[...]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 21, 2008 18:22

:ok: :ok: :ok: :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie wrz 21, 2008 18:23

[...]
Ostatnio edytowano Nie sty 15, 2012 18:41 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie wrz 21, 2008 18:29

sanna-ho pisze:

Kicia nie je, nawet nie spojrzy na miseczki.


normalnie to byłoby nic dziwnego przy zmianie miejsca ale w schronie też nie jadła, nie wiadomo pewnie jak długo :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 18:31

[...]
Ostatnio edytowano Nie sty 15, 2012 18:41 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie wrz 21, 2008 18:33

sanna-ho pisze:właśnie!

zaraz poszukam, czy jakiś whiskas mi nie został jeszcze po łapankach


albo jakaś surowizna wołowa może? Nie wiadomo co w pysiu? czy jakieś nadżerki, kłopoty z ząbkami?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 18:35

Sanna-ho :1luvu: , pod Twoją opieką kicia szybko wróci do zdrowia :ok: :ok:

Na depresję - to może Feliwey do kontaktu :?: A może na początek ten w sprayu, tak miejscowo. Bo z tego co pamietam o ten w sprayu ma krótkie działanie, ale na mocno stresowe sytuacje dla kota.

Przez cały czas mocne kciuki :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie wrz 21, 2008 18:40

[...]
Ostatnio edytowano Nie sty 15, 2012 18:41 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie wrz 21, 2008 18:42

Co do jedzenia, to mi do głowy przyszedł Gerber z indyka, bo jeżeli cokolwiek w pysiu się dzieje to gładko powinno przejść, a jeszcze z wodą można podać.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie wrz 21, 2008 18:45

sanna-ho pisze:Na rzut oka schroniskowej wetki - z pyszczkiem OK.

Mięska nie tyka: surowego wołu nie, kurczaka surowego nie, gotowanego też nie. Gourmeta nie, animondy nie. Whiskasa właśnie powąchała, i tyle.


no to się najadła :( jakaś rybka? może makrela (moje koty dostają wściku ogona jak czują jej zapach) a coś pije? może śmietana by jej przypadła do gustu lub nawet zwykłe mleko?
chociaż dzisiaj to może lepiej dać jej spokój

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 18:50

[...]
Ostatnio edytowano Nie sty 15, 2012 18:41 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie wrz 21, 2008 18:55

Sanna-ho jesteś wielka, że ją wziełaś. :1luvu: Myslę o niej odkąd przeczytałam o niej w wątku krakowskich biednych kotków.
Trzymam kciuki, żeby się udało... :ok: :ok: :ok: Tylko tak moge pomóc :(

moni_f

 
Posty: 584
Od: Pt sie 08, 2008 19:59
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 21, 2008 19:06

Ona nie je pewnie ze stresu to raz, ale poza tym pewnie bolą ją te rany :( . Obolały kot często nie je. Pewnie też wymyć i posmarować byłoby ją łatwiej, gdyby nie bolało. Nie dali jej w schronie nic przeciwbólowego?
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 19:24

bardzo mocno trzymam kciuki za Podusię.moze tuńczykiem w sosiku własnym ją zachęcić do jedzonka?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie wrz 21, 2008 19:25

bardzo mocno trzymam kciuki za Podusię.moze tuńczykiem w sosiku własnym ją zachęcić do jedzonka?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie wrz 21, 2008 19:29

Sanna, chylę czoła głeboko!
O ile sie nie mylę, to Catalina pisała, że Poduszka troszkę je, jak jest głaskana. Może tak coś wejdzie.
Ona musi się odstresować, uwierzyć, że komuś na niej zależy. Psychika dziala cuda.
A na odleżyny linomag jest zbawieniem.
Trzymam kciuki za wizytę u weta - może on cos poradzi.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007, dorcia44, Google [Bot] i 79 gości