Dieta niskobiałkowa - proszę o rady, linki.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 16, 2008 10:03 Re: Dieta niskobiałkowa - proszę o rady, linki.

marcjannakape pisze:
Prakseda pisze:Kicia nie tyka żadnej suchej karmy od dzieciństwa, a z saszetek Renala RC zje najwyżej kilka kawałeczków. Apetyt jednak ma, ale na mięsko oczywiście.


Nie czytałam jeszcze całego watku, to może sie za kims powtórzę :oops: , ale u mnie jest tak, że NP i BŁ dostaja od czasu do czasu przemrożona wołowinę.
BŁ zje wsio co jej pod nos podsunę, ale NP ma fochy.
Nie chciał za bardzo jeść Renala RC wołowego i kurczakowego. Ale jest jeszcze saszetka o smaku tńczyka! I o to NP sie zabija. Poza tym bardzo mu zasmakowała mokra karma Katovit dla nerkowców.
Ale i tak u mnie koty sa pasione głównie sucha karmą.


Wszystkie smaki Renala były testowane.
Katovitu nie znam spróbujemy, Dzieki.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lip 16, 2008 10:21

Katovit nie spodbał mi sie wizualnie, bo wyglądał jak pasztet, ale koty wcinają. Kupowałam do w necie, w zooplusie (osobiście tego sklepu nie polecam).
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lip 16, 2008 10:29

marcjannakape pisze:Katovit nie spodbał mi sie wizualnie, bo wyglądał jak pasztet, ale koty wcinają. Kupowałam do w necie, w zooplusie (osobiście tego sklepu nie polecam).

Fredziolina kupowała Katovit w tym sklepie, ale ze strony niemieckiej ( z końcówką".de"). O połowę taniej, normalnie kurier przywiózł :wink: . Złotówka mocna, więc się opłaca w przeliczeniu na EURO.
Marcelibu
 

Post » Pt sie 22, 2008 17:04 Witam wszystkich

Jestem nowa na forum i z góry serdecznie dziękuję za wszelkie porady. Mój kocisko ma już 17 lat. Kłopoty zaczęły się zeszłego roku, gdy (prawdopodobnie) w wyniku zmiany karmy dostał rozstroju żołądka. Całe mieszkanie było - sory :oops: - zasrane i zarzygane. Przerażona, że kocina kończy życie poleciałam z nim do najbliższego weta. Cóż, stara baba jestem, a głupia. Teraz to wiem. Wet kota obejrzał, obmacał, zlecił serię zastrzyków i to wszystko. Żadnego badania krwi, USG czy prześwietlenia, nie mówiąc o nawodnieniu. Niby było dobrze, ale zimą zaczęły się z nim dziać dziwne rzeczy. Miał okropne kłopoty z wypróżnieniem się, zaczął się przewracać i ślepnąć. Skończyło się na kroplówkach dożylnych. Miał zrobione badanie krwi, które wyszło zupełnie dobrze. Ale ostatnio znowu zaczął niedomagać. Najgorsze to te problemy ze zrobieniem kupy. Pojechałam z nim na SGGW, tam lekarz napoił go olejem parafinowym (20ml), i zalecił podawanie po 5 ml co drugi dzień. Tym razem jednak zaczęłam myśleć :idea: , a było mi o tyle łatwiej, że mam już internet. I tak trafiłam na to forum. Na wątku o wetach i klinikach znalazłam adres weta "od kotów". Właśnie odebrałam badanie krwi mojego Kuby. Okazało się, że ma początki mocznicy. Wet zalecił dietę niskobiałkową i zakazał podawania oleju parafinowego a na to miejsce przepisał Gasrid. Zaczniemy się stosować i powtórzymy badania za kilka tygodni.

Wyniki mojego Kuby:
kreatynina 2,2 (norma 0,8-1,8)
mocznik 97,1 (25-70)
białko całkowite 8,6 (6,0-8,0)
albuminy 41,1 (27-39)

L.Leukocytów 5,14 (10,0-15,0)


Reszta w normie. Może mi coś podpowiecie, co jeszcze mogę zrobić dla mojej kociny?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
ObrazekObrazek

Krystyna S

 
Posty: 16
Od: Pt sie 08, 2008 11:52
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post » Pt sie 22, 2008 17:20

Poziom wyników nerkowych ciut podwyższony, ale w tym wieku kota to wyniki całkiem niezłe. Leukocyty bardzo niskie. Czy poziom cukru (glukozy) badaliście? Może przydałoby sie też zrobić. Co wet powiedział na te leukocyty?
Marcelibu
 

Post » Pt sie 22, 2008 17:40

W zasadzie omawialiśmy wyniki pod kątem mocznicy, leukocyty zauważyłam dopiero w domu. Jak myślicie co może być przyczyną tak niskich leukocytów? Poziom glukozy 113,9 (100-130) :D
ObrazekObrazek

Krystyna S

 
Posty: 16
Od: Pt sie 08, 2008 11:52
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post » Pt sie 22, 2008 17:49

Marcelibu, widzę, że jesteśmy sąsiadkami. Ciekawa jestem do którego weta ty prowadzasz swoje koty?
ObrazekObrazek

Krystyna S

 
Posty: 16
Od: Pt sie 08, 2008 11:52
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post » Pt sie 22, 2008 18:21

Hyperamonemia u kotow jest najczesciej wynikiem niedoboru argininy, ktora trzeba koneicznie suplementowac.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Pt sie 22, 2008 18:22

Krystyna S pisze:Marcelibu, widzę, że jesteśmy sąsiadkami. Ciekawa jestem do którego weta ty prowadzasz swoje koty?


