Krów polazł do kuchni i wlazł do szafki narożnej, najtrudniej dostępnej oczywiście

Oba zostały wyłapane ręcznie bez zabezpieczeń, ponoszone na rękach, jak zaglądałam do łazienki to nie syczały.
W kuwecie dwa ogromne slady po sikaniu i bury zrobił ładną, kształtną, acz zieloną kupę.
Jedzenie znika, ale nie umiem powiedziec, czy jedzą oba, czy jeden np. Moje koty zaciekawione i syczące, choc tylko chwilam, głównie balkoning na zmianę z szafą. Gorąco.