» Pt cze 13, 2008 19:19
A może TY masz ochotę pomóc Białej, ale wydaje Ci się, że nie możesz, bo nie masz dla niej warunków?
Nie masz w domu ŻADNEGO, nawet dowolnie małego pomieszczenia, wktórym możnaby zamknąć jedną spokojną starszą kotkę i po prostu przychodzić do niej co jakiś czas na głaskanie i pieszczoty?
Myślisz: 'no mam pomieszczenie, ale jest za małe, nie będzie miała gdzie pochodzić, gdzie się wygodnie ułożyć'
Teraz ona siedzi w małej klatce, takiej w której połowę zajmuje kuweta. Naprawdę sądzisz, że u Ciebie będzie mieć gorzej?
Myślisz 'no ale ona potrzebuje towarzystwa, a ja pracuję całymi dniami'.
Nie znajdziesz dla niej 5 minut rano i kwadransa wieczorem? To byłoby i tak znacznie więcej niż ma teraz...
Myślisz 'ale ona będzie droga w utrzymaniu, bo jak jest taka po przejściach to trzeba ją specjalnie żywić'
Teraz je głównie suchego Kitekata (dostałam w darze, nie wyrzucę). Jeśli możesz jej zapewnić choćby dowolne suche - będzie już super. Mokre, puszka - będzie po prostu rarytasem.
Myślisz 'ale ślepy kot jest kłopotliwy, co z kuwetą?'
Biała korzysta 100% z kuwety, jest też mało ruchliwa i spokojna, nie ma zwyczaju szaleć. Po prostu spokojnie leży sobie w kąciku i czeka na miłość.
Myślisz 'ale jak ją wezmę to wrobię się w kłopot, bo kto weźmie starą jednookoą kotkę'.
Wiesz ile starych, dzikich, chorych kotów znalazło dzięki pomocy forum koty? owszem, to może potrwać. Ale akurat Biała jest kotem tak mało zauważalnym w domu, że naprawdę nie sprawi Ci kłopotu swoją obecnością...
MOŻESZ JEJ POMÓC. POROZMAWIAJ PROSZĘ Z WŁASNYM SUMIENIEM.