Ja się przeniosłam z moją wetką z lecznicy ul. Strzeleckiego/Rosoła do jej lecznicy Wila-Vet w Wilanowie, ul. Kosiarzy 37, przy Sobieskiego. Czasem, awaryjnie chodzę jeszcze na Rosoła, ale do wybranych lekarzy (dr Sikorski i dr Irena Raczko). "Boliłapka" na ul. Polinezyjskiej przy Cynamonowej jest OK (tu Dziewczyny leczą forumowe koty).
Marcelibu
 

Post » Pt sie 22, 2008 18:24

AlkaM pisze
Hyperamonemia u kotow jest najczesciej wynikiem niedoboru argininy, ktora trzeba koneicznie suplementowac.
:?: :?: :?:
Możesz przetłumaczyć na polski?
ObrazekObrazek

Krystyna S

 
Posty: 16
Od: Pt sie 08, 2008 11:52
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post » Pt sie 22, 2008 18:27

Marcelibu - dzięki, ja byłam ze swoim kotem w "Boliłapce" :)
ObrazekObrazek

Krystyna S

 
Posty: 16
Od: Pt sie 08, 2008 11:52
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post » Pt sie 22, 2008 18:28

Krystyna S pisze:Marcelibu - dzięki, ja byłam ze swoim kotem w "Boliłapce" :)


Tam staraj się "trafiać" na dra Maćka Czajkę :wink: .
Marcelibu
 

Post » Pt sie 22, 2008 18:43

jestem w pracy i bardzo sie spiesze na spotkanie wiec mzoe ktos to szybko przetlumaczy na polski.
W skrocie Arginina to aminokwas, ktory jest niezbedny wszystkim ssakom, ale szczegolnie w duzej ilosc kotom (ponizej wytlumaczono dlaczego koty tak duzo go potrzebuja). Arginina jest potzrebna do syntezy bialek and oczyszczenia organizmu z amoniaku. Hyperammonemia w kotow jest wynikiem albo glodowki albo diety ubogiej w argenine. Dlatego trzeba kotom z hyperamononemia podawac argenine jako suplement.

Arginine

Feline requirements for most of the essential amino acids are similar to those for other species with the exception of some essential amino acids. Cats require more arginine than most other animals do, however, because they lack an intestinal enzyme, pyrroline-5-carboxylate synthase, required for synthesis of the arginine precursor, ornithine (a urea cycle pathway intermediate). Arginine is required for normal protein synthesis and ammonia detoxification. Arginine enables conversion of ammonia to urea. Cats can develop severe hyperammonemia from anorexia or ingestion of an arginine-free meal. Arginine has other important roles that include increasing endocrine secretagogue activity, improving nitrogen retention, acting as a substrate for nitric oxide production, reducing nitrogen loss in postoperative patients, enhancing collagen deposition in wounds, enhancing T-cell function, and the growth of lymphocytes.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Pt sie 22, 2008 19:06

AlkaM dzięki ogromne :D
Wiedziałam, że można tu znaleźć mądrych ludzi i nie pomyliłam się. W Wikipedii napisali: "arginina przy udziale grupy enzymów zwanych syntazami NO, jest przekształcana w cytrulinę oraz tlenek azotu (NO). Tlenek azotu jest cząsteczką sygnałową, która powoduje m.in. rozkurcz mięśniówki gładkiej naczyń, a co za tym idzie, spadek ciśnienia tętniczego". I od razu rozjaśniło mi się wszystko. Gdy mój kocur zaczął ślepnąć, usłyszeliśmy od wetów, że to może od wysokiego ciśnienia.
ObrazekObrazek

Krystyna S

 
Posty: 16
Od: Pt sie 08, 2008 11:52
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post » Pt sie 22, 2008 20:12

Krystyna, z takimi wynikami nerkowymi u 17letniego kota to nie żadna mocznica tylko dopiero początki niewydolności nerek. Nie znam się na innych wynikach, ale przy takich wynikach kreatyniny i mocznika moja wetka nawet słyszeć nie chciała o "leczeniu" nerek. Powiedziała, że wyłącznie dieta dla "nerkowców" (tzw.renal) i phytophale (ziołowe tabletki moczopędne).
Chciałabym, żeby wszystkie moje koty dożyły tylu lat z takimi nerkami.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 111 gości