KOTY z ŁOMIANEK - Sambuka ma dom. Podsumowanie s.47

[Minitaur]

Zamieszczone by Minitaur's TŻtka

Te koty są tak niesamowicie piękne, że domy powinny w kolejce się ustawiać

[memka]

DT dla tri i rudego bardzo potrzebne!

[Pipsi]

Czy już są ogłoszenia?
Jeśli nie, to ja porobię tylko poproszę informacje, czy koty zdrowe, ile mają mniej więcej lat...

[Wielbłądzio]

hopsa

[_kathrin]

hop

[memka]

Czy już są ogłoszenia?
Jeśli nie, to ja porobię tylko poproszę informacje, czy koty zdrowe, ile mają mniej więcej lat...

Nie wiem czy są, ale bardzo by się przydały.
Nie mam szczegółowych informacji o tych kotach, spróbuję się dowiedzieć.

[Pipsi]

A którym kotom trzeba teraz porobić: tri? chłopakom rudym i czarnemu z biały? I rudemu chudzielcowi z lecznicy?
Kathrin i daj mi na PW namiary na siebie pls.

[_kathrin]

A którym kotom trzeba teraz porobić: tri? chłopakom rudym i czarnemu z biały? I rudemu chudzielcowi z lecznicy?
Kathrin i daj mi na PW namiary na siebie pls.

ogłoszenia robić:
- tri (jest w lecznicy)
-2 rude kocury + 1 biały z czarnym (są na działkach)
-1 rudy w lecznicy

zdjęcia są na 2 stronie

PW z namiarami zaraz dojdzie

[Kaprys2004]

Dziewczyny, rany boskie, ja działkowego rudego z lecznicy i czarno-białego z lecznicy (z zadrapanym noskiem) dzisiaj wypuściłam w Łomiankach na działkach!!
Taka była wtorkowa umowa z Jopop, o innej nie wiedziałam. Jeszcze pytałam Maćka (lekarza) czy nie szkoda go tak odstawiać, bo rudego akurat wyjął sobie rękami z klatki, więc pewnie niedługo zajęłoby jego oswojenie.. Powiedział, że wszystkich nie uratujemy, więc myślałam, że dalej mamy takie plalny.. Serce mi drżało z żalu kiedy to robiłam.. Chętnie jednak pojadę go znowu odłowić i ratować!!!!!

[_kathrin]

Dziewczyny, rany boskie, ja działkowego rudego z lecznicy i czarno-białego z lecznicy (z zadrapanym noskiem) dzisiaj wypuściłam w Łomiankach na działkach!!
Taka była wtorkowa umowa z Jopop, o innej nie wiedziałam. Jeszcze pytałam Maćka (lekarza) czy nie szkoda go tak odstawiać, bo rudego akurat wyjął sobie rękami z klatki, więc pewnie niedługo zajęłoby jego oswojenie.. Powiedział, że wszystkich nie uratujemy, więc myślałam, że dalej mamy takie plalny.. Serce mi drżało z żalu kiedy to robiłam.. Chętnie jednak pojadę go znowu odłowić i ratować!!!!!

fatalny niefart.

założenia we wtorek były takie że łapiemy koty tylko do kastracji/sterylizacji a w sobotę Kasia odwozi je do Łomianek. Kaprys nie czytała wątku dlatego nie mogła wiedzieć że Rudy szuka DT
będziemy go oczywiście próbować łapać, mam nadzieje ze się uda.

czy ktoś dysponuje czasem i samochodem rano/popołudniu? tak żeby w tygodniu pojechać na działki?

[Kaprys2004]

Dziewczyny, rany boskie, ja działkowego rudego z lecznicy i czarno-białego z lecznicy (z zadrapanym noskiem) dzisiaj wypuściłam w Łomiankach na działkach!!
Taka była wtorkowa umowa z Jopop, o innej nie wiedziałam. Jeszcze pytałam Maćka (lekarza) czy nie szkoda go tak odstawiać, bo rudego akurat wyjął sobie rękami z klatki, więc pewnie niedługo zajęłoby jego oswojenie.. Powiedział, że wszystkich nie uratujemy, więc myślałam, że dalej mamy takie plalny.. Serce mi drżało z żalu kiedy to robiłam.. Chętnie jednak pojadę go znowu odłowić i ratować!!!!!

fatalny niefart.

założenia we wtorek były takie że łapiemy koty tylko do kastracji/sterylizacji a w sobotę Kasia odwozi je do Łomianek. Kaprys nie czytała wątku dlatego nie mogła wiedzieć że Rudy szuka DT
będziemy go oczywiście próbować łapać, mam nadzieje ze się uda.

czy ktoś dysponuje czasem i samochodem rano/popołudniu? tak żeby w tygodniu pojechać na działki?

To wszystko prawda.. Nie wiem naprawdę co mam powiedzieć, jak przeprosić za moją "złą rękę" i przekazać jak mi jest przykro.
Miałam ostatnio problemy z komputerem, co jakiś czas mi wariował, a z powodu konkurencji zasiadania przed nim - mogłam wskoczyć tylko na skrzynkę i na znajome posty tylko na moment. Nowych nie miałam nawet możliwości wyszukać
Ja też mam nadzieję, że Rudy (moja sympatia, pierwszy kot który przy mnie został złapany, do tego spokojny, przymykał oczka jak się do niego gadało) zapomni o wtorkowym wydarzeniu i da się znów złapać. Niestety, od poniedziałku wracam po zwolnieniu do pracy i w zwykłe dni niestety dopiero późnym popołudniem czy wieczorem będę mogła być pomocna. W weekendy możemy dyskutować luźniej. Jeżeli jeszcze w ogóle ktoś będzie chciał tej mojej - pożal się Boże - pomocy.. Pierwszy raz i taki finał

[memka]

Kaprys spokojnie, nie Twoja wina.
Niefart jak napisała _kathrin. Nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
Mi też rudy bardzo zapadł w serce.
Wierzę, że będzie dobrze.

[Kaprys2004]

Siedzę i płaczę.. Tak straszliwie mi przykro..

[Kaprys2004]

Dzięki, Dziewczyny za ciepłe słowa i zrozumienie.
Taki fajny rudy miziak. Mam nadzieję, że da się złapać wiedząc, że go bardzo pragniemy..

[_kathrin]

Kaprys nie płacz, nikt tu nie zawinił!
złapiemy go.
tak jak Ci już powiedziałam dzięki Twojej pomocy nie rozsypała się tri i teraz spokojnie będzie czekać na swój domek.
uszy do góry!