Tunia (Połóweczka) z Katowickiego Schroniska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 05, 2008 20:03

wiesz co=pogrzeb w necie-bo mnie sie osobiscie mylą te wszystkie odrobaczacze.
To jest najczesciej tak, ze odrobacza sie koty wychodzace częsciej-np co trzy miesiące
niewychodzące rzadziej

ale pod nazwa odrobaczenie- sa rózne cykle, rózne rodzaje laku.Częśc sie daje raz, część przez kilka dni z rzędu, a część powtarza własnie po dwóch tygodniach, jak jest podejrzenie ,ze wykluły sie nowe z larw,ktore juz były w kocie, a których odrobaczacz nie wybił

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 07, 2008 21:51

U Tuni był dzisiaj z wizytą piesek, który miałby do mnie trafić za jakiś czas na tydzień (właściciele wyjeżdżają na urlop). Nie spodobał się jej przybysz, który szybko dostał łapką po nosie. Jak tylko próbował się zbliżyć do parapetu, na którym się usadowiła, burczała i całą sobą mówiła, żeby do niej nie podchodził. A piesek ciekawski, jak najbardziej przyjaźnie nastawiony, ciągle szukał sposobu, żeby obwąchać to coś nastroszone i syczące. Będziemy jeszcze próbować zaprzyjaźnić stwory, może się uda, żeby jakoś ten tydzień ze sobą przetrzymały... 8O

ewaci

 
Posty: 69
Od: Sob wrz 20, 2008 16:32
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 08, 2008 9:46

Przezyją :D
Moich rodziców regularnie odwiedza stara jamnica.
Jest zakochana w Zuzce, kotce moich rodziców.
Zakochana bez wzajemności :twisted: .
Sati godzinami wpatruje sie w Zuze i piszczy załosnie.
Zuza udaje, ze jej nie widzi.
Gorzej kiedy Zuzol uda sie do swoich misek i zobaczy, ze jamnica wszystko wyzarła. Wpada wtedy do pokoju i Sati dostaje trzy szybkie ciosy w osłupiały pyszczek :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob lis 08, 2008 11:09

Też mam taką nadzieję, że przeżyją :wink: Chociaż miałam nadzieję, że Tunia będzie bardziej przyjazna...

A poniżej Tunia - kot łazienkowy :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek

ewaci

 
Posty: 69
Od: Sob wrz 20, 2008 16:32
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 08, 2008 11:15

moj kazdy nowy tymczas tak reaguje na Felka-to normalne :wink:
Ale wiekszość z czasem sie przyzwyczja, ja myslę,ze bedzie dobrze.

a Tunia sliczna :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 12, 2008 11:07

Tunia szaleje: dzis w nocy zrzuciła mi z wysokiej szafki cissusa :twisted:
Ale te szaleństwa się skończą, przynajmniej na jakis czas: jutro jedziemy na sterylizację 8O 8O 8O
Bidula nie wie co ją czeka... I jak jej wytłumaczyc, że wieczorem żadnego jedzonka już nie będzie? 8O

ewaci

 
Posty: 69
Od: Sob wrz 20, 2008 16:32
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 13, 2008 17:26

i jak, jak sie kicia czuje?
wszystko poszło oki?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 13, 2008 19:13

Jesteśmy po! Tunia koniecznie chce chodzić po całym mieszkaniu: na podkurczonych łapkach, z chwiejącym się łebkiem. Jest bardzo biedna :cry: Teraz zostawiłam ją w transporterku (który lubi) w cieplutkim pokoju, zgasiłam światło, może zaśnie...

ewaci

 
Posty: 69
Od: Sob wrz 20, 2008 16:32
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 13, 2008 19:28

Zostaw ja na noc zamknieta w tym transporterze, tak bedzie najbezpieczniej , nic jej sie nie stanie, a w nocy mogłaby gdzies wlezc bez kontroli, taka ,,naćpana,,.
Bedzie dobrze :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 13, 2008 19:36

No właśnie też myślałam, żeby jej nie pozwolić łazić. Zastanawiam się też, czy na noc zakładać jej kołnierz. Na razie absolutnie nie interesowała jej rana.

ewaci

 
Posty: 69
Od: Sob wrz 20, 2008 16:32
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 13, 2008 19:50

Nie zakładaj na tą noc,nie powinna sie interesowac, jutro zwrOC na to uwagę, moze tak byc ,ze nie bedzie sie wogole ranką interesować.
Jesli jutro idziesz do pracy, daj jej do dyspozycjii tez małe pomieszczenie, np tylko sypialnie, albom łazienke, nich nie skacze za duzo

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 13, 2008 20:08

Pracuję w domu, więc cały czas ją będę miała na podglądzie :wink:
Dzięki za rady. :D

ewaci

 
Posty: 69
Od: Sob wrz 20, 2008 16:32
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 14, 2008 16:40

Pierwsza noc po operacji minęła spokojnie :D Regularnie siusia, koopki jeszcze nie było, mimo że zjadła w sumie całego indyczego gerberka. Na początku był protest przeciwko kołnierzowi, więc zrobiłam domowym sposobem kubraczek ze starej koszulki. Ale potem kołnierz okazał się OK, nawet się w nim przez chwilę myszką bawiła :D . Strasznie próbowała sobie wyszarpywać sierść pomazaną sreberkiem. Czy rana ją interesuje to nie wiem, bo nie dopuściłam, żeby tam się lizała (w kubraczku dosięgnie tylko do tych skrajnych pomazanych kłaczków). Prawie cały czas śpi, z przerwami na jedzenie, siusiu i takie "posiedzenie" nieruchomo. :wink:
A tak wygląda w kubraczku i w kołnierzu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6a09ad2f655d1701]

ewaci

 
Posty: 69
Od: Sob wrz 20, 2008 16:32
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 14, 2008 18:00

ewaci pisze:Pierwsza noc po operacji minęła spokojnie :D Regularnie siusia, koopki jeszcze nie było, mimo że zjadła w sumie całego indyczego gerberka. Na początku był protest przeciwko kołnierzowi, więc zrobiłam domowym sposobem kubraczek ze starej koszulki. Ale potem kołnierz okazał się OK, nawet się w nim przez chwilę myszką bawiła :D . Strasznie próbowała sobie wyszarpywać sierść pomazaną sreberkiem. Czy rana ją interesuje to nie wiem, bo nie dopuściłam, żeby tam się lizała (w kubraczku dosięgnie tylko do tych skrajnych pomazanych kłaczków). Prawie cały czas śpi, z przerwami na jedzenie, siusiu i takie "posiedzenie" nieruchomo. :wink:
A tak wygląda w kubraczku i w kołnierzu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6a09ad2f655d1701]

cudna, wspaniała kicia, trzymam za zdrówko
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt lis 14, 2008 22:09

do twarzy jej w niebieskim :1luvu:
koopka pewnie juz sie pojawiła :wink:
kciuki za szybki powrót do formy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 1458 gości