Cholera

Mały ma zmiany drożdżycowe. Wklejam wiadomość od mamy. Mam nadzieję, że ta wetka dobra
Mama mi pisała przedwczoraj, że Jasiu (biało rudy) ma czerwoną łapkę, jakby odparzoną od mleka.
I ukradła mi imię od Klary
Bylam wlasnie u weta..z małymi..jest nowy gabinet na Limanowskiego kolo "szuflady"bardzo rozsadna pani dr.młoda osoba..nie moglam dac sobie rady z ta łapą (Jasia)<lol2>to nie Jasiu to bedzie Klarusia Zeszła całkiem sierśc z niej..spuchnieta czerwona z płynem limf..Pani dr.wzięła probke z 3 miejsc pod mikroskop. na mordce nic nie wyszlo..na szyjce tez nie.. a na tej łapce wyszły drobne zmiany drożdzycowe,,mama nie dała mu odpornosci.. jeszcze....z łapki uusunęłam skorupkę ktora tam sie zrobila na paluszkach i miedzy paluszkami.. i dostalam taki preparat.. do smarowania 2 razy dziennie..za7 dni kontrola Wzięłam Kokę i obcięła jej pazury...powiedziala ze jeszcze takich szponow nie widziala<lol2>u kota u tylnych łapek tez obciela..ona robi sterylizacje cięciem bocznym..chyba dobry lekarz zapowiada sie a Zawierciu.. 15zl zaplacilam z Klare i 5 za Koke..wazylam Klare waży 22dkg<lol2>Koka 5.700.. Kocurek jest w porzadku.. zdrajca<lol2>przytulał sie do niej
<<>>18:04:55
Mam juz prawie odstawic mleko..i podawac im mięsko i rybke gotowana.. dośc czesto bo jedza same po troszku..Ta drożdzyca nie jest zarazliwa,,pytałam sie jej..powstala przez wilgotne srodowisko na łapce..i z braku odpornościTyle miały emocji dzisiaj,że teraz spia