietaj, ze niezaleznie od wynikow, leczy sie kota :wink:
DDB zawsze jest zmartwiona zlymi wynikami :wink:

a kota normalnie sie zachowuje, ladnie je, nie ma powodow do niepokoju na razie...
zle wyniki nie zawsze oznaczaja chorobe, na ktora wskazuja :wink:

wiecej optymizmu :D
trzymam :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt kwi 10, 2009 17:04

no i jeszcze te węzły chłonne...

Oj, a jego mi Beatko teraz bardzo trzeba, bo siedzę i ryczę
Obrazek Dominik Obrazek Uschi Obrazek i jest jeszcze Florek! Obrazek
Uschi za TM 22.11.2013 [']

piechniczka

 
Posty: 390
Od: Wto lis 14, 2006 0:18
Lokalizacja: Tarchomin/ W-wa

Post » Pt kwi 10, 2009 22:15

piechniczka pisze:no i jeszcze te węzły chłonne...

Oj, a jego mi Beatko teraz bardzo trzeba, bo siedzę i ryczę

no moze cos sie dzieje w srodku, moze ta watroba? albo ogolny spadek odpornosci?

to jest mloda kota, w takim wieku to sie bardzo szybko posuwa - wiem niestety, o czym mowie :(
widzialabys bardzo duze pogorszenie stanu kota, gdyby to byl FIP, w tym wieku pojawia sie wysiekowy...

a o leczeniu kota a nie wynikow tez sporo wiem :wink: Bajka miala swego czasu ponad 70 000 leukocytow w badaniu.. podejrzewano nowotwor, bialaczke szpiku, itd. ale pomimo straszliwych wynikow watrobowych i innych i zoltaczki zachowywala sie jak zdrowy kot
i wszystko przeszlo po leczeniu watroby i sterylce :wink: a to bylo 3 lata temu...


nie mozesz az tak sie denerwowac, jej to sie pewnie udziela (tym bardziej, ze pisalas, ze to nerwus)
trzeba spokoju
dopoki nic powaznego sie nie dzieje, to obserwowac i tyle, zrobic koniecznie badania, leczyc watrobe (u kotow ona dosc ladnie sie regeneruje)
jak kota widocznie zacznie sie zle czuc czy cos, wtedy mozna panikowac

trzymajcie sie cieplo
i nie rycz, przytul koty :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie kwi 12, 2009 19:11

Beata dobrze pisze :)
ja też niepotrzebnie spanikowałam, wystraszona o imienniczkę :roll:

nie zamartwiaj się, tylko kontroluj sytuację

fakt, DBB zazwyczaj zakłada najgorsze ;) - żeby potem się cieszyć, ze to jednak nie to :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie kwi 12, 2009 21:32

ale tez nie martwi sie bez problemu

powtarzac badania krwi, konsultowac na Bialobrzeskiej
to nie musi byc to, bedzie dobrze :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 595 gości