Rysiek - przegrał walkę :( już za TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 18, 2008 11:13

No pewno że młodziaszki :) tylko Rysio leniuch :) Na szczęście Frutek mu nie pozwala na zbyt długie leżenie.
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Pt wrz 19, 2008 17:28

No i jednak świerzb. Wizyta u weta i 2 zastrzyki dla Frutka. Rysiek tylko maść i za tydzień kontrola. Wet powiedział, że objawy świerzba mogą się pojawić nawet po pół roku od momentu zarażenia 8O .
Tak odpowiedział na pytanie skąd ten świerzb, jak koty nie wychodzą, no chyba że na smyczy.

I tak Frutusiowi czyścimy uszka, Ryszard profilaktycznie krople dostał, bo objawów nie ma i uszy tez czyste.

Za to obraziły się na mnie, że ja taka zła pańcia ido weta z nimi i zastrzyki i w ogóle... nawet do mnie nie podejdą....

Zrobiły jescze kontrolę inspekcyjną kuwety evil: i mimo czystej miauczały nad nią i nic mi nie pozostało tylko wyszorować, świeży piasek nasypać :) A one nadzorowały czy oby dobrze i dokładnie :?

Nawet ulubiony tuńczyk na miseczce nie pomógł... owszem gadziny zjadły ale nadal nie dają się pogłaskać....

No cóż kara za cierpienia futer musi być :evil:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Pt wrz 19, 2008 18:24

no ładnie...
to trzymam kciuki za szybkie pozbycie się towarzysza "ś" :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pt wrz 19, 2008 18:33

dziękuję za kciuki, przydadzą się. Tak to jest jak człowiek niedoczytany, nie wiedziałam że on tak może po cichu siedzieć długo... Frutka mamy od maja i dopiero teraz się zaczęło coś dziać
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Sob wrz 20, 2008 13:28

Obrazek
Obrazek
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Sob wrz 20, 2008 23:08

Po prostu takiego miziaka jak Frutek to ze świecą szukac :) Dzisiaj trzeba było uszy wyczyścić. Nauczona doświadczeniem z Rysiem byłam pewna że skończy się na podrapanych rękach i kupie kłaków :lol: Ale nie... Frutuś rozmruczał się jak traktorek, nawet łepkiem nie ruszył :kitty: Byłam pod wrażeniem i chyba nawet Ryśka zmylił, bo jak zobaczył, że Frutek taki spokojny, to ze zdziwieniem podszedł i zaczął go obwąchiwać :lol: Musiał się zazdrośnik upewnić czy aby nie wyróżniam czymś nowym Frutka :smiech3:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Sob wrz 20, 2008 23:12

mina typu "zostaw ten komputer i pobaw się ze mną" ......
Obrazek
bo jak nie to itak nie damy Ci pisać :)
Obrazek
Poranne harce z moją córcią
Obrazek
Jacy my duzi :) Obrazek
Obrazek
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Pon wrz 22, 2008 16:36

Ale fajnie, w końcu znalazłam wątek o Frutku i Rysiu :-)
Bardzo byłam ciekawa, co słychać u Fruteczka, bo to był mój ukochany kiciuś. Frutek, kiedy był chory na panleuko to przez dwa tygodnie był karmony na siłę, po prostu otwierałam mu pyszczek, wkładałam kawałki karmy, zamykałam pyszczek i trzymałam dopóki nie przełknął. I on przez te dwa tygodnie w ogóle nie protestował, nie drapał, nie próbował się wyrywać, więc nic dziwnego, że uszka też mu można czyścić. A jeśli chodzi o świerzbowca - to niejednego kotka leczyliśmy i to nie jest nic strasznego. Ostatnio u weta pojawiła się taka wcierka Advokat - ona jest przeciwko świerzbowcom i pasożytom wewnętrznym. Podaje sie raz i spokój. Co prawda jeszcze nie wiem, jakie efekty daje bo akurat nie wypróbowałam na kocie ze świerzbowcem. No i świerzbowiec koci nie jest zaraźliwy dla ludzi.
A Frucio to taka miniaturka Rycisa - rzeczywiście Flip i Flap :-):-)

