Pomoc dla szczecińskiej karmicielki - KONIEC WSPÓŁPRACY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 16, 2008 7:57

Nasze koty to 2 kosiarki do wszelkiego rodzaju roślin i kwiatów (jedzą nawet szpinak) a kaktus poległ po miesiącu. Dlatego też w zaproszeniach na ślub napisaliśmy, że wolimy karmę dla kotów i psów zamiast kwiatów. Kwiaty oczywiście dostaliśmy mimo to ale i karmy uzbierało się trochę. Najwyraźniej większość gości to posiadacze psów, bo karmy dla psów dostaliśmy 2 razy więcej niż dla kotów. :D
Obrazek
Obrazek

arrandion

 
Posty: 27
Od: Wto sty 02, 2007 13:43
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 16, 2008 11:17

Ja rowniez bardzo dziekuje w imieniu kotow pani Izy i psow z interwencji TOZowskich.

:D

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 16, 2008 16:55

tak mi szkoda pani Izy :-(
może to i dobrze że są te koty, przynajmniej ma dla kogo wstawac każdego dnia rano...

myszaq

 
Posty: 396
Od: Pon lip 23, 2007 19:47
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lip 17, 2008 21:18

Dzisiaj do p. Izy trafiła kolejna część zamówienia z Krakvetu: 3 x 20 kg Acany, 20 kg Britt, 10 kg Boscha :)
Natomiast dzięki fundacji Viva! i osobom, które za jej pośrednictwem postanowiły wesprzeć koty, przyszła paczka z ok. 150 puszkami kociej karmy i suchy Kitekat.
Muszę przyznać, że pani Iza wyraźnie się ożywiła i była bardzo zadowolona z powodu tego zapasu karmy.
Sama powiedziała, że nie wie co by zrobiła gdyby nie ta karma, bo ma mnóstwo problemów, wydatków, spraw do załatwiania.

Lada dzień najprawdopodobniej trzeba będzie zatroszczyć się o kocięta, które pani Iza obecnie dokarmia. Historia jak to u p. Izy - p. Iza wraz z mężem wracała z zakładu kamieniarskiego i gdzieś na poboczu zauważyła martwego, przejechanego kota. W pierwszej chwili odniosła wrażenie, że kotka ma duży brzuch, ale po oględzinach okazało się, że martwa kotka ma nabrzmiałe sutki ,że z pewnością karmiła. Pani Iza zaczęła biegać po okolicznych podwórkach, szukać, wypytywać ludzi, nasłuchiwać płaczu kociąt.
Wyobraźcie sobie, że oczywiście znalazła :D I oczywiście twierdzi, że ma szczęście, że znalazła.
Na razie kocięta są w bezpiecznym miejscu, a pani Iza codziennie do nich jeździ. Jedzą już samodzielnie, tylko są nieufne.
Natomiast ich mama została pochowana. :(

Byłoby wspaniałe gdyby udało się dla tych kociąt znaleźć dom tymczasowy.

Jack

 
Posty: 114
Od: Wto cze 03, 2008 18:48
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 17, 2008 21:35

Zapomniałem jeszcze dodać, że wczoraj na prośbę pani Izy na sterylizację zabrałem kotkę z innego osiedla, którą dokarmia jakaś pani, którą pani Iza zna. Przedwczoraj natomiast ciachnięte zostały dwie kotki złapane wcześniej przez TŻta franelki :)

Dzisiaj do nowego domu pojechał jeden z podrzuconych kociaków, które p. Iza zabrała z przystani rybackiej.
Kawosz (imię świadczy o jego niezdrowym zainteresowaniu kawą z mlekiem) zamieszkał z miłą parą i kilkuletnim długowłosym kastratem, który przywitał go, jak na razie, dość chłodno :wink: Ale myślę, że szybko się polubią.
Tu ostatnie chwile Kawosza u nas:

ObrazekObrazek

A tutaj Kawosz z rodzeństwem (poza czarnym Bamboszem, który spał w innym pokoju):
ObrazekObrazek

Jack

 
Posty: 114
Od: Wto cze 03, 2008 18:48
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 17, 2008 21:44

e-dita pisze:
Jack pisze:Witam serdecznie w trzeciej części wątku :)
Zakładanie nowego wątku niestety trochę przesunęło się w czasie, bo od trzech dni próbujemy zainstalować przydomową oczyszczalnie ścieków. Nie jest lekko i jak dotąd nam się nie udało.

