Prosimy o pomoc
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anita5 pisze:Z tego co wiem, mieszka w garażu i raz na parę dni przychodzi sąsiad tej pani, która go dokarmiala i on sypie suche. Bylejakie suche, a ten kot jest chory...
pisiokot pisze:Z tego co pisała Dorota to nie da się podawać mu lepszego jedzenia, bo tam są inne koty i one by mu to podjadały, tak ?
berni pisze:Marcelibu pisze:berni pisze:
Mógłby zostać w lecznicy, ale to są takie koszty![]()
![]()
Jak wysokie?
1000 zł jak nica napewno i wiecej.
Kastracja, badania krwi, usg pecherza, karma renal + pobyt.
Za 1,5 miesieczny pobyt (+ leki, operacje, badania) Macka miałam do zapłaty 1000 zł a on nie potrzebował specjalnej karmy.
Poza tym Spajder w nieskonczość nie moze siedzieć w lecznicy a ja obawiam się że on nie znajdzie domu.![]()
Dostalam od pewnej Dobrej Duszyczki propozycję zakupu karmy...i nagle uswiadomilam sobie że przeciez nikt nie bedzie pilnował żeby Spajder jadł tylko i wyłacznie to, żeby inne koty mu nie podjadały ani on im.
Zimą co dwa dni przychodzi facet ze wsi (notabene karmicielka mu za to musi płacić-nic z dobrego serca) , nasypać suchej karmy do kilku misek w garazu i tyle.
![]()
Przepraszam ze ciagle prosze o pomoc dla kolejnych kotow. Sama nie daję rady, chciałabym pomagać na tyle na ile mogę i nie zanudzać non stop na forum, ale z drugiej nie potrafię nie próbować chociaz pomóc tym kotom na które już mi brakuje możliwosci. Trudne to wszystko.a przed zimą jeszcze trudniejsze
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 256 gości