Późno się włączam, bo dopiero znalazłam link
Ja proszę o widoczne odcinanie końca ucha.
Najczęściej jest robione lewe.
Gdy złapię kota, który ma jakieś V, to pojawiają się wątpliwości,
czy nie zahaczył np. o drut przy przechodzeniu pod ogrodzeniem,
albo był poszkodowany w walce.
Parę razy zdarzyło mi się (ostatni raz teraz, w styczniu) przywiezienie kotki po sterylizacji.
Wetka uśpiła, ogoliła brzuch, znalazła blizny,
zaczęła dokładnie oglądać uszy
i znalazła nacięcie V, dokładnie zarośnięte sierścią
W ubiegłym roku miałam takie dwa przypadki: 1 kotka i dwa kocury
Szkoda kotów i mojej pracy
W domu mam kotkę, która miała być wypuszczona, więc jest oznaczona,
kołeczkiem (jedyne tak wykonane dla mnie znakowanie).
Generalnie rzecz biorąc
jestem za obcinaniem na równo końca ucha,
najlepiej lewego
Jana proszę dopisz mój głos do ankiety