» Wto wrz 30, 2008 12:27
Mialam ten sam problem z moja kicia wyadoptowana ze schroniska w Zywcu.
Kiedy do mnie przyjechala byla leczona na katary, przeziebienia i rozne inne cuda.
Kiedy wreszcie postawiono wlasciwa diagnoze - PLAZMOCYTARNE ZAPALENIE DZIASEL - mialakilkakrotnie robione kuracje antybiotykowo-sterydowe.
Skutkowalo, ale na bardzo krotko.
Dopiero, kiedy zasiegnelam opinii wspanialej pani doktor, ona zastosowala kuracje ktora nie jaest tak inwazyjna dla calego organizmu Buni, a dziala miejscowo wylacznie na chore miejsca, czyli dziasla !
Od okolo 2 miesiecy stosuje smarowanie dziaselek buni sterydem w plynie - DEXAMETHASONE 0,2 %.
Zaczelam od smarowania 3 x dziennie przez caly tydzien. Poprawa wlasciwie nastapila juz po 2 dniach ! Bunia zaczela normalnie jesc, byla wesola, a nie chowala sie na cale dnie w najciemniejszych katach domu.
Po tygodniu zrobilam przerwe i od tamtej pory smaruje jej dziaselka co tydzien - przez 2 dni - 1 lub 2 x dziennie.
Bunia jakby sie na nowo narodzila.
Kiedy po dluzszej przerwie smarujemy buzke, widze juz czy na watce jest krew i wtedy powtarzamy czynnosc jeszcze 1 lub 2 razy i znow robie przerwe na tydzien.
To naprawde nie skomplikowane. Wystarczy na wacik do czyszczenia uszu nawinac odrobine wiecej watki, namoczyc ja w leku i najpierw z jednej a potem z drugiej strony, potrzymac kilka sekund w pyszczku kotka.
Bunia na poczatku protestowala, teraz juz sie do tego przyzwyczaila i grzecznie stoi podczas tej czynnosci.
Naprawde polecam goraco dla dobra kotka.
Lek kosztowal mnie 35 zl - buteleczka.
U weterynarza na kuracje antybiotykowe wydawalam kosmiczne pieniadze !
I pomimo, ze Bunia miala podczas poczatkowych kuracji antybiotykowych podwyzszony poziom cukru, to podawanie w tej postaci sterydu nie ma zadnego wplywu na zwiekszenie cukru. Unormowal sie i jest stale w normie.
A to dlatego, ze steryd ( ktory moze powodowac nawet cukrzyce ) nie dziala inwazyjnie na caly orrganizm, a jedynie miejscowo na miejsca chore, czyli dziasla.
A najwazniejsze, ze Bunia nie placze podczas jedzenia, zjada wszystko, a nawet suchy pokarm, do ktorego kiedys nawet nie podchodzila.