Mozart [']

» Pt wrz 19, 2008 12:27

I znowu na górę :!:

» Wto wrz 23, 2008 12:01

Nikt tu nie zagląda, ale napisze co mi tam.............
Mozart dalej charczy, jutro kontrola u naszej pani vet.
Ostatnia dawka antybiotyku już podana.
Mozarcik zaczął się bawić (a wcześniej bał się zabawek :strach:

)
Apetyt rośnie, brzuszek grubiutki, a kocurek zrobił się strasznie miziasty.
Ale szukamy domku, najlepszego z najlepszych :!:

» Pon wrz 29, 2008 10:30

Jak nie urok to sr... miało być tak pięknie, szukanie domku i.t.p a tu lipa

Mozart znowu zaczął smarkać krwistymi glutami, i wciąż nie wiadomo dlaczego "wysuwa" języczek

» Pon paź 06, 2008 10:35

Cameo pisze:Jak nie urok to sr... miało być tak pięknie, szukanie domku i.t.p a tu lipa Mozart znowu zaczął smarkać krwistymi glutami, i wciąż nie wiadomo dlaczego "wysuwa" języczek

Już wszystko :ok:

szukamy domku!

» Wto paź 07, 2008 16:23

» Wto paź 07, 2008 17:31

Nie lecimy na dół :wink:

» Śro paź 08, 2008 14:55

Nikomu się Mozarcik nie podoba?

» Śro paź 08, 2008 18:14

widzę, że u Mozarta zastój jak u Łatki :cry:

» Śro paź 08, 2008 20:02

W górę muzyku!!!

» Czw paź 09, 2008 16:11

Dziewczyny jesteście :king:

dziękuje za podnoszenie wątku :1luvu:

Jest przekochanym kocurkiem, miziaki i tym podobne pieszczoty (nie mylić z erotyzmem!) są zawsze mile widziane, oprócz tego śpi w łóżku, mruczy i barankuje (słabo ale zawsze) wciąga ogromne ilości jedzenia! i bezproblemowo drapie pazurki o drapak. Wciąż jeszcze troche pociąga nosem, ale wszystkie inne dolegliwości poszły precz.