Najgłupszy tekst do kota...

[Anja]

a dlaczego wszystkie sa czarne .

Wiedźma z aż trzema chowańcami

To Diabliatka Pumo - moi mali, ale skuteczni futrzani pomocnicy ...dodam ze zazwyczaj chodze ubrana na czarno , czyli wniosek nasuwa sie sam .

[Agni]

(...)" Rembrandt, do nogi!"(...)

Przepraaaszam, ale wyobraziłam sobie kota w aksamitnym kapeluszu i z paletą na plecach, jak biegnie z podniesionym ogonkiem...

[Pliszkowa]

(...)" Rembrandt, do nogi!"(...)

Przepraaaszam, ale wyobraziłam sobie kota w aksamitnym kapeluszu i z paletą na plecach, jak biegnie z podniesionym ogonkiem...

Tez jak to czytam mam taka wizje... naprawde, wybraliscie super imie!
Jeszcze jedno szczegolnei zwrocilo moja uwage - EUSTACHY Zawsze staje mi przed oczami dziadunio z bajki o Chojraku, tchorzliwym psie...

[PumaIM]

Tak na poważnie to chyba zwykle odzywam się do sensu (hy, hy, czy to prawda?), ale co do pieszczotliwych bajdurek... Dziś Cipiór wylegiwała się na swoim futrze z misia, obgryzając główkę zamka błyskawicznego i łypiąc na mnie lśniącym okiem, a ja rzekłam: "Moja droga, czy ty przypadkiem nie jesteś KOTEM?"

[Anja]

a ja rzekłam: "Moja droga, czy ty przypadkiem nie jesteś KOTEM?"

I coz sie okazalo? Przypadkiem byla tez nie?

[PumaIM]

a ja rzekłam: "Moja droga, czy ty przypadkiem nie jesteś KOTEM?"

I coz sie okazalo? Przypadkiem byla tez nie?

Nie zdradziła mi. Chyba była zbyt zajęta

[M.]

Kajko (norweg) na spacerze pod blokiem dumnie prezentowal swoj wlochaty dlugasny ogon, a obserwowala to pani z wysokosci balkonu. W koncu nie wytrzymala i spytala: "Co to za zwierzatko ?" Pewnie ten ogon ja zmylil

[PumaIM]

Pewnie ten ogon ja zmylil

Mógł być lemur katta (ikonka pełna powagi).

[Gata]

Dokładam mój najnowszy wymysł. W domku z ogródkiem koło firmy mieszka bura kotka z dwojgiem dzieci. Kociaki są dzikawe, mama - wręcz przeciwnie. Dziś podeszła na mizianie, więc głaszczę, drapię i nagle ni z gruchy ni z pietruchy pytam: "Jak to jest być burym kotem?"
Bura kota popatrzyła na mnie mądrymi burymi oczkami z taką miną, jakby chciała powiedzieć "Na pewno ciekawiej, niż rudą babą zadającą głupie pytania..."
Aaaaa właściwie - to jak to jest być burym kotem? Był ktoś może?

[Sigrid]

Wracamy z TZem z zakupów. W progu wita nas nasz rozczochrany Nietoperz - oczka przymglone, chód chwiejny.
TZ: Co robiles koteczku? Spales?
Kotek: Aaaaaaau!
TZ: No nie klam... Przeciez widze, ze spales...

Rozmowy z kotem staly sie od tego czasu codziennoscia

A tak w ogole - witam wszystkich. To moj pierwszy post na forum, choc biernie uczestnicze od jakiegos czasu i naprawde - jestescie pomocni. Fajnie, ze jest taka stronka.

[magda gabryś]

WITAJ i najgłupiej pytaj - kota

[Witch]

Pokaż Kociewka tym ptaszkom kto tu jest szefem - do Kociewicza siedzącego na oknie

[Janka]

Jak zaczęłam dzisiaj rozmawiać z kotem w taksówce, jadąc do lekarza,
to taksówkarz po poobserwowaniu mnie w lusterku włączył klimę
myśląc pewnie, że upał mi zaszkodził

[ipsi]

tak szczerze mowiac to ja nie pamietam najglupszego tekstu do kota rozmawiam z nimi non-stop dochodzi do takich sytuacji ze bocian sie pyta czy mowie do niego czy do kotow.
traktuje koty jak ludzi...poprawka jak 2 dzieci

ps.ale to u nas rodzinne mama moja tak samo traktuje swoje psy..nie wspomne juz o nimfie ktorej sie totalnei poprzekrecalo z tego powodu w glowie

[lady_in_blue]

Najgłupszy tekst o kocie. Wczoraj późny wieczór, ja juz śpię (no prawie, bo słyszałam), TZ jeszcze nie, ale generalnie w łóżeczku, światło zgaszone. Moja siostra która chwilowo u nas pomieszkuje wychodzi z łazienki (z lazienki niestety wychodzi sie przez naszą tzw. sypialnię). Mruczy kot.
Siostra: To Budyń?
TZ: Nie, to BluMka.
Siostra: To Budyń tak mruczy?
TZ:, Nie, Budyń jest w drugim pokoju.
Siostra: To co tak mruczy.
TZ: BluMka.
Siostra: To BluMka w ogóle mruczy????

(i tu już nie wytrzymałam i się obudziłam ze śmiechu).
BTW, moj TZ tłumaczył dziś rano siostrze, czym się rózni mruczenie BluMki od mruczenia Budynia.