Muszę spróbować... Śpij spokojnie Neusiu [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 28, 2008 9:39

Czy te kociaki są oswojone?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 28, 2008 9:42

Czy wszystkie nie wiem, ale podchodzą do ręki. Tego najmniejszego podnosiłam do góry.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 28, 2008 10:04

Pipsi pisze:Czy wszystkie nie wiem, ale podchodzą do ręki. Tego najmniejszego podnosiłam do góry.


Jeżeli szukacie im DT i DS to jest ważne. Jeżeli to są dzikie koty, to po prostu nie ma to sensu i trzeba zrobić wszystko, żeby je wyleczyć na miejscu, natomiast pakowanie ich do domu na siłę jest złym pomysłem. Jeżeli są oswojone, daja sie dotknąć i głaskać, rokują na oswojenie - wtedy tak, trzeba szukać domów.

Ja mam na sumieniu jednego kociaka, którego "uratowałam", miał połamaną łapę, odłowiłam go (ok. 5-cio miesięcznego), umieściłam w lecznicy gdzie uratowano mu częściowo łapę - częściowo, bo nerwy uszkodzone i nie jest sprawna. Kociak potem trafił do domu, do karmicielki. Jest dziki, żyje w strachu, całe dnie spędza pod łóżkiem, do kuwety opiekunka go wygania (dosłownie), jeść chodzi w nocy. Ilekroć o nim słyszę, o tym jak żyje, żałuję, ze go złapałam :( I już nic się nie zmieni, to już trwa kilka lat

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 28, 2008 10:15

Jana pisze:
Pipsi pisze:Czy wszystkie nie wiem, ale podchodzą do ręki. Tego najmniejszego podnosiłam do góry.


Jeżeli szukacie im DT i DS to jest ważne. Jeżeli to są dzikie koty, to po prostu nie ma to sensu i trzeba zrobić wszystko, żeby je wyleczyć na miejscu, natomiast pakowanie ich do domu na siłę jest złym pomysłem. Jeżeli są oswojone, daja sie dotknąć i głaskać, rokują na oswojenie - wtedy tak, trzeba szukać domów.

Ja mam na sumieniu jednego kociaka, którego "uratowałam", miał połamaną łapę, odłowiłam go (ok. 5-cio miesięcznego), umieściłam w lecznicy gdzie uratowano mu częściowo łapę - częściowo, bo nerwy uszkodzone i nie jest sprawna. Kociak potem trafił do domu, do karmicielki. Jest dziki, żyje w strachu, całe dnie spędza pod łóżkiem, do kuwety opiekunka go wygania (dosłownie), jeść chodzi w nocy. Ilekroć o nim słyszę, o tym jak żyje, żałuję, ze go złapałam :( I już nic się nie zmieni, to już trwa kilka lat


Wiem Jana, ale dzięki :D
Zasadniczo najpilniejszy jest DT dla tego najmniejszego i być może dla czarnuszka, który ma dość zainfekowany nos. Zobaczymy jak będzie działał antybiotyk.
Agnieszka Zet jest w głównym kontakcie z karmicielką, więc może jak sie do niej dodzwoni, to coś napisze.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 28, 2008 11:47

Kicie dostały wczoraj i dzisiaj lekarstwa. Do buzi nie chcą wziąć tabletki, więc trzeba było rozkruszyć na jedzonko. Narazie nie ma efektów, ale to dopiero drugi dzień.
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Pt lis 28, 2008 12:49

HOP!!!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Pt lis 28, 2008 14:23

Za zdrówko :ok:

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 28, 2008 14:47

HOP!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Pt lis 28, 2008 15:51

Hop po domki!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Sob lis 29, 2008 16:47

Najsłabsza koteczka dziś przyjechała do mnie. Pan Doktor nazwał ją Neo.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 17:01

może uda się coś zrobić dla reszty też, trzymamkciuki :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 29, 2008 17:27

Pipsi pisze:Najsłabsza koteczka dziś przyjechała do mnie. Pan Doktor nazwał ją Neo.


:dance: :dance2: :D Pipsi Obrazek

Kciuki za zdrówko kici :ok: :ok: :ok: :ok: i za domki dla pozostałych :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob lis 29, 2008 17:39

Kciuki bardzo się przedadzą, ponieważ oprócz zestawu podstawowego, czyli kk, świerzba, pcheł i robali Neo ma też zapalenie oskrzeli. jedno oczko ma juz zamglone, ale może się cofnie., Tylko nic na razie nie zjadła, ale dostała kroplówkę, to może dlatego. Jest zupełnie oswojona. Słodka.

Pozostałe są w lepszym stanie, ale muszą być leczone.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 19:13

Będzie dobrze, Aniu, wyciągniesz ją z tego :ok:
Kto ją badał?

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 20:06

:ok:

wiem że to trudne, ale bedziesz spac spokojniej
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 211 gości