Największe wady kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 06, 2008 19:28

Moje nie wskakują na stół .... gdy patrzę



Moj Gustaw, jak chce cos zbroic, np. zrzucic szklanke z zawartoscia, to czeka wlasnie az spojrze. Inaczej nie ma zabawy, bo co to za radosc z lecacych przedmiotow, jezeli pancia nie rzuca sie szczupakiem na ratunek.... :D

Moje w ogole nie broja, gdy sa same w domu, faza zniszczen nadchodzi, gdy wracam....

yanachaska

 
Posty: 415
Od: Czw mar 20, 2008 1:59
Lokalizacja: Hawana

Post » Pon paź 06, 2008 19:30

moś pisze:I odwiedzaja kuwete akurat w porze obiadu- oczywiscie z grubsza potrzeba :twisted: , w nocy zas przypominaja sobie o porzadku w toaletach i zawziecie zakopuja i rozkopuja piasek 8)

O,to tak jak moje! :twisted:
I wstają zawsze wtedy, jak ja się kładę.. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 06, 2008 19:35

A tak podsumowując to z chwila zakochania sie we wlasnym kocie wszystkie te wady sa niewazne :wink:
przyklad? wlasnie w tych postach.Z jaka czuloscia i z poczuciem humoru podchodzi sie wtedy do ich wyczynow, :lol: :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon paź 06, 2008 19:39

Jak sobie łaże po górach drugi dzień, pada deszcz, wieje - plecak cięgle na plecach - i na postoju znajduję na tymże placaku Bazylowy włos, to nawet za te włosy wszędobylskie je kocham :D:D Bardzo ważne urządzenie - rolki z taśmą do odkłaczania ubrań :ok:

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 06, 2008 19:41

to już mam do mojego psiaka - jego czarno rude szorstkie włosy są wszędzie i są ostre ;)

To w takim razie jeszcze jedno pytanie. Wstępnie wiem, że kupię albo rodowodowa kotkę albo zwykłego dachowca (pseudo - rodowodowych nie uznaję) zaciekawiła mnie 1 rzecz - co to jest "rodowodowy kot na kolana" nie mam zamiary rozmnażać kotki ale jeśli zdecyduje się na rasowego to tylko z papierami. O co chodzi z tymi opisami?

I jeszcze jedno pytanie skoro tak wyszło - czy kotki też maja ropomacicza jak suczki?

Rajani

 
Posty: 40
Od: Pon paź 06, 2008 18:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 06, 2008 19:44

:D niezły temat :D
Tak poważnie to da mnie wadą jest wszechobecna sierść, nie nosimy już praktycznie czarnych rzeczy, odkurzamy codziennie (małe mieszkanie i 4 koty w kolorach: rudy, czarny i dwie tygryskowe), ale sierść i to wielokolorowa jest wszędzie: na kocach, na ubraniach, czasem nawet w talerzu, czasem sobie obiecuje że kolejny kot tylko bezwłosy :twisted:
Przez tą sierść to nawet drukarka mi się zepsuła.
Ulubionym drapakiem moich jest drewniana framuga drzwiowa - ale to moja wina ja im pozwoliłam
Podłoga łatwo zmywalna jest dużą zaletą bo kot czasem małego pawika puści albo postanowi polować na kawałek mięsa który dostał do zjedzenia tak że on fruwa na wys. 2m.

Tygrys jest uzależniona od suchej karmy, jak nie dopilnuję żeby była w miseczce dostępna to w ramach buntu mam trzaskanie drzwiczkami szafek...

Poza tym to juz same przyjemności, moja czwórka nie budzi mnie w nocy, nie są bardzo wybredne w jedzeniu, załatwiają sie tylko w wyznaczonych miejscach, ogólnie nie niszczą mi mebli i mieszkania (poza tą jedną framugą którą odżałowałam), jedynie o kwiatach doniczkowych czy w wazonie muszę zapomnieć - niszczą skutecznie takie rzeczy w kilka chwil, tylko na balkonie mam takie drzewko jabłonkę ozdobną w dużej donicy - tylko ona przeżyła.

Generalnie jak masz doświadczenia z psami to i z kotami się dogadasz, wcale nie są aż tak bardzo inne, reagują na imiona, pogadać z nimi można są bardzo kontaktowe i generalnie trudno coś napisać bo każdy kot jest inny.

Odpowiadając na twoje pytanie:
Kotki też mają ropomacicze jak suki, decydując się na kota/kotkę musisz brać pod uwagę to ze kastracja będzie konieczna, i to nawet jeżeli twój kot/kotka nie bedzie wychodzić czyli na rozmnożenie nie będzie miała szans, zarówno kot jak i kotka niekastrowani w większości okażą się nie do wytrzymania do zycia w mieszkaniu.
Kocur to wiadomo, ale wiekszość kotek również - bo dostają ciągłych ustawicznych rujek, męczą się, są w coraz gorszej kondycji, posikują w różne miejsca, na buty, na torebki - więc najlepiej nie czekać na takie objawy i dać kotkę do kastracji (obiegowo zwanej sterylizacją) w wieku około 6mies., nie ma potrzeby aby przedtem miała pierwszą ruję.
Kotka po kastracji nie będzie miała ropomacicza i kilku jeszcze innych chorób bo tych narządów już nie będzie miała.