Meggie74

 
Posty: 13
Od: Wto kwi 08, 2008 15:54

Post » Pon wrz 22, 2008 16:51

Meggie74 jak się cieszę że nas odwiedziłaś, Elwira, tak? :) Wiem, że swierzb nie jest bardzo groźny, więc na razie czyścimy uszka i na kontrolę w piątek :) zaglądaj cześciej do nas :)
Frutuś pięknieje cały czas a pieszczoch taki że szkoda gadać :) z kolan by nie schodził, a jak coś robię za długo to chodzi i miauczy żeby się nim zająć :D
Mój wet jak do niego poszłam z Frutkiem to nie chciał mi wierzyć że on miał panleuko, bo tak dobrze wygląda. Gratulował opieki.... Teraz nie wiem co się dzieje, bo koniecznie chce wyjść na dwór... stoi i miauczy pod balkonem, ja z nim chodzę ale w szelkach. Na wiosnę zrobimy wybieg dla nich żeby mogły sobie byc na podwórku, bo tak to się boje...
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Pon wrz 22, 2008 17:08

Tak Elwira :-) Nudzi się chłopak, to płacze, że chce wyjść. On był wykastrowany jak był bardzo młody, więc na pewno nie płacze do panienek :-).
Można zrobić coś innego, można zrobic taki "wybieg" na parepecie albo na balkonie, tylko, że muszą być zabezpieczone siatką, żeby koty nie uciekły/wyskoczyły na dwór. Moja kocica wychodzi na parapet na pół godziny, pupa jej zmarznie, to od razu wraca do domu :-)

Meggie74

 
Posty: 13
Od: Wto kwi 08, 2008 15:54

Post » Pon wrz 22, 2008 17:20

No i chyba będę tak musiała zrobić :) Nudzić się to nie ma jak, cały czas coś kombinuje :D jak nie myszki których już mam chyba dziesiątki :D po kilka w każdym rogu, fotelu czy innym sprzęcie gdzie by można było je upchać :D Albo Rysia gania po całym domu albo na odwrot rysiek za nim lata :D I tak jest cały czas, a jak jeszcze córcia się do nich dołączy to istny dom wariatów jak to mówi mój maż :D
O balkonie to myślałam, tylko że ja jestem całkiem atechniczna :/ muszę popatrzeć na wątku o zabezpieczeniach i się zmobilizować wreszcie :) Mam ich trzy więc tak myślałam, że jeden będzie taki koci, albo tą wolierę na podwórku...
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Pon wrz 22, 2008 17:36

popatrz jak jest zabezpieczone są balkony na tym wątku
http://www.miau.pl/zabezpieczenia/balkony.php
Bardzo się cieszę że Frucio ma tak u was dobrze, a Ryśkowi nie zaszkodzi, jak trochę schudnie :-)

Meggie74

 
Posty: 13
Od: Wto kwi 08, 2008 15:54

Post » Pon wrz 22, 2008 17:52

noo tu się zgadzam, jemu nie zaszkodzi a nawet na dobre wyjdzie. On tak się roztył jak mu kupiłam hillsa takiego normalnego. Teraz znowu jedzą RC young male :) tylko Frutus troszkę więcej puszeczki albo mięska dostanie :)
Myślę, że mu u nas dobrze, na razie sie nie skarży :D
ale widzę, że u Was następne kotki znalazły dom, bardzo się cieszę i trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie :) My cały czas poszukujemy domku dla Szczecińskich kociaczków... nie jest łatwo...
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto wrz 23, 2008 12:31

No słyszałam od Fiony, że zaczęłąś "robić w kotach " :-) łatwo nie jest, ale jak się uda znależć domek i potem widać jak kici jest dobrze to serce rośnie. A Rysiek jest taki gruby jak moja kocica :-) dlatego tak mi się podoba tłuścioch. Moja waży 7 kg i potrzebuje pomocy, żeby wskoczyć na kanapę :-) No ale ona śpi 23 godziny na dobę i nie ma ochotyna zabawę :-(

Meggie74

 
Posty: 13
Od: Wto kwi 08, 2008 15:54

Post » Wto wrz 23, 2008 15:46

Rysio ma "na razie" 6400 i jesteśmy na etapie ograniczonego jedzenia :D Aż mi go szkoda, bo przychodzi i potem liże pusta mistyczkę :( ale tyfus jeden suche ma w misce to nie ruszy :/ Na szczęście Frutek mobilizuje go trochę do gimnastyki. Jak czasami się zaczną ganiać to aż mi się wierzyć nie chce że ten grubasek tak szybko biega :) Zresztą Frutuś tez już się zaokrąglił 4200 ma :) i znowu siedzi mi centralnie przed nosem z miną typu "zostaw ten komputer" :D
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 45 gości