Nasz kochany Gucio odszedł za Tęczowy Most ['] ;(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 10, 2008 20:47

Dziś Gucio znowu był u lekarza. Dostał glukozę, wit. B1 i Catosal. W domu podajemy mu 2x2,2ml Dalacin C doustnie (syrop) , 2x1/2 Lacidofil (kaps.) i 1x podskórny zastrzyk milgammy. Na razie nie wiadomo co mu dolega. Podejrzenia są na toxoplazmozę więc idziemy zrobić badanie krwi na przeciwciała na toxo. Baytril i Enroxil odstawiony. Zobaczymy...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto cze 10, 2008 20:59

Przy braku B12 też mogą być podobne objawy.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 11, 2008 9:06

Jak się Gucio czuje dzisiaj? Bardzo się o niego martwię. Tyle miesięcy spędził pod blokiem a teraz kiedy już miało być tylko dobrze to przyplątała się choroba. Trzymaj się kiciulku.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 11, 2008 9:26

Sylwka pisze:Jak się Gucio czuje dzisiaj? Bardzo się o niego martwię. Tyle miesięcy spędził pod blokiem a teraz kiedy już miało być tylko dobrze to przyplątała się choroba. Trzymaj się kiciulku.


No wczoraj i dziś dostał lekarstwo, choć bardzo protestował. Chodził mniej więcej tak jak w dniu wczorajszym tzn. z problemami, ale jednak chodził. To dobra informacja, bo przecież podczas ostatniej wizyty sterydu mu oszczędzono, ale z drugiej strony ostatnio steryd działał ponad dwa dni, więc z optymizmem ostrożnie.

Niestety po tym, jak wczoraj dostał obiad dożylnie stracił jakby apetyt, pewnie trzeba będzie go karmić.

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro cze 11, 2008 9:33

Mój Miś jako maleńki kociak przestał chodzić (dodatkowy objaw - wysoka gorączka i dreszcze). Wtedy uznano, że to zapalenie męśniowo-nerwowe (być może przez toksoplazmozę, ale niekoniecznie) lub zapalenie rdzenia kręgowego.
Dostawał wit. B. z cocarboksylazą i dwa silne antybiotyki, jeden co 8h, drugi co 12h. No i tolfedynę.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 11, 2008 11:51

Nanetko, Gucio mógł też stracić apetyt po dalacinie. On ma paskudne działanie na przewód pokarmowy, w dodatku w smaku jest chyba strasznie ohydny (ja miałam do czynienia tylko z wersją w kapsułkach; pamiętam, jakie problemy były z Gackiem, który to dostawał). U nas była biegunka i utrata apetytu, mimo solidnej dawki probiotyków.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro cze 11, 2008 20:21

Dziś Gucinek był na badaniach krwi na przeciwciała na toxo. Wieczorem zadzwoniliśmy czy już są wyniki. Okazało się że wynik jest ujemny. W piątek jedziemy do weta. Zobaczymy co powiedzą. Na razie (nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca) Gucio czuje sie jakby lepiej. Jeszcze się zatacza ale próbuje chodzić. I czasem nawet nieźle mu wychodzi. Zobaczymy jak będzie jutro... Oby coraz lepiej...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro cze 11, 2008 21:15

O rany, oby to już było lepiej...
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw cze 12, 2008 10:43

Nanetko, jak się dzisiaj czuje Gucio?
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw cze 12, 2008 13:06

Nordstjerna pisze:Nanetko, jak się dzisiaj czuje Gucio?


Rano nie widać było żadnych zmian (ani na + ani na -). Na szczęście wczoraj po długim błaganiu udało się go namówić na zjedzenie 1/2 saszetki Convalescence więc karmienie nie było konieczne.

Podczas zażywania leków wydaje się coraz silniejszy i wyrywa się coraz mocniej (u weterynarza w sobotę ledwo miał siłę odwrócić głowę...).

Zobaczymy po powrocie z pracy...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw cze 12, 2008 13:09

Oby to były drobne kroczki do przodu.
Gucio przestań się chłopie wygłupiać i stawaj pewnie na łapkach.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 12, 2008 18:53

I są małe kroczki, ale najważniejsze że faktycznie do przodu :) Dziś po powrocie z pracy Gucinek już do nas powoli wyszedł. Jak chodzi to już się tak nie zatacza i nie wywraca. Jest coraz silniejszy. Dziś przy podawaniu Dalacinu poczułam jego ząbki :D A jeszcze przedwczoraj nie miał siły nawet się wyrwać. A dziś... No i najważniejsze że dziś zjadł Orijena i to całkiem niemałą porcję i popił wodą a potem jeszcze chlipnął Convalescence'a. Tak więc z dnia na dzień jest coraz lepiej i jesteśmy już dobrej myśli :)

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt cze 13, 2008 7:46

Ale super.
Wygląda chyba na to, że jednak winny był antybiotyk ??? Wiadomo, że pewności nie ma.
Musicie chyba wpisać w książeczkę aby tej substancji już kotu nigdy nie podawać.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 13, 2008 10:51

Ja się jeszcze boję oddychać z ulgą, ale jak Guć pokazuje ząbki, to musi być zdecydowanie lepiej. :-)
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt cze 13, 2008 14:20

Widać u Gucinka zdecydowaną poprawę. Znowu dziś zjadł pełną garść Orijena, popił mleczkiem i spacerował sobie po mieszkaniu. Z dnia na dzień przybywa mu siły. Teraz jak Pumka po nim skacze to Gucinek nie jest jej dłużny i zawsze pacnie ją łapą :D A jeszcze na początku tygodnia tylko cichutko kwilił... Jedziemy dziś na kontrole do wetki. Mam nadzieję, że potwierdzi nasze słowa. Ale jak juz wcześniej pisałam, wierzymy że teraz już może byc tylko lepiej. Bo przecież inaczej być nie może...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google Adsense [Bot], kasiek1510, puszatek, smoki1960 i 1530 gości