Piekna biało-ruda kociczka szuka domu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 27, 2008 21:21

A ci państwo co karmią nie mogą ich na początek zabrać do domu :cry:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw lis 27, 2008 21:34

Migotko, nie mogą, maja kotkę po 3 operacjach, ciągle ma nawroty nowotworu,
ta pani jest chora, wszystko spada na męża.
Rozmawialiśmy dziś długo, ugościli mnie :oops:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Czw lis 27, 2008 22:17

Szkoda :cry: Będę podnosić może znajdzie się DT
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw lis 27, 2008 22:19

Zmień tytuł wątku :(
Czy Ty zawieziesz kocięta do DT, jeśli się zgłosi albo przetrzymasz, do momentu zorganizowania transportu?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lis 27, 2008 22:42

hop..
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lis 28, 2008 8:29

ryśka pisze:Zmień tytuł wątku :(
Czy Ty zawieziesz kocięta do DT, jeśli się zgłosi albo przetrzymasz, do momentu zorganizowania transportu?


zawiozę, tzn. mój TŻ zawiezie w rozsądnej odległości, ewentualnie przetrzymam do czasu zorganizowania transportu

arturprodex, prośba o zmianę tytułu
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt lis 28, 2008 9:25

sherina pisze:Praksedo, czy dobrze zrozumiałam, że podarowałabyś domek,
mój TŻ jeździ codziennie po W-wie

j


Dobrze zrozumiałaś.
Na pw podaje swój numer tel.
Ale muszę skleić i oblepić. Gotowy może być na jutro pod wieczór.
Na szczeście nie ma mrozu, choć dla chorego kota to i obecna temperatura moze byc zabójcza. Może do jutra choć kartonik jakiś postawić.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 28, 2008 11:50

juz zmieniam ale jakby był nie taki to poprosze o propozycje

arturprodex

 
Posty: 119
Od: Czw lip 20, 2006 21:18

Post » Pt lis 28, 2008 12:38

Praksedo :king: śliczne dzięki.

Wprawdzie mój Tż, jutro rano wraca z pracy, ale myślę, że wieczorem podskoczy.

Zadzwonię do Ciebie popołudniu.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt lis 28, 2008 12:42

rany....
a może dałoby radę umieścić je gdzies w lecznicy? chociaz na parę dni...?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lis 28, 2008 13:08

Jest możliwość umieszczenia kotów w lecznicy na Ursynowie (jeszcze do potweirdzenia), ale odpłatnie.
Pobyt dzienny każdego kota to 5 zł. Oddzielnie płaci się za odpchlenie i odrobaczenie „na wejściu”, no i za konieczne leczenie. Lecznica prowadzi też działalność adopcyjną, czyli, maluchy ew. mogłyby tam przebywać jakiś czas. Jak nie wyjdzie z adopcją , trzeba je zabrać.
Szczegóły trzeba domówić z lecznicą. To nie jest „moja” lecznica, z jej usług korzysta zaprzyjaźniona ze mną osoba. Jeżeli się zdecydujecie na takie wyjście, to podam namiar na klinikę i dalsze sprawy trzeba załatwiać już bezpośrednio.

Dla tych kotów, to może być szansa na przeżycie. Może znajdzie się jakiś sponsor.

Wieczorem i w weekend nie ma mnie w necie. Sherino mas mój numer kom., gdyby coś.
Ostatnio edytowano Pt lis 28, 2008 14:52 przez Prakseda, łącznie edytowano 1 raz
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 28, 2008 14:23

no to ja się piszę do sfinansowania 1 doby - wiem, to nie jest dużo, ale może jakby było nas więcej.... w necie będę niestety dopiero w pn, ale propozycja aktualna!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lis 28, 2008 14:51

Praksedo, Never....
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 28, 2008 15:23

oczywiście też dołożę, na początek 50 zł, później to nie wiem :oops:

póki co muszę skontaktować się z autorką wątku, próbuję dzwonić,

kombinuję, że skoro jej lecznica nie mogła wziąć kotków, to może..
w sumie tam też chyba trzeba byłoby płacić.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt lis 28, 2008 15:40

Sherino, ja podtrzymuję moja ofertę. 5 zł to strasznie tanio, u mnie w lecznicy 30 zł - za to z leczeniem. jakby co mogę jeszcze podjeżdzac na Ursynów (metrem) conajmniej raz w tygodniu i dokarmiać w lecznicy takim wypasionym suchym, bo z mokrym gorzej, ale też się coś wykombinuje... i focić. więcej nie dam rady.... :oops:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 84 gości