Wystawy...wystawy...wystawy....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 15, 2003 13:10

Ja swoja dwojke przyzwyczajalam cwiczac z nimi codziennie, kazdego dnia coraz dluzej ... Pierwsze "lekcje" tez im sie nie podobaly, a teraz nie ma problemu, moge tak dlugo trzymac kitka w pozie wystawowej ile mi sie podoba i nie ma zadnych protestow, a kitek rozglada sie znudzony dookola :)
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Pon wrz 15, 2003 13:12

Tzn , że zostało mi trochę czasu i musze ostro cwiczyć kociznę. Postaram się
Aga
& Lorka Obrazek & Oldi Obrazek

Aga

 
Posty: 162
Od: Śro lut 05, 2003 17:34
Lokalizacja: Warszawa Praga Pd

Post » Pon wrz 15, 2003 13:14

Oczywiscie w trakcie cwiczen caly czas czule do nich przemawiam i glaszcze :D
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Pon wrz 15, 2003 13:15

Musze w takim razie zaopatrzyć się w przysmaki i moc kłasków.
Aga
& Lorka Obrazek & Oldi Obrazek

Aga

 
Posty: 162
Od: Śro lut 05, 2003 17:34
Lokalizacja: Warszawa Praga Pd

Post » Pon wrz 15, 2003 13:16

M. pisze:Oczywiscie w trakcie cwiczen caly czas czule do nich przemawiam i glaszcze :D


Z Hackerem też to skutkuje :D Mam nadzieję, ze dzięki tym ćwiczeniom kitek da sie spokojnie prezentowac w listopadzie :D A jak nie - to trudno, katować go nie bedziemy.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2003 13:46

moja czarna wizja to nie rozciąganie kota, ale kot uciekający gdzieś, pomiędzy publikę, zwiewający jak szatan z turbodoładowaniem, ginący w tłumie...... :strach:
bo niby Olina jest spokojna, ale jeżeli czegoś nie chce, to nikt jej do tego nie zmusi....
a jak tu taka chudzinę ścisnąć, żeby się nie wyrwała a łapek przy okazji nie połamać? :roll:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 15, 2003 13:50

Niestety ja mam podobne wątpliwości, ale starzy wyjadacze twierdza , że wszystko da sie zrobić.
Kto wybiera się na wystawę w Wawie w listopadzie?
Aga
& Lorka Obrazek & Oldi Obrazek

Aga

 
Posty: 162
Od: Śro lut 05, 2003 17:34
Lokalizacja: Warszawa Praga Pd

Post » Pon wrz 15, 2003 13:52

Aga pisze:Kto wybiera się na wystawę w Wawie w listopadzie?

8O chyba w pazdzierniku :lol: ja sie wybieram, jesli nie z kotami, to sama na pewno :D
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Pon wrz 15, 2003 13:57

Aga pisze:Niestety ja mam podobne wątpliwości, ale starzy wyjadacze twierdza , że wszystko da sie zrobić.
Kto wybiera się na wystawę w Wawie w listopadzie?

pewnie mają rację.
ale miło by było wrócić do domu z kotem w jednym kawałku... :wink:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 15, 2003 20:38

Aga pisze:Niestety ja mam podobne wątpliwości, ale starzy wyjadacze twierdza , że wszystko da sie zrobić.
Kto wybiera się na wystawę w Wawie w listopadzie?

Ja sie wybieram, z tym ze Warszawa to październik, listopad- w Poznaniu. Aaaaa no i teraz w najblizszy weekend jest Top Cat w wWarszawie.

mini2

 
Posty: 410
Od: Sob lut 01, 2003 9:35
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 15, 2003 20:50

a ktorego jest w Poznaniu? bo moze akurat bede na zjezdzie, to chetnie bym przyszla poogladac wasze pieknosci. a moze i tak pojade... :D

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Pon wrz 15, 2003 21:06

W zwiazku z wystawa w Poznaniu bedzie tez spotkanie forumowe :) ostatnie wiesci donosza, ze wystawa bedzie 22/23 listopada :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 15, 2003 21:19

W zwiazku z wystawa w Poznaniu bedzie tez spotkanie forumowe ostatnie wiesci donosza, ze wystawa bedzie 22/23 listopada


ooo.. to supr!!! na pewno sie w takim razie pojawie. chcialabym was poznac, bo wiele sie dzieki wam nauczylam, no i przede wszystkim dokocilam (tzn dokoce, mam nadzieje, w czwartek :wink: ) :D

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Wto wrz 16, 2003 15:12

Tez chce sproobowac wystawic moja lobuziare i boje sie troche :? Ona strasznie nielubi niektoorych obcych ludzi i kotoow.Nie da sie trzymac i dotykac innym miota sie i fuczy :( Nie zawsze tak jest ale boje sie ze wytnie mi taki numer na wystawie.Chcielismy sie wybrac na wystawe do Poznania,ale pooki co niewiele jeszcze wiem o samych wystawach i szczerze moowiac przeraza mnie to wszystko.Mimo to chcialabym sproobowac :D

HiPnO

 
Posty: 61
Od: Pt kwi 25, 2003 18:47
Lokalizacja: Krakoow

Post » Wto wrz 16, 2003 16:41

HiPnO pisze:Tez chce sproobowac wystawic moja lobuziare i boje sie troche :? Ona strasznie nielubi niektoorych obcych ludzi i kotoow.Nie da sie trzymac i dotykac innym miota sie i fuczy :( Nie zawsze tak jest ale boje sie ze wytnie mi taki numer na wystawie.Chcielismy sie wybrac na wystawe do Poznania,ale pooki co niewiele jeszcze wiem o samych wystawach i szczerze moowiac przeraza mnie to wszystko.Mimo to chcialabym sproobowac :D


Sama nie wiem co Ci doradzić... tak jest, że niektóre koty szczególnie nie lubią wystaw i myślę, że wtedy lepiej ich nie męczyć. Bardzo ważne jest przyzwyczajanie kota od małego... i to nie tylko na wystawie... również w domu dobrze jest, aby obcy często go dotykali... głaskali i oglądali, a także by pokazywać gościom kota w sposób, w jaki prezentuje się go na wystawie... ważne jest również to, aby od małego zabierać kota ze sobą nawet na krótkie wypady do znajomych, rodziny itp. aby nie bał się opuszczać domu... nie należy również zganiać kota ze stołu, aby nie kojarzył źle stołu sędziowskiego... ja osobiście nigdy nie zabrałabym na wystawę dorosłego kota, który nigdy wcześniej nie opuszczał domu i jest wystraszony na sam dźwięk dzwonka do drzwi... (sama widzę rezultaty, gdy porównuję pierwsze wystawy Tygrysa... a obecne, chociaż najgorszą przygodę miał właśnie nie na wystawie, a w drodze do weta ... i teraz nie wiem, czy będę go dalej wystawiać)
Jednak nigdy się nie dowiesz, jak Twój kotek reaguje, jeżeli nie spróbujesz... nie wiem w jakim on jest wieku i jakie miał wcześniej doświadczenia w opuszczaniu domu) Jeśli młody kotek nie pozwala na trzymanie go w odpowiedni sposób... należy lekko go bujać... wtedy uspokaja się i nie wyrywa... ale exotyka (jeśli dobrze kojarzę Twojego kota) trzyma się w inny sposób niż norwega, więc nie wiem czy da się tak bujać i czy rzeczywiście to pomaga... Najlepiej pomoże Ci jakiś hodowca z którym masz kontakt nie tylko przez internet.
Trzymam kciuki :D
Obrazek

Niki

 
Posty: 191
Od: Czw sie 28, 2003 18:10
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 24 gości