Jestem, jestem...
MOJA nie miała czasu usiąść do tego dziwnego czegoś, na czym widać różne kotuty!!! Ale dzisiaj wreszcie usiadła, to miałkolę jej, żeby napisała o mnie

Z Zosią i Stasiem fajnie mi się żyje. Razem śpimy, razem szalejemy i razem jemy.




MOJA mówi, że jak będę dużo jadł, to będę taki silny i duży jak Staś



A tak w ogóle - to jest w naszym domku jeszcze jedna dwułapna - MOJA mówi, że to jej mama. MOJA to ma dobrze, ma swoją mamę, a ja nie mam


Ta nowa dwułapna pojawiła się wczoraj. A razem z nią czarny kotut i jeszcze jeden czarny czterołapny, który nie miałkoli, tylko tak dziwnie krzyczy - hau, hau... Z kotutem jeszcze się nie widziałem - siedzi zamknięty z tą mamą w osobnym pokoju. MOJA powiedziała, że jak będę grzeczny


No, czas spać, bo oczka mi się zamykają i łapki same okładają mnie na łóżko Młodej. Dobranoc wszystkim


Aha, MOJA znów dzisiaj szalała z tym jednookim cudakiem, ale powiedziała, że nie może mnie wstawić, bo coś nie działa. Może wstawi mnie jutro? Żeby tylko mnie nie wstawiła za tą zagrodę, za którą teraz jest tak szaro i smutno i nie ma słoneczka... Ale jak mnie już lubi, to może tego nie zrobi?