Co do kota rasowego "na kolana" , myślę że i rasowe i nierasowe różne są kolankowe i niekolankowe... ja bym na twoim miejscu założyła tu na forum wątek w którym opiszesz cechy kota jakiego chcesz mieć i na pewno tu ci osoby dobiorą któregoś z kotów przeznaczonych do adopcji, których zachowanie znają - wtedy nie dość ze będziesz miała wymarzonego kota to jeszcze uratujesz kocie życie.
Ostatnio edytowano Pon paź 06, 2008 20:00 przez mpacz78, łącznie edytowano 1 raz

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 06, 2008 19:47

a czy poszczególne rasy kotów realnie różnią się charakterem? Bo widzę w opisach różnice ale czy jako właściciele widzicie różnice pomiędzy rasami?

Rajani

 
Posty: 40
Od: Pon paź 06, 2008 18:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 06, 2008 19:48

Rajani pisze:to już mam do mojego psiaka - jego czarno rude szorstkie włosy są wszędzie i są ostre ;)

To w takim razie jeszcze jedno pytanie. Wstępnie wiem, że kupię albo rodowodowa kotkę albo zwykłego dachowca (pseudo - rodowodowych nie uznaję) zaciekawiła mnie 1 rzecz - co to jest "rodowodowy kot na kolana" nie mam zamiary rozmnażać kotki ale jeśli zdecyduje się na rasowego to tylko z papierami. O co chodzi z tymi opisami?

I jeszcze jedno pytanie skoro tak wyszło - czy kotki też maja ropomacicza jak suczki?
zaczne od konca: maja , szczegolnie jesli nie sa wysterylizowane. a kot " na kolanka" to kot z rodowodem, tylko nie przeznaczony do wystawiania i rozmnazania, jest dobry w typie ale nie rokuje sukcesow wystawowych.Czasami ma male odchylenia od typu ale dla maluczkich niewidoczne, np za dlugi czy za krotki o pare milimetrow nosek :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon paź 06, 2008 19:51

Rajani pisze:a czy poszczególne rasy kotów realnie różnią się charakterem? Bo widzę w opisach różnice ale czy jako właściciele widzicie różnice pomiędzy rasami?


oj bardzo sie róznią
bardzo
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 06, 2008 19:52

moś pisze:I nie poca sie, nie pachna wtedy psem :twisted:


:lol: :lol: :lol:

moje jednak od wygrzewania się na kaloryferze letko podśmierdują rozkosznie :twisted:

Unikaj raczej mebli rattanowych, wiklinowych, plecionych itp, koty je uwielbiają, pazury rozkosznie się wczepiają w takie mebelki 8)
Lampa podłogowa papierowa też nie jest mądrym pomysłem... sprawdziłam :roll:

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 19:53

Rajani pisze:a czy poszczególne rasy kotów realnie różnią się charakterem? Bo widzę w opisach różnice ale czy jako właściciele widzicie różnice pomiędzy rasami?

Oczywiscie- charakterem róznia sie nawet w obebie rasy bo kazdy kot jest iinny, ale przede wszystkim temperamentem.Koty szczuplaste- czyli orienty i inne podobne syjamowate chude sa z reguly szybkie, zwinne, bardzo aktywne , glosne, gadatliwe itp
persy, brytki, exo sa spokojne, przypodlogowe, wrazliwe
cooony maja duzo z psa :twisted: , itp idt
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon paź 06, 2008 19:54

Joako pisze:
:lol: :lol: :lol:

moje jednak od wygrzewania się na kaloryferze letko podśmierdują rozkosznie :twisted:

Unikaj raczej mebli rattanowych, wiklinowych, plecionych itp, koty je uwielbiają, pazury rozkosznie się wczepiają w takie mebelki 8)
Lampa podłogowa papierowa też nie jest mądrym pomysłem... sprawdziłam :roll:


no jakie unikaj
no jakie
ja wlasnie moim kupilam tak
krzesło wiklinowe
skrzynię wiklinową prostą
skrzynię wikliniwą z oparciem
i kociopółkę
wszystko dla kotecków
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 06, 2008 19:56

:lol: :lol: a nie mowilam ze sie dostaje na koty swira :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon paź 06, 2008 19:59

Rattanu u mnie raczej nie będzie :) zobaczymy co się potworkowi spodoba. Największy problem z tego co widzę póki co to usunięcie części roślin z mieszkania chyba ze da się je jakoś zabezpieczyć - tylko jak to zrobić z paskudą która teoretycznie wlezie wszędzie.

Z wyglądu najbardziej podobają mi się te chudzielce :) (ale nie syjamy nowego typu :) ) bardziej te starsze no i ragdolle - czytałam, że to przyjazne kociaki

Rajani

 
Posty: 40
Od: Pon paź 06, 2008 18:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 06, 2008 20:01

moś pisze::lol: :lol: a nie mowilam ze sie dostaje na koty swira :twisted:


chyba zaczynam się o siebie bać :P

Rajani

 
Posty: 40
Od: Pon paź 06, 2008 18:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości