Inka pisze:A ja wlasciwie nie rozumiem, gdzie jest problem....
Ludzie maja koty, wszystkie zadbane i zadowolone, wiec o jaka pomoc wlasciwie chodzi?
Czy naprawde myslicie, ze ludzie opiekuja sie ponad 20-ma kotami, i z opisu wynika, ze robia to dobrze, a jednoczesnie nie wiedza, ze istnieje cos takiego jak kastracja?
Ot i wlasnie, dlatego sie pytam, bo nie chce wyjsc na glupka ze sie wtracam w nieswoje sprawy.