RySio i SUK: leczymy nawrót SUK-u i mamy nową wiedzę s. 28

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 14, 2003 11:10

baardzo mocno kciuki trzymam!!!!!!!!!! :ok:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Czw sie 14, 2003 11:18

3mam najmocniej jak umiem. Będzie dobrze będzie dobrze będzie dobrze... 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw sie 14, 2003 11:47

Anjulko, musi byc dobrze.
Trzymam! :ok: :ok:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Czw sie 14, 2003 11:50

Mocno za RySia kciuki trzymam!!!! :ok: :ok: :ok:
Bedzie ok!

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 14, 2003 11:54

Wiesci z domu: Rychu po powrocie chodzil pomrukujac ze szczescia, dal kilka buziakow TZ-towi, a teraz z nadmiaru wrazen przyspia pod kanapa. Uwaga, niedaleko Rysiaczka czuwa nasz oddany czarny pielegniarz Brucek. Brucek go troskliwie obserwuje, to bardzo opiekunczy kot. HrupTak na szczescie jest dzis mniej wkurzajac niz zwykle i nie prowokuje naszego pacjenta.
TZ wychodzi przed 14 z domu, a ja wracam po 16. Mam nadzieje, ze w ciagu tych dwoch godzin nic sie nie stanie.

O 14 mam dzwonic do lecznicy, beda juz wyniki i skonsultuje je z p. dr Pietroniem telefonicznie. Jeszcze godzina :evil: czekania. Dam znac jak juz cos bedzie wiadomo.

ps. zapewne nie wspominalam, ze cala chalupa pachnie kocim moczem? :twisted: . Rysio zostawil krople tu, krople tam, tylko w kuwecie nie bywal. Nie gonilismy go tam, widzac ze zle sie czuje. Faktycznie mieszkanie i rzeczy nie sa osikane, ale COS czuc wyraznie :roll: .
Ostatnio edytowano Czw sie 14, 2003 12:01 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw sie 14, 2003 11:58

Czekamy i my.

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Czw sie 14, 2003 12:32

Ja też czekam. O tej porze będę już w domu zresztą..

Co do zapachu - swego czasu i u nas śmierdziało kocimi sikami tak bardzo, że nie dało się wytrzymać, ale nigdzi enie było miejsca posikanego. Dopiero jak odsunęliśmy szafę okazało się, że jest taaaaaaaaaaaaka plama..... za szafą, ofkors 8)
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Czw sie 14, 2003 13:00

Anju, dopiero teraz otworzyłam...
I co, i co, i co??????
Jak badania????

Strasznie mocno trzymamy kciuki za Rysia! Oby to był jakiś bzdet!
Głowa do góry, będzie dobrze!

katonka

 
Posty: 4378
Od: Wto lis 19, 2002 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 14, 2003 13:21

:placz: :placz: :placz: no i rycze.
Dzwonilam i rozmawialam z dr Pietroniem.
RySio (ktory niedawno skonczyl rok) ma syndrom urologiczny. Wyniki sa zle: wysokie bialko, liczne krysztaly, trojfosforany amoniowo-magnezowe, barwniki krwi (czyli krew w moczu).
Musi sie do jutra wysikac jak nie to jedziemy znowu na dyzur.
Za tydzien robimy znowu badania moczu, a potem mamy powtarzac regularnie co m-c.
Karma dietetyczna:
zalecana jest: Hill's SD przez pierwszych 8 tyg., a nastepnie Hill's CD
ew. do zmiany z Royal/Waltham Urinary.

Teraz mam tylko zdrowego Brucka, reszta Trio to koty specjalnej troski :cry: . Przesladuje mnie fatum, tak chcialam zeby czuly sie u nas dobrze.
Czemu Rysio jest tez chory? Zastanawiam sie, czy to moze byc nasza wina? Czy cos zaniedbalismy? Strasznie mi przykro.....troche sie podlamalam. Przejdzie mi.
Prosze o rady i ew. linki do stron lub watkow dot. problematyki krzysztalow w moczu. Po nerkach zrobie nowa specjalizacje z "krysztalologii".
Jeszcze raz Wam dziekuje.
Ostatnio edytowano Nie kwi 02, 2006 23:27 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw sie 14, 2003 13:26

Nie rycz, to jeszcze nie wyrok. Wszystko się leczy... Ale Rysiek biedny.... Nie martw się, może się wysika. Wcześniej nic nie zauważyłaś, żadnej zwiększonej liczby siusiów w kuwecie? Dziwne, że go to tak nagle wzięło.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw sie 14, 2003 13:27

Przykro mi :( Biedny kociś :( Mocno przytulam... i pozytywne wibracje... z tym da się żyć, dobrze, że ma ciebie, która o niego zadbasz.

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Czw sie 14, 2003 13:28

Padmus, Rysio byl zdrowy jak wol albo ryba. Kuwete odwiedzal regularnie i nie zauwazylismy, aby wydluzal tam swoj czas pobytu, albo zeby go cos bolalo. Obserwuje moje koty uwaznie, ale moze cos przegapilam :( .
Srednia siuskow sie nie zwiekszyla... jak na jedna kuwete i trzy, korzystajace z niej, koty.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw sie 14, 2003 13:29

:cry:
Anju, nie załamuj się. Już szukam linków.
Też to mamy - chuchamy na nasze stwory, a i tak co chwila jakieś choróbsko się pojawia.
Te badania trzeba na pewno powtórzyć i sprawdzić. Jesteś pewna lekarza? W razie czego polecimy naszych.
Rysio to dzielny chłop, poradzi sobie z chorobą.
Głowa do góry!
Ja się nie znam, ale czy po jednym badaniu można ze 100 proc. pewnością orzec, że to syndrom?
Pozdrawiamy ciepło!!!!!!!!

katonka

 
Posty: 4378
Od: Wto lis 19, 2002 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 14, 2003 13:29

Anja... koty na pewno czują się u Was dobrze. Bardzo dobrze, macie taki koci raj. I wiedziały do kogo trafić, bo Wy zapewnicie im najlepszą opiekę. Pamietam, jak półtora roku temu wspierałaś mnie, kiedy u Budynia (czteromiesięcznego) wyszły kryształy. Ja chciałabym wspierać Ciebie.
BTW, Budyniowi na razie przeszło, mam nadzieję, że trwale. Ale czuję, że badania go nie miną....
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Czw sie 14, 2003 13:30

:( uuuu no to niefajnie...biedna ty biedny rysio...trzymam kciuki za powrot do zdrowia...
wet nie mowil dlaczego to moglo wylesc???{ blady strach na mnie wlazl...choc tez bez jajeczek...skonczyl rok...uhhh }
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], puszatek i 82 gości