2. caliciviroza (nie wiem czy tak się to pisze)
3. zarobaczenie
4. kk
czyli wszystko na raz - maluchy osłabione po prostu walką z chorobą, zarobaczone tak, że rzygają żywymi glisdami, wszystko na raz powoduje, że leczenie jest trudne
ale mam nadzieje, że idziemy do przodu


dziś w końcu nie daliśmy kroplówki
antybiotyk kontynuujemy
jutro powtarzamy odrobaczanie, bo cholery pasożyty nie wylazły prawie w cale z kotów (dostały specjalnie mniejszą porcję, żeby ich nie przytruć)
czyli... małymi kroczkami do przodu
dziś Bagieta i Pączek mruczały podczas porannych miziaków