wiecej szczegolow poprosze 8)

e-dita, przepraszam, jakoś wcześniej przeoczyłem Twoje dziwne zainteresowanie oczyszczalnią 8)
Szczegóły są takie, że trzeba wykopać dziurę o minimum 1,5 m głębokości, a jak wykopałem 70 cm, to pojawiła się woda. Kupiłem gumowce, ale dość szybko okazało się, że są za krótkie :lol: Kupiłem też pompę zanurzeniową, ale równie szybko okazało się, że nie nadążą ona wypompowywać. Potem zacząć padać deszcz. Generalnie - g....... sprawa.
Jesteśmy coraz bliżsi wykonania telefonu "Panowie tu ma być wykopane, cena nie gra roli" 8)

Jack

 
Posty: 114
Od: Wto cze 03, 2008 18:48
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 18, 2008 7:33

Jack pisze:e-dita, przepraszam, jakoś wcześniej przeoczyłem Twoje dziwne zainteresowanie oczyszczalnią 8)


lubie wszystko co dziwne :D
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 18, 2008 12:53

czy jest juz baner do 3. czesci watku?
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 18, 2008 15:04

Dzisiaj pani Izie udało się złapać kotkę, którą próbowała złapać już od jakiegoś czasu. To jakaś nowa, młoda kotka. Zawiozłem ją na sterylizację i nawet już odwiozłem.

Pani Iza prosiła też, żeby jeszcze raz powiedzieć Wam o kociakach, że czekają, że trzeba je zabrać.
Może ktoś?...
Jack pisze:Lada dzień najprawdopodobniej trzeba będzie zatroszczyć się o kocięta, które pani Iza obecnie dokarmia. Historia jak to u p. Izy - p. Iza wraz z mężem wracała z zakładu kamieniarskiego i gdzieś na poboczu zauważyła martwego, przejechanego kota. W pierwszej chwili odniosła wrażenie, że kotka ma duży brzuch, ale po oględzinach okazało się, że martwa kotka ma nabrzmiałe sutki ,że z pewnością karmiła. Pani Iza zaczęła biegać po okolicznych podwórkach, szukać, wypytywać ludzi, nasłuchiwać płaczu kociąt.

Wyobraźcie sobie, że oczywiście znalazła.

Byłoby wspaniałe gdyby udało się dla tych kociąt znaleźć dom tymczasowy.


.......................................
Banerek prowadzi do drugiej części. Trzeba się tym zająć, ale nie bardzo wiem jak.

Jack

 
Posty: 114
Od: Wto cze 03, 2008 18:48
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 18, 2008 15:23

to ja zalatwie sprawe banerka

kociat nie przyjme, bo mam 6 w tej chwili
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 18, 2008 15:30

napisalam do dziewczyn prosbe o aktualizacje banerka.


a ile jest tych kociakow? mniej wiecej ile tyg. maja?
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 18, 2008 16:23

Są trzy kociaki, zdaniem p. Izy mają jakieś 6 -7 tygodni. Jedzą samodzielnie, na pierwszy rzut oka są zdrowe, pozwalają się p. Izie już brać na ręce.


My też mamy sześć tymczasów plus dwa, które lada dzień będziemy musieli zabrać.

Jack

 
Posty: 114
Od: Wto cze 03, 2008 18:48
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 18, 2008 18:56

Banerki podlinkowane do nowego wątku :D


Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/2rh7][img]http://iup.in/img/guest/k8.gif[/img][/url]


Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/2rh7][img]http://iup.in/img/guest/k11.gif[/img][/url]
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt lip 18, 2008 21:31

Domki tymczasowe potrzebne :!:
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Nie lip 20, 2008 11:02

Dziękuję za aktualizację banerków :)

Nadal poszukujemy domu tymczasowego dla trzech kociaków, których mama została przejechana przez samochód. Może ktoś mógłby im zaoferować swoją łazienkę?

Tutaj kociaki, które pani Iza znalazła na jakiejś budowie, pod barakiem.

Obrazek kotka
Obrazek kocurek
Obrazek kocurek

Kocięta przebywają u p. Izy i oczekują na adopcję (do mieszkania, zobowiązanie do kastracji/sterylizacji, podpisanie umowy adopcyjnej).
Są bardzo miłe i urocze :)

Jack

 
Posty: 114
Od: Wto cze 03, 2008 18:48
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agaruu, Majestic-12 [Bot], masseur i 50 gości