Tak, wiem - jestem ta zła i niedobra jak zwykle.
Ja nie mam pieniędzy i czasu by iść z kocurkiem do weta, a Pani Krysia pieniędzy bo dziś jej zwinęli portfel
ALE
Spotkałyśmy młodą dziewczynę , która powiedziała że kocurkiem się zajmie, zobaczymy .
A teraz
Jak oswoić małego -6-8 tygodniowego malca? Mam 0 doświadczenia w tej dziedzinie.
Jak na razie zrobiłam mu posłanko w łazience w kartonie - jest osłonięty, więc powinien czuć się w miarę ok - nie licząc tego że został rozdzielony od rodzinki.
Wszelkie dziury czyli pod wanną i koło pralki zatkałam. Jest mu ciepło bo w łazience jest grzejąca rura. Na pewno jest mu cieplej niż na dworze ...
Więc?
Wyciągać go już dziś czy dać mu odpocząć ?
Jutro go na siłę umyć bo jest obsiusiany czy dziś?